Statistics
All Anime Stats Anime Stats
Days: 293.9
Mean Score:
6.45
- Watching24
- Completed1,338
- On-Hold6
- Dropped1
- Plan to Watch32
- Total Entries1,401
- Rewatched22
- Episodes18,223
All Manga Stats Manga Stats
Days: 13.0
Mean Score:
7.83
- Total Entries41
- Reread0
- Chapters1,581
- Volumes260
All Comments (19) Comments
Życzę Ci by te Święta, tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek, niechaj gwiazdka z nieba leci. niech Mikołaj tuli dzieci, biały puch niech z góry spada, niechaj piesek w nocy gada. niech choinka pachnie pięknie, no i radość będzie wszędzie!
Przepraszam za tak długi czas odpowiedzi <patrzy na daty> bagatela ponad miesiąc, ale czerwiec, a zwłaszcza jego druga połowa to były egzaminy zawodowe i obrona. Natomiast w lipcu postanowiłem sobie trochę odpocząć. Jednak od pewnego czasu staram się sukcesywnie odpowiadać na zaległe wiadomości ^^
Nauczyć jak najbardziej, ja często lubię czasami zbaczać w czasie moich wywodów z tematów czysto poświęconych M&A, ale mam nadzieję, że nie będzie Ci to przeszkadzać. Chociaż z drugiej strony, człowiek czasami może się też dowiedzieć, o jakiś tytułach, o których nie miał wcześniej pojęcia, a okazują się naprawdę ciekawymi tytułami xD
Aż tak wolisz życie nocne… cóż ostatnimi czasy można powiedzieć iż sam mam podobnie. Niestety pierwsze od paru lat prawdziwie wolne wakacje troszkę mnie rozbestwiły, że tak powiem i tak potrafię siedzieć często teraz do 3-4 nad ranem, a czasami i 5. Potem zaś odsypiam się w ciągu dnia wstając nie wcześniej jak koło 12-13 ^^ Tak muszę korzystać póki mogę bo to możliwe iż ostatnie takie długie wakacje w moim życiu xD Kolejka była długa mówisz. Czyli widać koncert cieszył się sporym zainteresowaniem, choć jakoś to mnie obecnie nie dziwi. Troszkę zazdroszczę… nie no ok mocno zazdroszczę takich wrażeń. Nie często ma się okazję brać udział w takich wydarzeniach. Tym bardziej fajnie przeczytać, że może będzie kolejna okazja wybrać się w przyszłym roku… może sam się skuszę xD Dziękuje za link filmik na pewno obejrzę, albo raczej wysłucham. Zresztą już to robię pisząc do Ciebie :)
Serio nie używasz tego słowa od dawna. W sumie ja też, bo w sumie nie udało mi się już od bardzo dawno spotkać (w sensie na MAL-u czy innych serwisach) osoby w moim wieku xD Najczęściej jest ta różnica 1-2 czy czasami więcej ilości wiosen. Nie żeby mi to przeszkadzało bo w sumie jakiejś różnicy nie widać, ale zawsze człowiekowi jakoś raźniej spotykając osobę z tego samego rocznika ^^ Zachowujesz się jak 30-latka a wyglądasz jak 20stka. Ciekawe rzeczy piszesz i tak w sumie to chyba wiele dziewczyn chciało by się z Tobą zamienić. Mieć rozum starszej, a wygląd młodszej. W sumie to skąd ta opinia xD To w takim razie u mnie jest odwrotnie wyglądam na 30, a zachowuje się jak nastolatek :D Nie no może z tym wyglądem to aż tak źle nie jest, to tylko wtedy jak mam dłuższą brodę xD No wiesz, ja już to miałem nadzieję, na jakąś wyczerpującą wymianę wiadomości, a Ty mi wyskakujesz, że żart… To w takim razie przygotuj się teraz na to, że ja będę Cię męczył wiadomościami :D I to nie jest żart ;)
O to dobrze masz z jednej strony zamiłowanie do jedzenia, a z drugiej super figura :D Malutka i szczupła… to w połowie przeciwieństwo mnie xD Bo ja raczej należę do wysokich osób i dość dobrze zbudowanych, ale to raczej bardziej kwestia ćwiczeń :D Czyli rozumiem, że masz też wspólne z nią nadludzką siłę i momentami wybuchowy charakter ;) Rie Kugumiya jest świetna w roli małych, krzykliwych tsundere więc do roli Kagury pasuje świetnie. Zresztą jak dla mnie cały zespół aktorów w Gintamie jest świetnie dobrany, zwłaszcza jeśli chodzi o trójkę głównych bohaterów. Cieszę się, że dzwonek się podobał. Tak miny ludzi czasami były dość ciekawe kiedy to słyszeli nie powiem xD
