New
Sep 18, 2008 12:01 PM
#51
| <Bardziej od samej osoby Miki, zainteresowały Tomasa jej skrzydła. Spojrzał ponownię w górę, aby ocenić wysokość z jakiej zleciała.> Witam. Ciekawe skrzydła. <Zobaczył jak królik sam wyskoczył.> Miko, poinformujesz nas co się tutaj dzieje? |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 18, 2008 12:02 PM
#52
| < spoważniała na twarzy > Ciekawe zdolności posiada < znowu wróciła do wesołej twarzy > ja widzieliście informacje na ścianie reszta jest w mieście < przechyliła głowe w bok > (będe za 1h 40 min ) |
Sep 18, 2008 12:26 PM
#53
| Tak więc szanowna Miko, może WYJAŚNISZ NAM DO JASNEJ CHOLERY CO TU SIĘ STAŁO CO? HĘ? <zapowietrzył się nieco, wziął 3 głębokie wdechy> i może powiesz co było takiego zabawnego w tym że zeszliśmy do schronu? Albo czemu ten mały umie lewitować pluszaka? albo skąd mam tego kindżała? <wyciągnął tanto z pochwy i zademonstrował> |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 18, 2008 12:36 PM
#54
| <Aki przytula pluszaka> Aki: No no ładnie to tak na młodszych krzyczeć? <spojrzał z pogardą na Aranxa, ale uśmiechnął się> Aki: Miko pobawisz się z nami Yuku: Aki... Aki: No co może nam coś powie ciekawego. <Yuku opuścił głowę zrezygnowany> |
Sep 18, 2008 1:12 PM
#55
| A czy wiesz coś o naszych "snach" ? Bo każdemu cos się śniło.. Czy to może był przypadek, co? A tak w ogóle to dlaczego wysadziłaś pół a na parterze już nie było aż takich uszkodzeń.. Eeee ja już nic nie rozumiem. o,o I masz kawaii skrzydełka, ja też takie chcę *,* |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 18, 2008 1:26 PM
#56
| Widze, że masz jakis "plan". Osobiście nie uśmiechałoby mi się branie udziału w czymś takim, ale... <spojrzał w kierunku szkoły.> Moje praktyki szlag trafił i nie mam nic lepszego do roboty. <Ruszył powoli w kierunku centrum.> Możemy rozmawiać w drodze. |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 18, 2008 2:45 PM
#57
| Co się stało <przyłożyła palec do ust > widziałam jedynie jak to żelastwo spadło i grzmotneło o ziemie <zastonowiła się > potem wstało strzeliło jakimś tam promieniem w ziemi i tyle <przetarła oczy i się rozpłakała > i wtedy zostałam oślepiona na 2 godziny < przetarła oczy > Ale trzeba iść w strone miasta tam są rozwiazania [popatrzyyła w niebo i kolejna łza poleciała jej po po liczku a z nieba coś spadło w miasto a podmuch przywiał fale kurzu aż pod szkołe. Kształtów obiektu nie było zbyt widać ale wiadomo że jest wyższe niż 5 metrów.] <spoważniała totalnie całkowita zmiana osobowości> Kolejny < po słowach poruszył rękoma i nagle jakby srebne nitki pojawiły się w powietrzu > Czy ten też jest nastawiony wrogo czy nie < przygryzła warge i popłynała strużka krwi> Miejcie się na baczności < jej głos już nie był ciepły stał się zimny i oschły jak generała na wojnie> |
SaperSep 18, 2008 2:51 PM
Sep 18, 2008 3:17 PM
#58
| <Dźwięk uderzenia obrysował Tomasowi cały kształt stwora.> Sporawe to. <Spojrzał na Miko szykującą się do walki.> W przeciwieństwie do nas jesteś gotowa na konfrontacje. My nawet broni nie mamy. <Przypomniał sobie fragment snu z zegarkiem.> Nawet jeśli mamy to... to była by zbyt upierdliwa sprawa. |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 19, 2008 9:42 AM
#59
