Report Delianne's Profile

Statistics

All Anime Stats Anime Stats
Days: 66.6
Mean Score: 6.99
  • Total Entries163
  • Rewatched2
  • Episodes4,019
Anime History Last Anime Updates
Katekyou Hitman Reborn!
Katekyou Hitman Reborn!
Dec 31, 2010 6:12 AM
Completed 203/203 · Scored 9
One Piece
One Piece
Dec 31, 2010 6:12 AM
Watching 442/? · Scored 8
Hajime no Ippo
Hajime no Ippo
Dec 31, 2010 6:07 AM
Watching 29/75 · Scored 8
All Manga Stats Manga Stats
Days: 28.3
Mean Score: 7.37
  • Total Entries498
  • Reread0
  • Chapters4,642
  • Volumes553
Manga History Last Manga Updates
Major
Major
Dec 31, 2010 6:17 AM
Plan to Read · Scored -
Eien no Ai wo, Waga Hanayome ni
Eien no Ai wo, Waga Hanayome ni
Dec 31, 2010 6:09 AM
Completed 6/6 · Scored 8
The Guilty
The Guilty
Dec 31, 2010 6:09 AM
Reading -/40 · Scored 7

All Favorites Favorites

Anime (5)
Manga (5)
Character (10)

All Comments (151) Comments

Would you like to post a comment? Please login or sign up first!
Qashqai Mar 23, 2012 11:04 AM
Polka, high compatibility, jedna z nielicznych fanek Majora. Na dodatek Taiga w favouritach (i sezon 3. Też mi się najbardziej sezon 3 podobał, ale ja dopiero kończę 4 :P).
COME INTO MY ARMS BRO ...sis. xD
Josz Feb 20, 2012 3:28 AM
67,2% :D
red-dragon Feb 21, 2011 9:25 AM
Hejka^^
tak do ciebie piszę bo jesteś pierwszą osobą z, którą mam jakiekolwiek porównanie z mangami^^ no miło mi poznać kolejną yaoistkę^^ Heh^ a tak w ogóle jak ci się Gintama podoba?
Luik Jan 15, 2011 9:41 AM
Zmyślone, czy nie - kiepskie i już. Postarałabyś się mieć następnym razem jakąś ciekawszą wymówkę :P
A to nie mogłaś swojego kompa do niej zawlec?

Mi ostatnio wywaliło, że mam prawie 70000 zapytań czy chcę być czyimś friendem, a nie miałem ani jednego. 2 dni później znikło na szczęście. Za to od początku niemal tego konta wywala mi, że mam jakieś zaproszenie do klubu. A nie mam żadnego. To chyba wina tego, że jedno odrzucałem jak problemy miałem z netem i zapewne na profilu znikło, ale w bazie danych zostało :P

Wiem wystarczająco dużo, żeby nie dotykać ich :P
One Piece ma paskudną, odrzucającą kreskę i równie nieprzyjemną dla mojego oka animację. Z resztą zarys historyczny, który gdzieś czytałem też mnie nie wciągnął. Poza tym tasiemce za dużo czasu zżerają ;)
KHR - to co napisałaś w zupełności wystarczy, bym nie miał powodu do oglądania, ale pewnie byłaś tego świadoma pisząc to ;)
Major - kiedyś sobie powiedziałem, że nigdy więcej anime o sporcie, bo jedno do drugiego nie pasuje. poza tum.. ile tego jest! o.O

"Chyba będę swoim dzieciom(...)" Masz daleko idące plany, nie powiem... :P

Jak pisałem, Angel Beats jest całkiem przyzwoity. Na początku sprawia bardzo dobrze wrażenie, tylko pod koniec człowiek ma takie uczucie niedosytu. Wydaje się, że wiele rzeczy zostało potraktowanych po macoszemu, a część wątków zwyczajnie olana. No i nie rozwinęli kilku postaci, które polubiłem.