Jak wrażenia widać po ocenie :D Ok, więc anime naprawdę mi się podobało. Niewiele jest wciąż tytułów, które potrafią pokazać związek od tej trochę poważniejszej strony. Dlatego to już jak najbardziej było na plus. W ogóle historie tej autorki charakteryzują się pewnym realizmem pokazującym też jednak trochę inną stronę młodych ludzi w Japonii, a nie tylko tych zawsze grzecznych, idealnych dzieciaków z liceum. Nie żebym miał coś przeciwko temu, sam w końcu jestem fanem takich produkcji, ale czasami miło jest zobaczyć jakąś odmianę. Sam problem jaki pokazany jest w anime jest bardzo bliski pewnie nam wielu. Bo ilu z nas nie rozmyślało czyli dalej nie rozmyśla nad swoim życiem i czy ścieżka którą wybrał (lub co gorsza wybrali rodzice) jest odpowiednią i reprezentuje to chcemy robić w życiu. Dlatego myślę, że wiele osób mogło bardzo łatwo utożsamiać się z główną bohaterką. Jeśli chodzi o film to wiem iż troszkę różni się od anime jeśli chodzi o zakończenie (ale o tym później xD) Sama aktorka bardzo ładna, rzeczywiście choć nie ma się co dziwić, bo jak dla mnie postać którą gra jest jedną z ładniejszych jakie dane było mi widzieć ^^ Wracając do anime i samego zakończenia. Cóż muszę przyznać, że gdzieś w połowie zacząłem przeczuwać, że to może nie skończyć się dobrze, patrząc jak wszystko szło dość gładko w związku dwojga naszych protagonistów. Jak dla mnie tytuł jest naprawdę fajnie przemyślany. Nie dostajemy pełnego Happy Endu jaki wymarzyli by pewnie sobie fani, ale jak dla mnie to kolejny plus, że oddano realizm tej sytuacji i przedstawiono tak jak prawdopodobnie potoczyła by się w życiu. Bo kto powiedział, że zmyślone historie zawsze muszą kończyć się szczęśliwie ;)
Z „Yamadą” jest ten problem, że anime gna bardzo do przodu z fabułą i wątkiem głównym pomijając wiele aspektów pobocznych. Dlatego niektóre osoby nie znające pierwowzoru mogły momentami czuć pewne przeskoki. Przynajmniej mi się tak wydawało jako osoby znającej pełniejszą wersję historii… Tak pairing? Yamada x Miyamura był genialny xD Widać, że autorka potrafiła bawić się ogranymi zazwyczaj motywami yaoi wyprzedzając tym samym swoje fanki i ich twórczą wyobraźnię :D Yanki-kun to tak pokrótce można powiedzieć protoplasta Yamady, kiedy czytałem swego czasu te dwie historie równolegle można było się pogubić kto gdzie z kim i jak xD Do tej pory mam czasami problem, by skojarzyć w którym tytule co miało miejsce. Po prostu widać, że autorka bardzo wzorowała postaci swojego nowszego dzieła na tym starszym :)
Tak jak najbardziej zaskoczyłaś mnie, a z tym raczej dość trudno. Skoro już tyle tytułów masz na swoim koncie to można z całą pewnością stwierdzić, że wsiąkłaś w to na dobre xD Ja też kiedyś jak byłem młodszy (czyt. mając te 20 lat) myślałem czy kiedyś z tym skończę… od tak 2 lat praktycznie się nad tym nie zastanawiam, bo wiem, że raczej jeśli to prędko to nie nastąpi. Fakt miewam czasami okresy, że nic nie oglądam choć są to raczej krótkie epizody i to najczęściej spowodowane przez brak czasu i chyba w przyszłości to może być największy problem jeśli chodzi o moją przygodę z A&M :P O planujesz wyjazd do Japonii to możemy wyjechać razem, będzie zawsze raźniej xD Z tym porzucaniem to tak jak ja. Praktycznie nie porzucam żadnych tytułów anime co najwyżej daję je do wstrzymanych, choć niektóre „siedzą” w tym dziale już sporo czasu xD Praktycznie mam porzucony jeden tytuł… mangę, ale to przez jeden zabieg fabularny autora, którego zdzierżyć nie mogłem ;) Haha tak pamiętam sam też pamiętam jak potem w szkole odwzorowywaliśmy walki wcześniej obejrzane w TV. Teraz też ostatnio tak jak by zrobiło się głośno znów o tytule z czasów naszego dzieciństwa. Chyba wiesz co mam na myśli. Pokemony, a dokładniej Pokemon Go znów podbiją świat xD Przyznam się, że nawet ja w wpadłem w to szaleństwo i planuje wybrać się na wycieczkę celem powiększenia jak na razie mojej dość skromnej kolekcji :D