| <spoglądając na Thomasa> Mówisz kawał bydlaka co? <ujął w dłoń swoje tanto i jakby mimowolnie wyszeptał> bachiatari shippou eki (badź przeklęty srebrny jaszczurze) [jego miecz rozlał się srebrnym światłem po ciele i przyjął formę shikai, a na skórze Aranxa pojawiły się charakterystyczne plamy] ja wolę być przygotowany na to że nie będzie chciał się przyłączyć do naszej imprezy <powiedziałgłosem ciepłym i barwnym niczym góra lodowa> [jego głos przypominał syk metalicznego jaszczura] <przechylił głowę w lewo i w prawo aż chrupnęło> No pokaż się maszkaro <powiedział bardziej do siebie, oblizując kącik ust> |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 19, 2008 10:04 AM
#60
| Yuku: Skoro musimy walczyć... <Odsunął Akiego za plecy i wyjął nóż zza koszuli> Aki: Ja też chce, ja też chce <Wyrwał się przed brata i rzucił maskotkę w górę> [maskotka lecąc w górę osiągnęła punkt w którym normalnie grawitacja stwierdziłaby, że wypadałoby coś zrobić, ale widocznie tym razem dała sobie spokój] Aki: Aki też potrafi |
Sep 19, 2008 10:29 AM
#61
| Etooo... <oglądając swoje paznokcie> zobaczymy co za cholera tam na nas czeka ^^ |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 19, 2008 10:37 AM
#62
| W chmurze kurzu było widać kańciaste kształty jakiegoś Molocha. Odgłosy które do was docierały brzmiały jak pocieranie dwóch stalowych płyt o siebie. W tym jeszcze błyski jakby to coś panowało nad pradem. Mika stała spokojnie a przed waszymi oczami tańczyły srebne nitki. Widocznie wiły się obok niej i czekały na jeje ruch, w ten to coś ruszyło przeszło pare kroków. Wywułoując kolejną fale kurzu upadło wam na boisko tuż pod stopami Miki. Kurz jest gęsty i nic nie widać tylko łuki na łączach elektrycznych tylko skąd one. |
SaperSep 19, 2008 10:46 AM
Sep 19, 2008 10:50 AM
#63
| Yuku: Eh będę może trochę niedyskretny ale... <Zrezygnował i wyjął drugi nóż zza koszuli> Aki: Mika powiesz nam coś, ty na pewno coś wiesz, no powiedz, powiedz.. <ciągnął z zaparciem jeszcze kilka chwil> |
Sep 19, 2008 11:00 AM
#64
| ciii... < stoi spokojnie a nitki zaczynaja tańczyć i przecinać chmure kurzu> Powiem jak się sytuacja uspoki <powiedziała ciepło > Obiecuje |
Sep 19, 2008 11:56 AM
#65
| <Tomas podszedł do najbliższej ławki i usiadł czekając na dalszą kolej rzeczy.> Widzę, że każdy z was coś ciekawego potrafi. <Tomas korzystając z dżwięków wywoływanych przez Molocha, obejrzał go dość dokładnie. Nitki Miki niczym białe linie, dokładnie rysowały swoje położenie dla oczu Tomasa.> Sprawdźmy czy to żyje. <Tomas skoncentrował się jak tylko mógł, aby odnaleść serce.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 19, 2008 12:01 PM
#66
| (Tylko do Tomasa: ) Widzisz 5 metrową potęrzną kanciastą postać, dzięki swym zdolnością widzisz skaczące łuki elektryczne po całym ciele i to bynajmiej nie wygląda na żywą istote to coś nie posiada serca jedynie odgłosy blachy i tłoków mogą dać do myślenia |
Sep 19, 2008 3:32 PM
#67
| <przełknął nerwowo ślinę> no chodź tu bydlaku, zrobie ci z dupy jesień średniowiecza [widać po nim że jest kłębkiem nerwów, nie może nawet opanować drżenia dłoni] <wciągnał głęboko powietrze i ze świstem wypuścił, po czym zaczął powtarzać sam do siebie coś jakby mantrę> Nie wolno się bać, <ugiął lekko nogi> Strach zabija duszę. <przeniósł ciężar ciała na lewą nogę> Strach to mała śmierć,a wielkie unicestwienie. <uniósł przed siebie prawą dłoń> Stawię mu czoło. [na dłoni zatańczyły rozbłyski srebrnej energii] Niechaj przejdzie po mnie i przeze mnie, [plamy na jego skórze podchwyciły ten dziwny "taniec" i pokryły połowę twarzy] A kiedy przejdzie,obrócę oko swej jaźni na jego drogę. <opuścił prawą rękę tak by zwisała wzdłuż prawej nogi, natomiast lewą w której dzierży sztylet ustawił przed sobą w pozycji obronnej> Którędy przeszedł strach nie ma nic. [widać ze napiął mięśnie niczym tygrys gotowy do skoku] Jestem tylko ja. <gdy skończył mówić ów "litanię" n ajego twarz wpełzł szaleńczy uśmiech> [widać że czeka tylko na to by przeciwnik pojawił się w jego zasięgu] |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 19, 2008 3:58 PM