Tu nie tylko o zdanie chodzi, ale też o sam sposób choćby życia. Jeśli raz obiorę jakąś drogę to sam z niej nie zrezygnuję, choćby nie wiem co.
Ja zawsze mam rację. Jeśli mówię, że słońce wschodzi na zachodzi, a zachodzi na wschodzie, to znaczy, że co najwyżej słońce się pomyliło, a nie ja :P

Jestem zszokowany twoją prędkością :P
Luik Jan 14, 2011 2:37 PM
Coś kiepskie to tłumaczenie :P

No wiesz co?! Ktoś się namęczył pisząc to, a ty tak sobie zwyczajnie wywaliłaś. Zupełny brak poszanowanie innych :P Swoją droga powinni wbudować opcję "wywal wszystko" :P

Wszystkie 3 tytuły aniem, które wymieniłaś(OP, Major i KHR) są tak porywające, że pewnie żadnego nie ruszę :P

No widzisz, ja mam łatwiej Louise, Shana i Taiga mają ten sam głos i gdyby nie charakterystyczne dla poszczególnych postaci sposoby mówienie (takie jak powtarzanie "urusai, urusai, urusai!" Shany, czy jąkanie Louise), to by były nie do rozposanania po głosie więc zero problemów z porównaniem :P
A tak poważnie, to często zaskakujący jest wachlarz umiejętności i głosów prezentowany przez seiyuu. Czasem odnosi się wrażenie, że w ogóle nie mają ograniczeń.

Angel Beats... Tak, po obejrzeniu tego anime będziesz wiedziaął co znaczy zmarnować pomysł. Nie mówię, ze jest kiepski, jest całkiem niezłe i osobiście nie żałuję poświęconego mu czasu, ale mogło być świetne, gdyby wykorzystano jak należy jego potencjał.

Jak to mówią "kobieta zmienną jest". ;) A ja się trzymam mojej ślepej zawziętości. Jeśli powiedziałem, że czegoś nie zrobię, to nie zrobię i odwrotnie. Ciekawe w jak wielkim stopniu utrudnia mi to życie? :P
A i nawet nie będę próbował zrozumieć, czemu to oglądasz...

Znowu mi wyszedł taki wielki ten koment i pewnie znowu sobie poczekam na odpowiedź.. :P
Luik Dec 31, 2010 7:44 AM
Szczęśliwego nowego roku!

Dlatego ja omijam większość klubów szerokim łukiem. Nie mają nic poza kartami do zaoferowania. Ale 65 tysięcy wiadomości?! Miłego czytania :P
I uzupełniania. Jak sobie pomyślę, że miałbym uzupełniać zaległości z pół roku to mi się wszystkiego odechciewa :P To w ogóle możliwe?
Luik Dec 30, 2010 1:41 AM
Wiesz co? Od czasu, gdy przyszedł mail, że dostałem się na studia żadna wiadomość mnie tak nie ucieszyła jak ta :) (naciesz się moją szczerością i otwartością, bo zaraz się pozbieram i wrócę do normy :P )

A w ogóle, to co to za pomysł, żeby tak na pół roku znikać! Każdy normalny człowiek już dawno by sobie dał spokój... Dobrze, że się do normalnych nie zaliczam :P

Co do rozmowy: niby jest i u mnie na profilu i u ciebie jej zapis, ale chyba nie ma sensu do tego wracać ;)
Luik Jun 27, 2010 11:58 AM
Jakbyś się kiedyś pojawiła i chciała odpowiedzieć, to nie martw się, że ja nie odpowiadam. Na 5 tygodni jadę nad może pracować i nie wiem czy będę miał tam łączność ze światem ;)
Luik Jun 9, 2010 12:40 PM
Nie odpuszczę dopóki nie dopnę swego celu, więc tak łatwo się mnie nie pozbędziesz. A nawet jak już cel osiągnę, co niewątpliwie kiedyś nastąpi, to i tak spokoju ci nie dam :P

Cierpliwość nie jest moją mocną stroną...