Gatunek anime może czasami tylko trochę ukierunkować widza czego po danym tytule się spodziewać. Choć teraz przy różnych hybrydach, które powstają to i tym jest ciężko. Dlatego jak najbardziej popieram oglądanie tego co się podoba. Chociaż ja najczęściej oglądam większość tytułów kiedy już skończy się ich emisja. Wtedy mam czas by zapoznać się z opiniami i recenzjami i stwierdzić, czy to coś w moim guście. Choć muszę przyznać, że ten sezon wyjątkowo obfituje w tytuły przy których złamię troszkę tą zasadę… :D
Nie no, każdy z nas miewa czasami gorsze dni, gdzie woli zaszyć się głęboko w łóżku pod kołdrą z całym katalogiem ulubionych tytułów xD Jednak człowiek to stworzenie stadne i do życia drugiego człowieka czasami potrzebuje ^^
Po co pisać kiedy można rozmawiać tak by mogło stwierdzić pewnie wiele osób, ale ja akurat nie :D Sam doceniam bardzo komunikację za pomocą pisania, która mimo iż ma swoje wady to czasami ma też zalety. Ileż to razy zdarza nam się, że opisania na przykład naszych wewnętrznych przeżyć tak łatwo przychodzi nam w formie pisanej. Podejrzewam, że u mnie zamiłowanie do czasami aż zbyt wylewnego stylu pisania wiążę się z moim dzieciństwem. Jako dzieciak byłem chorobliwie nieśmiały i często ciężko było mi coś załatwić przez rozmowę. Nawet zwykłe zakupy były dla mnie czasami nie małym wyzwaniem. Po części zostało mi to dziś, niby jestem już bardziej otwarty do ludzi i nie boję się rozmowy, to wciąż wchodząc do pomieszczenia pełnego obcych ludzi lub kiedy muszę wypowiedzieć się przed większą grupką ludzi czasami czuje, że brakuje mi głosu. Co ciekawe nigdy nie mam problemów z wysłowieniem się przed grupą obcych ludzi gdy na przykład prowadzę ćwiczenia dla pacjentów, ale w sumie sam do końca tego nie rozumie xD Ciekaw jestem w takim razie jaki „przełącznik” u Ciebie zadziałałby gdybyś spotkała mnie. Czy to, że już trochę ze mną wcześniej „rozmawiałaś” wpłynęło by na to czy może mają na to wpływ zupełnie inne czynniki :D
Nie raczej nie siedzę już przy komputerze potrafiąc zrobić sobie maraton od rana do nocy. Zresztą jakoś nigdy nie potrafiłem powiedzmy obejrzeć jednej serii 12-13 czy tym bardziej 24-26 odcinkowej w ciągu jednego dnia. Mój rekord obejrzanych epów tej samej produkcji to 17 odcinków, a było to anime Kyou Kara Maou! Zazwyczaj skupiałem się na oglądaniu kilku odcinków dwóch, trzech serii dziennie często mocno mieszając tematykę. I tak po bardziej poważnej produkcji, potrafiłem odpalić komedię szkolną kończąc dzień jakimś „tasiemcem” xD Czy wiem czy wyrosłem może trochę, choć to raczej nie do końca trafne określenie. Z samych anime i mang nie wyrosłem i prawdopodobnie nie stanie się to prędko jak już zdążyłem zauważyć parę akapitów wyżej ^^
Powiedzmy sobie szczerze życie nie jest czarno-białe tylko szare i FMA jako jedno z niewielu fajnie momentami to pokazywało. Choć przyznam, że mało jest jakichkolwiek produkcji z branży rozrywkowej, która porusza takie tematy. Dlatego tak bardzo przepadam, za książkami gdzie dużo częściej świat przedstawiony jest mniej kolorowy niżeli w filmach. Pewnie podobnie ma się sprawa w mangach. Tak samo genialna w tym jest seria gier Wiedźmin świetnie ukazująca wszelkie strony ludzkiej duszy. Ok. ale za bardzo filozoficznie się zrobiło. W każdym bądź razie lubię jak czasami produkcja troszkę przyciśnie widza/czytelnika/gracza i powie: chwileczkę nie wszystko będzie tak różowe :P (Aha tak nawiasem mówiąc ja też uwielbiam psy xD)
