Report goral's Profile

Happy New Year mate!

Hahahaha,yeah it is pretty sad once run out of good anime to watch.

Merry Christmas and Happy New Year buddy!

Good to see someone who appreciates Hikaru no go.

Wesołych Świąt.

Owszem, mam wszystkie swoje recenzje z Azu. Co prawda muszę się teraz skupić na rezerwacjach za nowości sezonu (Akame ga Kill, nowe FSN: UBW), ale ogólnie planuje przejrzeć co z nich nadaje się do publikacji na Tanuku. Na razie dałem tylko te teksty, których w jenotowej bazie nie było wcale (Devliman Lady, Cobra, ).

Przypadkiem wszedłem na Twój profil... Szok i niedowierzanie.
Czym ci zawiniło Fate? Dziwnie oceniasz animu, ale to nie moaj list, więc nie mam nic do tego :)
Fajnie, że znalazłem kogoś, kto docenia Haibane Renmei, oprócz mnie
:P
Po komentarzach na senpuu, widzę, że Gintamie sporo się dzieje,
sam stanąłem na 450 czapie, trzeba nadrobić :P

Hmmm..., szczerze powiedziawszy, nie wygląda to na coś w moim guście, ale może kiedyś spróbuję.

Jeśli chodzi o wątek rodziny Hachikena, to jestem ciekaw jak to zostanie rozwiązane. Teoretycznie już domyślam się, co jest przyczyną problemu, ale mangi nie czytałem i cierpliwie poczekam, nie spojlerujac sobie materiału w miarę możliwości. Wolałabym żeby natężenie dramy pozostało umiarkowane jak do tej pory.

Servant x Service było dla mnie spalone jak tylko sprawdziłem, że to adaptacja mangi Karin Takatsu. Working!! było znośnie, ale jechało na kilku powtarzalnych motywach przez cały czas. Dobrowolnie w drugie takie anime nie mam jakoś ochoty się pakować.

Jak tam wrażenia po Gin no Saji? Duch moich rolniczych przodków (resztkowy, ale jednak czasem się objawiający) był nad wyraz zadowolony z wszystkiego, co pojawiało się na ekranie. Teraz cierpliwie czekam na drugi sezon i Waneko, które informacją o wydaniu mangi zaskoczyło mnie najbardziej od czasów HotD. Jeśli opinie o najnowszym dziele Arakawy się potwierdzą (a ludzie mówią, że manga jest jeszcze lepsza, bo sporo rzeczy, głównie długaśnych dialogów zostało z musu obcięte), to szykuje się kandydat mogący w moich prywatnych rankingach zagrozić nawet Arii, jakkolwiek absurdalnie by to w moich ustach nie brzmiało.

Z tym Free to dość ciewaka historia. Włączyłem pierwszy odcinek dla przekory i muzyki (Tatsuya Kato jest obecnie w czołówce moich ulubionych kompozytorów, chociaż ma już ograne motywy jak Sawano czy Kajiura). I przyznaje, ze gdyby zmienic tylko postaci z licealistow na licealistki byl by z tego regularny cosezonowy SoL od Kyoani. Nawet dialogi, tonacje głosu i wszystkie manieryzmy postaci można by zostawić. To są kolejne dziewczynki z Kyoani... z tym, że z penisami (chyba?, haha). Są chyba gorsze odwrócone haremy w tym sezonie. Kyoani na pewno zrobiło sporo szumu samą zapowiedzią, realizacja już tak nie miesza.
Co do Chihayafuru to nie mogę się doczekać kontynuacji. Madhouse lubi sequele, mam nadzieje, że i tu nie położą sprawy. Mangi nie ruszam, nawet nie wiem ile jest przetłumaczone. Samo anime chociaż się wlecze nie miłosiernie potrafiło mnie zaabsorbować narracją lepiej niż niejedna seria przygodowa.
Z seriali wałkuje tylko Grę o Tron i Breaking Bad. Jedno się teraz kończy, na drugie poczekam prawie rok. Ostatnio ze skończonych serii chyba tylko Wilfreda widziałem, jakoś nie chce mi się szukać czegoś nowego. Masz coś godnego polecenia? Może jakiś kryminał? Z serii które widziałem stawiam najwyżej dwie ww, do tego Californication, Damages i Deadwood.

Też mi brakuje azu, chociaż chyba bardziej atmosfery forumowej i ludzi. Od prawie 2 lat lukę w pisaniu głupot o nadawanych na bieżąco odcinkach zapełnia mi /a/. Szybkość robi swoje, szczególnie jak lecą livestreamy, uczucie bycia 'na czasie' chyba nie do porównania z innymi stronami. A że chlew? No cóż ;)
Ja tam wpadłem po uszy w oglądanie, chociaż bardziej niż chorobliwe łaknienie za moe dziewuszkami raczej traktuje to jako przyzwyczajenie i zajmowacz czasu po robocie. Nie chcę się wdawać w dyskusje na wyższości jednego tytułu nad drugim, czasem dla zabawy można sobie pooglądać nawet takie Valvrave czy Guilty Crown tylko po to, żeby się pochylić nad autorem.
Ostatnio odkąd dorwałem tablet zacząłem się dość mocno brać za czytanie mangi, anime oglądam raczej aktualnie nadawane, chociaż staram się mieć jeden starszy tytuł jako zapas na spokojniejsze dni. Jak widać po liczniku, w sezonie zawsze leci +20 do listy a poświęcasz na to dziennie tyle co na oglądanie wiadomości.
Z tym twoim selekcjonowaniem to lecisz na chybił trafił po zajawkach i czy masz jakieś inne metody? Ja już się nie raz mile zaskoczyłem tytułem, który na pierwszy rzut oka mnie miał odrzucić.

Jeśli jesteś zainteresowany a jeszcze nie wiesz to wyszedł dziś GitS Arise.

Manga One Punch-Man - jeśli jeszcze nie czytałeś, polecam. Niesamowite pokłady humoru i mnóstwo motywów parodystycznych powiązanych z superbohaterami/s-f/cyberpunkiem itp.

Woah that's a load of anime listed. Some of the bigger names I recognise but because their cut-off point is '94 and being born '90 I am only more familiar with post '95 anime, there are lots of ones I don't know about... which is actually the club's purpose hah. Good stuff :D Have been browsing for a while now but there're just too damn many haha.

Yes haha, it's kinda a pun on my real name so I use it in a lot of places, places that I don't remember signing up to which could have embarrassing things posted :P And yes I grew up with Dragon Ball and Detective Conan! Gintama is just one of the funniest shows hands down. When do you ever see a nose-picking female lead? :P You've got quite a number of classics on your list too :D I haven't seen Desert Punk but knowing that it is you who recommend me I will definitely check it out :) Although I can't really figure out how you rate your series (^^;