Raczej tak. Porąbani, dziwni, zryci i często zachowujący się jak ostatni kretyni, ale jednak. Stworzyliśmy najbardziej porąbaną grupę w szkole. Ja po prostu przyciągam dziwaków i sam dziwakiem jestem. Z takimi mi najlepiej, przynajmniej się nie nudzę.
Faceci muszą dobrze odczytywać emocje, skoro płeć przeciwna zazwyczaj wychodzi z założenia, że powinni się domyślić, a nie pytać, no nie?
Nie jestem pewien, jak dla mnie jednak bardziej dziewczynę przypominasz ;)

to ty próbujesz na siłę zrobić z demona człowieka. A swoją drogą wcale nie podszedłem powierzchownie, po prostu moja analiza jego osobowości wychodzi z innych założeń niż twoja.

Widzę, że nie ma co tego ciągnąć, bo nic z tego ni wyjdzie. Też wydaje mi się, że to nie jest jego koniec, ale chciałem Cie trochę podołować :P

Nie rozumiem co do tego ma pies Pawłowa...

Zapewne tak. Początek jest trochę przegadany, ale potem wciąga, choć ostatnio klimat robi się z odcinak na odcinek cięższy, a intryga wciąga bohaterów coraz głębiej.

A no przyjemne nie jest, ale za ty można oglądać kilka serii jednocześnie :P

A ja uważam, że ani optymizm, ani pesymizm nie są dobrymi rozwiązaniami.
To dobrze, że jesteś wymagająca wobec siebie. Myślę, że to pomaga żyć.
Paskudne uczucie i nieprzyjemny strach. Ja, że nie radzę sobie ze strachem uznałem, że najłatwiej się będzie go pozbyć. Pozbyłem się już kilku rodzajów strachu. Teraz pracuję nad tym, żeby udowodnić podświadomości, że śmierć nie jest straszna i nie ma się czego bać. Pewnie to głupie, ale tak jest łatwiej niż nauczyć się odwagi (rozumianej jako przeciwstawienie się własnym lękom).
Luik Jun 8, 2010 2:44 PM
Powinnaś być dumna. Zazwyczaj jak ktoś mi nie odpisuje, to daje sobie spokój z taką rozmową, a Tobie mimo wszystko przypominam o sobie i o tym, że mogłabyś mi łaskawie odpisać ;)

Na razie się o niczym nie przekonałem :P

Ja mam same dziwadła, ale w rzeczywistości moi znajomi są jeszcze bardziej porąbani :P
A wiesz, ze faceci podobno lepiej odczytują emocje z twarzy? ;)

Miał ludzkie odruchy? A jakie? Chyba takie jak na przykład dokopani leżącemu. Tylko ta część człowieczeństwo do niego pasuje.

Dziwne, że trup nie słucha rozkazów? Chyba nie...

Jakbyś ograniczyła ilość fetyszy to byś mogła się na nich bardziej skupić i byś nie zapominała :P

Strasznie dziwna sytuacja się zrobiła teraz i dość ciężki klimat jest ;) A wszystko zasługa tego pana.
Przeczytałem. Ciekawe to nawet było :P Ale odpisywać nie będę bo to bez sensu ;)

Odpowiednie podejście. Zawsze może być gorzej, więc nie ma co narzekać.
Strach nie jest zły. Motywuje. Ale ja go nie lubię, bo zakłóca trzeźwość myślenie, więc staram się go pozbyć. I nawet dobrze idzie. Wystarczy sobie uświadomić, że nie ma czego się bać.
Luik Jun 8, 2010 12:25 PM
Znowu mnie olewasz :(
Luik May 22, 2010 5:46 AM
Że upierdliwa możesz być wierzę, że przekonująca (zwłaszcza w takich sprawach) już mniej :P

Może masz bardziej pokrętną logikę, ale ja mam bardziej porąbany gust! :P Ze wszystkich moich ulubionych postaci tylko Holo nie mógłbym z miejsca określić jako beznadziejną i sensownie udowodnić tego ;) A w ogóle takie licytowanie się na postaci itd ni ma sensu. I tak wygram :P

Może to tylko autosugestia, albo niedokładność rysownika, ale w ostatnim przypadku wydaje mi się, że ma odrobinę inny wyraz oczu.

Czy był zaskoczony trudno określić. A jego uśmiech wesoły i entuzjastyczny z pewnością nie jest.