Świat do jakiego najchętniej bym się przeniósł toż mi zadała pytanie xD Jednak po krótkim namyśle przyszły mi dwa świata. Co ciekawe oba są alternatywnymi w stosunku do tych z jakich przybyli główni bohaterowie. Pierwszy to kraina do której trafiają bohaterowie Dog Days, a drugi to świat gdzie lądują protagoniści tytułu o jakże wdzięcznej nazawie Mondaiji-taichi ga Iseskai kara Kuru Sou Desu yo? czyli w skrócie Mondaiji xD Pragnę zauważyć iż oba świata mają pewną cechę wspólną, zagadka dla Ciebie, jaką ? ^^
Tak mam Tasogare OtomexAmnesia w plan to watch, powiem więcej ten tytuł przeniósł się już do kategorii completed z oceną 8/10. Jeśli chcesz mogę pokrótce streścić Ci moje wrażenia, ale to już przy okazji kolejnej wiadomości, bo ta zaczyna robić się niepokojąca długa :D Pokrótce tylko uzasadnię ocenę. Planowałem wystawić 9/10 kiedy oglądałem ostatnie minuty i naprawdę prawie zakręciła mi się łezka w oku. Potem zaś ten zwrot akcji i banan na twarzy :D I dlatego „tylko” 8/10 zamiast dziewiątki xD
Zacznijmy od tego, że na pewno nie masz gustu dziwniejszego ode mnie to po pierwsze xD Po drugie nie przejmuj się tym. Mi naprawdę jest obojętne jest co kto ogląda. Owszem wyznaje zasadę pokaż mi listę swoją, a powiem czy jakim typem człowieka jesteś xD ale jednocześnie szanuję odmienność opinii. Jeśli to co oglądasz sprawia Ci przyjemność i frajdę to oglądaj to dalej :)
Pozwolę sobie skopiować listę odpowiedzieć przy każdym tytule ;)
1) Angel Beats (znam)
2) Ano Hi Mita Hana no Namae wo Bokutachi wa Mada Shiranai (też znam)
3) Bakemono no Ko (chcę to obejrzeć w wakacje)
4) C: The Money of Soul and Possibility Control (finanse, serio i ja to pominąłem, trzeba obejrzeć xD)
5) Charlotte (też widziałem jednak uważam, że przy tym Maeda kunsztem się nie popisął)
6) Death Parade (rzeczywiście fajna koncepcja)
7) Death Billiards (cóż… rozgrywka pod koniec była emocjonująca)
8) Gosick ( tak, tak kolejna seria od dawna do obejrzenia)
9) Hotaru no Haka (ha! ostatnio widziałem w TV)
10) Hotarubi no Mori e (też uwielbiam)
11) Ibara no Ou (sam obrazek jest interesujący…)
12) Kotonoha no Niwa (Makoto Shinkai jak zawsze w formie)
13) Mekakucity Actors (SHAFT już się za to biorę)
14) Omoide no Marnie (babskie? Ty… widziałaś moją listę xD)
15) Ookami Kodomo no Ame to Yuki (to anime, które od dawna mam w planach i zawsze je jakoś odkładam na później)
16) Sakamichi no Apollon (kolejny klasyk, który czeka w kolejce)
17) Stranger: Mukou Hadan (tego praktycznie nie znam, ale spojrzę w wolnej chwili)
18) Summer Wars (internet wie o nasz wszystko ^^ też… pewnie Cię zaskoczę mam to w planach xD)
Ależ ja lubię tytuły „kawaii” i „lovu lovu” xD
Ok, jest pewien mały problem. Ja się nie przygotowałem i nie mam listy polecanych przeze mnie tytułów. Ale obiecuję poprawę i przygotuję ją przy kolejnej wiadomości ^^ Jednak by nie zostawić Cię tak całkiem bez niczego obejrzyj sobie Dareka no Manazahi. To zaledwie 7 minutowy special ale myślę że warto ^^
Cóż chyba po tej mojej wiadomości nie masz wątpliwości czy chce abyś do mnie pisała Panno Yuukoo_ :)
Dziękuje i również życzę miłego dnia :D
P.S. Ok. to zostaniemy, że tak powiem w kulinarnych klimatach. To co powiesz w takim razie na coś takiego :D
yeah,i'm so hyped *^* i'll probably watch it after some shorter anime.