#68
| <Siedząc na ławce spojrzał na zegarek. Jego tykanie przypomniało mu fragment ze snu.> Jak to było z tą ścianą. <Tomas zamknął zegarek, co wydało krótki głośny odgłos. Jakby fala powietrza uderzyła w pył, odsłaniając Molocha.> Za słabo. <Mruknął do siebie.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 20, 2008 3:24 AM
#69
| <stoi trzymając ręce z tyłu i patrząc w ziemię swoją "małością" przypomina małe wystraszone zwierzątko które nie wie gdzie się schować, mówi cicho> Chciałabym po prostu leżeć na swoim łóżku w moim kochanym pokoiku marudząc że jutro znowu trzeba iść do szkoły... <Unosi ręce przed swoją twarzą, patrzy na przeciwnika z jakimś dziwnym rozbawieniem> Nie podobasz mi się... |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 20, 2008 7:38 AM
#70
| [ spod kurzu wyłania się Masywna 5 metrowa człekokształtna Maszyna z poniszczonym pancerzem. A odgłosy łuków elektrycznych dobiegał z miejsc gdzie pancerz był odgiety od całości i ukazywał łączenia kabli. Maszyna leży i się nierusza jedynia co chwile drga jakby wczesniejsze impuls (rozkazy) dopiero otrzymała i próbowała je wykonać. Na prawym ramieniu widnieje symbol Czarnego smoka i miecza w kułeczku przypominającym słońce.] <opusciła ręce a nitki zaczeły znikać > -eee... < z powarznej miny jej twarz przybrala mine (co jest grane) poczym odetchneła z ulgą > -ten tutaj nam nic nie zrobi <usiadła położyła dłoń na policzku i się zaczeła zastanawiać > - hmm... ciekawe czy to ci dobrzy ci to ci źli <skrzyżowała ręce zamkneła oczy i zaczeło sobie potakiwać > -tak... tak... tak... <poczym powiedziala cicho > - Ciekawe czy pilot przeżył <zamyśliła się znowu> (Tylko do Tomasa) [Usłyszałeś bicie jakby serca które jest tłumione przez metaliczne odgłosy maszyny. Orzaz kapanie jakiegoś płynu w środku] |
Sep 20, 2008 7:42 AM
#71
| kurwa <podszedł do kupy złomu> a tak chciałem mu skopać procesor <zaczyna przewalać części przeciwnika w poszukiwaniu jakiegoś interesującego itema xD > przynajmniej wybebeszę go trochę |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 20, 2008 8:02 AM
#72
| <słuchając Miki> Pilot?? Ktoś mógłby tym sterować? <pobiegła za Aranxem do złomu> Ostrożnie! Ktoś tam może być... |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 20, 2008 10:30 AM
#73
| <Tomas ruszył z ławki w kierunku maszyny. Podbiegł do maszyny i zaczął szukać jakiegoś wejścia.> Jak się tam dostać. <Położył rękę na pancerzu i zastanawiając się zaczął rytmicznie stukać paznokciami w powierzchnie. Po paru uderzeniach było słychać jak pancerz zaczął drżeć pod wpływem wibracji.> Co się dzieje? Hmm... <Tomas zaczął coraz mocniej stukać paznokciami. Chwilę to zajęło i pancerz przestał wytrzymywać drgania. Powoli pękająca skorupa, zaczęła odsłaniać środek maszyny.> Jest tam ktoś? <Słyszał bicie serca, więc pytanie było tylko dla sprawdzenia, czy osoba jest przytomna.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 20, 2008 10:57 AM
#74