Wierz w co chcesz. Nadzieja matką..... :D

Ten osobliwy urok, który twoim zdaniem posiadają, to się żałosność nazywa fetyszystko jedna! :P Dużo? Ciekawe jakie jeszcze...

Ten moment był świetny! Nie wiem co mu odbiło, ale nieźle się uśmiałem przy tym :P
rzeczywiście było to bardzo trudne....

No to się oboje cieszymy :P
Ważne, że jesteś w stanie w miarę normalnie żyć, a nie jak na przykład ten koleś co całe życie spędził w bańce, albo inni co ze szpitala nie wychodzą.
Luik May 21, 2010 3:12 PM
Nie jestem pewnie czy sama upierdliwość wystarczy. Osobiście jestem na to dość odporny. Chyba jednak będziesz musiała się postarać bardziej jeśli chcesz jakiś skutek osiągnąć. Z resztą i tak trochę czasu raczej ci to zajmie. Życzę szczęścia na nowej, bezcelowej drodze życia :P

Przeceniasz swój gust. Mój jest dziwniejszy! :P

W tym ostatnim kadrze, to jak dla mnie jest zwyczajny sadystowski uśmieszek, ale być może moje spojrzenie jest trochę spaczone :P
Resztę można na różne sposoby tłumaczyć, ale ja zostanę przy tym, że był zmartwiony możliwością niedotrzymania warunków kontraktu...

Sebastian zupełnie nie ma klasy. Dać się ubić w ten sposób i w dodatku byle komu...
A dlaczego miałoby się nie dać ubić demona pogrzebaczem? o.O To tylko demon. Silny, ale jednak demon. A narzędzie jakim zostanie zabity nie gra roli.

Z to jaki jest... Żałosny? Zapomniałem, że masz upodobanie do bohaterów charakteryzujących się tą cechą... To chyba jakiś fetysz :P

A więc zniechęcasz przypadkowo, mimowolnie... Myślę, że masz problem :P

Spojlerować nie będę, bo sam jestem za coś takiego gotów skrzywdzić... A powiedzenie "nie rób drugiemu, co tobie niemiłe" ponoć ma jakiś sens.
Ni kojarzę rzednego szczegolnego fragmentu z komórką. Może dlatego, że mam teraz ze 2 odc zaległości. W którym momencie on był?
Lepiej nie bo jak mi wpakujesz na profil jakiegoś yaoica, to więcej tu nie wejdę :P

Widziałem, że w ogóle nie wchodzisz, więc cierpliwie czekałem. Fajnie, że wróciłaś ;)
Kurczę, tak myślę, że ja mam zdrowie stalowe i chyba z innym bym żyć nie mógł...



Luik May 12, 2010 3:21 AM
Masz się zezłościć, a nie obrażać, jak jakieś dziecko! :P
Przekonasz mnie? :D Już prędzej ja cie do tego zniechęcę, a myślę, że łatwiej byłoby mi Wisłę kijem zawrócić... Coż, ważne, że ambitne cele sobie stawiasz, ale lepiej kup sobie motykę i idź słońce strącić. Łatwiej będzie.
Ja przynajmniej wiem jaki jest mój gust ;) Jak już mówiłem, realistyczne spojrzenie wiele daje.
Ja tam się formatu nie czepiam, bo mi w żaden sposób nie przeszkadzał, ale zastanawiam się skąd ty go w ogóle wytrzasnęłaś. Jak chcesz, to mam dobry konwerter napisów, mogę ci je przekonwertować, na coś normalnego.

No ładny mi opiekun i przewodnik. Nawet w anime rzadko się spotyka ludzi zabijających z takim uśmiechem. Zdaje się, że mu przyjemność sprawia ni tyle samo zabijanie, co możliwość zrobienia tego. Świadomość władzy nad życiem. No i o jakiekolwiek skrupuły nie ma co typka podejrzewać.
Ciel nie podjął walki ze swoimi słabościami. On je próbował ukryć, przed światem i przed sobą. Co jest strasznie głupie.