waaa so cuteeee ♥__♥
ikr i just love everyone...Gin and Kagura are amazing and Sougo and Hijikata are so cool *___*
yeah,i should read it too ;-;
wow that's cool :D if you ever want to learn something i'm here~
thank you,have a great day and night^^
Nie ma za co. Zawsze miło jest poznawać nowe osoby, zwłaszcza takie, które dzielą z nami te same zainteresowania :) Nie przejmuj się porą, ja sam należę raczej do grona „nocnych Marków” więc nie masz co się przejmować porą jaką do mnie piszesz. Koncert One ok. Rock, a tak coś słyszałem iż planują koncert w Polsce. I tam jak wrażenia zadowolona z wyjazdu i samego koncertu ;)
Miły rówieśniku jak to ciekawie brzmi :D Pisz dalej, pisz chętnie sobie poczytam takie komplementy xD Tak Kagura to moja ulubienica z Gintamy, fakt że praktycznie tam nie da się kogoś nie lubić jednak ona pozostaje moją dla mnie najlepszą postacią przebijając nawet Gina. Nawet swego czasu miałem ustawiony taki dzwonek w telefonie https://www.youtube.com/watch?v=OSat6az4nw0 reakcje ludzi gdy ktoś to słyszeli bezcenne xD Co Paradise Kiss to dziś planuje je skończyć zaraz potem jak skończę pisać wiadomość do Ciebie. Ciekawe, ale jesteś już drugą osobą, która wspomina mi iż warto zobaczyć film :D Co do Yamada-kun to 7-nin no Majo to znałem ten tytuł na długo zanim powstało anime, ponieważ wcześniej czytałem mange i pamiętam, że bodajże w ciągu dwóch dni przeczytałem wszystkie dostępne wtedy rozdziały czyli nieco ponad 70. Potem zainteresowałem się twórczością autorki tego dzieła i znalazłem Yanki-kun to Megane-chan, które powinno Ci się spodobać jeśli polubiłaś anime o naszych Pannach czarownicach ;) Przyznaję trochę mnie zaskoczyłaś tym, że zainteresowałaś się tematyką A&M dopiero na studiach, jednak zazwyczaj spotykani przeze mnie ludzie zaczynają się tym interesować najczęściej w gimnazjum lub liceum. Jednak jak to mówią lepiej późno niż wcale ^^ Raczej mimo to nie nazwał bym Cię świeżakiem bo jednak masz imponującą liczbę obejrzanych tytułów w ogóle, a tym bardziej jak na tak krótki okres czasu. Tak, tak za młodzieńczych lat skoro jesteśmy rówieśnikami to łatwiej nam będzie porównać niektóre rzeczy. Pamiętam, że ja jako dzieciak oprócz Sailorek znałem wtedy Dragon Ball, ale który chłopiec nie znał wtedy Goku. To były czasu, gdzie podwórka pustoszały (ciekawe w takim razie wychodzi, że dziewczyny też oglądały xD) i wszyscy siedzieli wpatrzeni w telewizory, a potem odwzorowywali to zobaczyli w telewizji. Do tego były jeszcze oczywiście legendarne już Pokemony. Nie masz co się przejmować, nie jestem raczej wyczulony na określenie „chińskie bajki”. Zresztą ciężko było je wtedy by skojarzyć z mniej więcej z tą szerokością geograficzną kiedy i tak mówił lektor, a dubbing był wtedy włoski czy francuski.