| woah! no shit! <cofnął się kilka kroków z rękami uniesionymi na wysokosć twarzy> niezły trik praktykanciku [widać że odeszła mu ochota na szabrowanie] doooobra <wziął głęboki wdech, po czym zabrał się za odrzucanie blach pancerza> jak ktoś umie wydostać rzekomego pilota z bebechów tego czegoś to proszę bardzo <przez chwile przyjżał się plątaninie kabli i bebechów maszyny> ja nawet nie mam patentu jak się do tego zabrać |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 20, 2008 11:43 AM
#75
| (Rzut kośćmi :> ) (rzut procentówką szansa na dobry bieg wydarzeń 80 % - czyli od 1-80 wszystko dobrze 81-100 źle dziać się będzie, wynik : 83 ) [na wskutek rozrywanego pancerzu jedna z blach przecięła kable i feralnie tek kabel uderzył w ciebie (czyli Tomasa). to nie było mocne porażenie lecz odskoczyłeś odruchowo. Twoje rece są lekko usmolone ale za to z ogledzi wynika że dobraliście się do przypuszczalnych pleców Maszyny] (Kolejny Rzut :>) (rzut procentówkom ile procent zwiększy ci się zmysł słuchu : 17 na kościach wypadło) [na wskutek małego szoku elektrycznego. twoja Moc tymczasowo spowodowala ze słyszysz wszystko o 17% "lepiej" niż poprzednio wiesz że to przejdzie ale to ci sprawia częściowy ból ] <Patrzy na wyczyny chłopaków > Chyba od złej strony się za to zabraliście, no może jeżeli ktoś lubi brać się od tyłu <powiedziała to ironicznie i spojrzała na Aranxa> Może jakoś pomóc ?? < powiedziała uprzejmie wstając z ziemi poczym zrobiła słodkie oczy do Tomasa > Moge ?? (Jak zdążyliście zauważyć rzuty będą procentówkami i tyle żadko bede je robił ale teraz nie mogłem się powstrzymać i do tego sytuacja wymagała. Dalej opisze w innym topicu) |
SaperSep 20, 2008 11:52 AM
Sep 20, 2008 12:20 PM
#76
| <Tomas po odskoczeniu jakby otrzepał ręce z prądu.> To nie było przyjemne. Moje uszy... <Odwrócił się do Miki.> Proszę bardzo, ale uważaj bo w środku ktoś jest. <Wytarł ręce w spodnie i czekał na pomysł Miki.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 20, 2008 12:29 PM
#77
| <zaczeła pukać sie w głowe palcem wskazującym > hmm... <zaczeła sie drapać po włosach i biegać w kułko> Musze coś wymysli... Musze coś wymyślić... <gdy tak biegała wpewnym momęcie się wyglebała i twarzą uderzyła o ziemie> <podniosła się z płaczem, to trwało chwile> [jej twarz była cała w kurzu spod niego jedynie było widać jej różowe policzki jakby się zawstydzila] <nagle podskoczyła z radością> Mam pomysł moge za pomocą moich nitek go unieść do góry <znowu się zamyśliła> Ale nie na długo więc radze wam się wtedy pośpieszyć <gdy skończyła to mówić uśmiechneła się > Zawsze można go sprubować ustawić na nogi <zamkneła oczy i zaczeła podskakiwać > Jestem genialna... Brava dla mnie |
Sep 20, 2008 2:36 PM
#78
| <przewrócił oczami , nadął wargi i klasnął dwa razy> (ironia? yes it is xD) to co? na trzy? |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 20, 2008 3:19 PM
#79
| Jeśli z przodu ma identyczny rodzaj pancerza, rozwalę go w moment. <Poprawił okulary i sprawdził czy ma zegarek w kieszeni.> Gotowy. |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 20, 2008 3:40 PM
#80
| A więc do roboty... raz... <zatarła ręce a nitki zaczeły znowu się pojawiać> Patrz "chłopczyku" dwa... <zwróciła się do Aranxa. nitki zaczeły swój taniec, po chiwli owineły się wokół ramion robota > trzy... Buhahaha <nitki zadrgały ownieły się do okoła niedalekich słupów a maszyna się uniosła do góry> To jest potęga kobiecej siły panowie hahaha [ Gdy maszyna się uniosła z przodu odpadła klapa i ukazała się waszym oczom kabina pilota w której siedzi chłopak o czarnych jak węgel włosach w jakims czerwonym skafandrze na którym widnieje ten sam symbol co na Robocie. Chłopak na twarzy ma blizne (klasyczne blizna na oku ale Kakashi itp.) po kolorze skory można stwierdzić że chlopak się wykrwawia bo blady jest a na podłożu kabiny jest kałuża krwi. Chłopak jest przypięty pasami a do klatki piersiowej tuli jakąś paczke.] O co tu chodzi ?? <ze zdziwienia nie omal straciła kontrole nad nitkami> |