A no właśnie... Jak można zabić demona pogrzebaczem? Myślę, że właśnie tak jak jest na tym obrazku. Trup jak się patrzy. Ciekawi mnie tylko kto go tak załatwił.
W ogóle jaka patetyzować, jak klasa? Tak umierają tylko bohaterowie z amerykańskich filmów. Zwykła śmierć jest tego pozbawiona. Dobrze, że w Japonii rzadko o tym zapominają. Na taką śmierć Sebastian zasłużył.
Ciel oczywiście zachował się po swojemu. Próbował odegrać swoją scenę, a potem się załamał. Dla niego typowe. Jakby przynajmniej się nie wydurniał i nie udawał nie wiem czego, to bym może nie patrzył na niego tak krytycznie...

Tylko mi nie mów, że się z tym błaznem utożsamiasz...

Ciesze się, że ci się podoba to określenie :P Widzę, że się bardzo starasz ludzi do siebie zniechęcić, ale ze mną tak łatwo ci nie pójdzie :P

Miałem na myśli Izayę (jak to cholerstwo odmieniać? :P), choć Shizuo też gdzieś tam w domyśle był. Co ciekawe nawet ja ich lubię. Izayę tylko za postawę i sposób bycia, bo intencje ma durnowate... Może spoilera ci tu zafundować... To jest pomysł... Ciekawe jaka by była reakcja... kurcze, korci mnie :)
Ty chyba naprawdę chcesz na swoim profilu oglądać jakiegoś wielkiego fanarta z Mio, skoro tak mnie prowokujesz :D


Długie mi te wypowiedzi wychodzą, pewnie zaraz odechce ci się na nie odpisywać...
Luik May 11, 2010 11:53 AM
Mógłbym teraz napisać, że tylko żartowałem i wcale nie obejrzałem, korzystając z Twojego szoku, ale to by chyba oczekiwanego rezultatu nie przyniosło. :P
Jak patrzę na twoje avatary, to mam spore obiekcję, co do twojego gustu ;) A potem widzę te 74% (podskoczyło po obejrzeniu Kuroshitsuji!) i ogarniają mnie wątpliwości... Chyba po prostu oboje mamy zryty gust.
Co do tłumaczenia twojego... co to za dziwaczny format napisów był? o.O Reszta ok.

A za cóż bym miał lubić ciele? Ciele to ciele, głupie i nieświadome. A tak abstrahując od tego beznadziejnego imienia, to ten dzieciak po prostu wybrał drogę, którą nie potrafił iść. Tak naprawdę był słaby. Zawarł pakt z demonem i się na tym opierał. Człowiek silny polega tylko na sobie, a nie na "lokaju". Siła człowieka silnego płynie z niego, a nie z pionków jakimi gra. Z resztą ten cały pomysł traktowania życia jako gry w szachy... beznadzieja. Człowiek tym się rożni od pionka, że jak mu się zamierzony ruch nie podoba, to odgryzie palec graczowi, a przestawić się nie da. Nasz mały hrabia był na tyle głupi by o tym zapomnieć. Z resztą zawsze mnie wkurzają bohaterowie anime, którzy mają to "szchistowskie" podejście. Na szczęście zawsze przegrywają :)

No masz szczęście, że nie jestem na razie zainteresowany mangą, bo jakbym był, to by ci pakt z samym diabłem nie pomógł po takim spoilerze. Ale, żeby nie było. Sebastian to tylko demon. Tacy nie zmartwychwstają ;)
Tak się zastanawiam... To musiała być ciekawa scena. Sebastian przegrywa, Sebastian ginie... Fajnie brzmi.

To ty każdą wadę w zaletę obracasz. Szkoda, że nikt mu tego paskudnego łba nie urwał. Z korzyścią dla świata by było :)

Z tą kulturą to się nie przemęczaj, jestem przyzwyczajony do towarzystwa prostaków :P
Ale miłoby było, jakbyś chociaż mnie informowała, gdy nie masz zamiaru odpowiedzieć ;)

Swoją drogą: Oglądasz Durarara? Jest tam przynajmniej jedna postać, którą powinnaś polubić.
A za ten Anti K-ON! Club to ci tu znów Mio powinienem nawklejać :P
It’s time to ditch the text file.
Keep track of your anime easily by creating your own list.
Sign Up Login