To znajomy bardzo dobrze zrobił. Tylko teraz się zastanawiam, którą wersję FMA, widziałaś jako pierwszą, bo w sumie się nie spytałem ostatnio (skleroza wybacz) :> Oj tam, nie ma anime typowo dla facetów czy typowo dla dziewczyn… no niby są, ale często przemycają też sceny kierowane bardziej do drugiej płci lub po prostu do wszystkich. Wiele serii jest uniwersalnych i ciężko je zaliczyć do tylko jednego gatunku, a zresztą wśród fanów japońskich dzieł to wiele razy się zdarza, że shouneny oglądają głównie dziewczyny, a shoujo panowie więc… xD Ja się nie liczę, bo ja oglądam wszystkiego po trochu, także na mojej liście można czasami znaleźć naprawdę zaskakujące pozycje ;)
Oj tam czasami posiedzenie kilku dni w domu to nie bycie zaraz hikikomori… ja sam tak czasami miewam (zwłaszcza jak są upały xD). Jest jedno anime, które dość dobrze pokazuje jak ten problem wygląda w rzeczywistości. Gadulstwo to nie wada… a przynajmniej nie dla mnie, bo podobno jestem dobrym słuchaczem tym bardziej, że ja do osób gadatliwych nie należę, choć to raczej może też z początku dopóki kogoś nie poznam. Jak widać nie tyczy się to jednak pisania, gdzie potrafię naprawdę tworzyć sporej długości teksty ^^ Ja już tak nie mam z tym całodziennym i nocnym posiedzeniem, miewałem tak kiedyś, dzisiaj już nie daje rady xD
W FMA poruszana jest natura jednej z najczystszych miłości jaka istnieje czyli matki do dzieci i dzieci do matki. Dlatego tym bardziej ten wątek tak może wzruszać. Chociaż autorka naprawdę lubiła gracz na uczuciach widzów. Pamiętam, że równie spore emocje wywołała u mnie śmierć Maesa Hughes czy los małej Niny Tucker.
Myślę, że wiele osób podziela Twoje zdanie, co do tego iż chciałby się przenieść do tego świata. Sam również nie miałbym czasami nic przeciwko takie podróży, a samo stwierdzenie, że u wielu fanów sercem zawładnął świat anime jest jak najbardziej prawdziwe.
Tasogare OtomexAmnesia, ok będzie trzeba zapamiętać. Od pewnego czasu już szukam trochę poważniejszego anime by trochę oderwać się od słodkich klimatów, jednak nie mogę znaleźć nic co bym uznał za naprawdę dobre. Dlatego z chęcią rzucę okiem na ten tytuł. Z tego co pamiętam o samym anime już nie raz słyszałem i czytałem, ale jeszcze nie było okazji by po nie sięgnąć. Mystery, fantasy i ecchi jeśli chodzi o anime to te trzy gatunki mają ze sobą wiele wspólnego, więc nie rozumiem czemu uważasz, że to śmieszne ^^ Po za tym ogląda to co lubi, prawda.
Nie ma sprawy, jak dla mnie to super, że odbiegłaś od tematu, bo to znaczy iż zainteresowałaś się dalszą rozmową ze mną ;) W takim razie ja mam szczęście do ludzi lubujących się w pisaniu długich wiadomości… Dla niedowiarków radzę spojrzeć na komentarze na moim profilu xD
Pozdrawiam i również życzę miłej nocy lub dnia bo ciężko będzie stwierdzić kiedy tym razem odczytasz tą wiadomość :D
Zgadłaś, akurat w ostatnim czasie naprawdę mam sporo na głowie. Sesja, później dwa duże egzaminy końcowe i jeszcze obrona. Dodatkowo załatwianie całej papirologii i jeszcze wyjazd w innych sprawach. Natomiast zawsze możesz być, pewna że czasami z „lekką” obsuwą, jednak staram się odpowiadać wszystkim i wcale nie uważam, że to ciężkie. Wręcz przeciwnie bardzo to lubię, zwłaszcza kiedy są tematy do rozmowy ^^
i've just finished the first season,so i don't know yet the new ones >^< yeah Gin is #1 forever imo,but i think that each character is just so amazing *_*
Kagura is amazing<3
yeah,they are a cute couple >u< no i'm not,you??
buona notte ^.^
do you speak italian as well?
i love Gintama,it's my favourite anime *^* and Noragami is just so great...Yato is bae~
thank you,have a great day you too 🎵
Przeglądałaś MAL'a i trafiłaś na mnie, w takim razie witam w moich skromnych progach, że się tak wyrażę :) Czy tylko FMA wśród moich ulubionych tytułów było powodem, że postanowiłaś napisać, bo ja się zawsze śmieję, że pisze do osób, które wydają mi się "sympatyczne" wiem dziwnie to brzmi ale tak jest xD I muszę się pochwalić, że moja intuicja jeszcze nigdy mnie zawiodła. Wracają do FMA cóż muszę przyznać, że zadałaś mi dość trudne pytanie, bo to anime widziałem <liczy> 9 lat temu :D To było moje pierwsze anime jakie oglądałem w życiu wiedząc bardzo mgliście czym anime w ogóle jest... dobrze przyznaje się w ogóle nie wiedziałem co to jest xD Nie odpowiem dlatego zbyt dokładnie jaka była moja reakcja na pierwszy odcinek powiem więcej przygodę z tą serią zacząłem od filmu kinowego czyli w sumie od końca, a potem ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem w na ekranie telewizora (oglądałem to wtedy na kanale Hyper) leci serial z bohaterami których kojarzę. Jak się później okazało był to bodajże odcinek gdzie bracia wspominali swoją matkę i czasy dzieciństwa, więc był to chyba 3 bądź 4 odcinek. Sam tytuł na liście ulubionych jest natomiast nie tylko ze względu na jego poziom choć był bardzo wysoki, ale również ze względu na sentyment jaki do niego mam. Jak przez mgłę pamiętam, że pierwsze dwa odcinki zrobiły na mnie spore wrażenie, choć chyba jeszcze większe wywołały sceny ukazujące próbę transmutacji matki i scena śmierci Ed'a w jednym z ostatnich odcinków. To był dla mnie wtedy szok, że twórczość rysunkowa może być tak przeładowana emocjami i brutalnymi wydarzeniami. Do tego tym bardziej to przeżywałem mając wtedy te naście. Eh ile bym dał by przy dzisiejszych topowych produkcjach poczuć ten dreszczyk emocji co wtedy ^^ Także samą serię wspominam bardzo dobrze i uważam go za jeden z najlepszych shouneów jaki widziałem mimo że trochę ich już było do tego ta produkcja można powiedzieć, wprowadziła mnie w świat M&A, którym żyje do dzisiaj :D
To chyba tyle... Mam nadzieję, że wystarczająco zaspokoiłem Twoją ciekawość, choć pewnie nie takiej odpowiedzi do końca się spodziewałaś Panno Yuukoo ;) Uprzedzam też, że mam zły nawyk (choć tylko ja podobno tak uważam) rozpisywania się jak widać na powyższym przykładzie :) Pozdrawiam Aha i przepraszam, za tak długi brak odpowiedzi, ale ostatnio mam sporo na głowie :D
That's interesting.
No no, I'm from south america ^^'
Wow pretty far away. May I ask where do you live?
Oh yeah, I liked both animes very much, but to be honest I only found out Death Billiards after Death Parade lol.
Do you have a lot of anime/game shops where you live too?
Really? That's cool, I didn't expect it from London :) dunno why.
Hahahaha you have.
Maybe a movie? Or a ova?
Hahah that's cool. Do they have a lot of anime stuff in London? Howl is an excellent character.
That's brave! I found some animes which I REALLY tried to watch, but after a while it was impossible to keep going, even if I try to not drop anything too.
Aw I know that feeling haha. From your top 3 I only watched Howl no Ugoku Shiro, and it's amazing indeed. When you get too attached with certain characters the struggle is real xD
By the way, I'm amazed with the fact that you never dropped any show, or just didn't update your dropped list?
Hmm that's a hard question, there're a lot of better anime than this nowadays, but DBZ will always be dear in my heart, for a lot of reasons.
What about you?