Sep 20, 2008 4:16 PM
#81
| Oł maj gosz...!! On już ma praktycznie limit! <rzuciła się na pomoc w stronę kabiny> |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 21, 2008 5:57 AM
#82
| Aki: Można się na coś przydać... <stał rozgoryczony i tupał nogą, maskotka naśladowała te same ruchy w powietrzu> Yuku: Przepraszam was, mój brat strasznie nie lubi się nudzić <spojrzał z wyrzutem na Akiego, ale po chwili uległ pod wpływem jego wzroku> zresztą rób co chcesz. |
Sep 21, 2008 8:31 AM
#83
| <w stronę Braci> Może się wreszcie futrzaki do czegoś przydacie tak ja ta tutaj, a nie stoicie jak słupki? <pomaga wyłuskać pilota z kabiny> |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 21, 2008 9:02 AM
#84
| <z ironicznym śmiechem do Aranxa> Masz coś do 'futrzaków' ? xD <poważniej> Dobra.. Wytargajmy go jakoś w bezpieczniejsze miejsce. A tak btw to zastanawiam się czy on jest po naszej stronie czy niekoniecznie.. Ale w tym stanie chyba i tak nam nic nie zrobi ^^ |
LaviiiSep 21, 2008 9:07 AM
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 21, 2008 9:15 AM
#85
| Yuku: Może nasz praktykant oprócz psychologii potrafi coś konkretnego? <Zmierzają w stronę wszystkich> Yuku: Poza tym jak już go odratujecie to przydałoby się go unieruchomić w razie gdyby miał okazać się niebezpieczny. Aki: He, he futrzaki... Śmieszny z ciebie człowiek <szczerze rozbawiony przyspiesza kroku> |
Sep 21, 2008 9:37 AM
#86
| Pierwszą pomoc masz na myśli? <Tomas przyjrzał się pilotowi.> Nic ponad usztywnienie kończyn i zatamowanie krwawienia nie zrobie. Jak ma rozwalone organy to koniec. <Tomas spróbował polepszyć stan kierowcy jak tylko mógł, korzystając z tego co miał. Wyciągnął z małej torby z tyłu paska bandaż.> Na szczęście mam małą apteczkę. Dyrekcja powiedziała, że w waszej szkole może mi się przydać. |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 21, 2008 9:48 AM
#87
| <przyglądając się 'pierwszej pomocy'> Heheh to już coś ^^ |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 21, 2008 9:54 AM
#88
| [ wspólnymi siłami udało się jakoś wyciągnąć z kabiny pilota, chłopak był nie przytomny i głośno oddychał. z ekspertyzy wynikło że jedno z jego żeber jest złamana i uciska płuc wiec chłopak ma problemy z oddychaniem oraz, pare ran po kulach. Opatrzenie jego zajeło troche czasu krwawienie dało się zatamować lecz trzeba coś znaleść by go wziąć. w tym czasie Mika położyła robota na plecy po twarzy widać że jest zmeczona.] Opatrz go dobrze... uh... uh... <spojżała na rzecz ktora chłopak miał przycisniętą do piersi> A tego prosze nie ruszać jedynia w coś zapakować by nie ubrudzić się krwią i zabrać <upadła na kolana, zamkeneła o czy i prubowała uspokoić oddech> Jak się obudzi to nam powie co to jest, ale najpierw... <wskazała palcem droge na zachód > trzeba go zanieść do szpitala, powinien tam gdzieś być <wstała i otrzepała spódniczke> uff.. No to ruszamy <znów stałą się radosną pełni życia dziewczynką> |
Sep 21, 2008 10:04 AM
#89
| <Tomas rozejrzał się po okolicy szukając czegoś w stylu noszy.> Mam patyki do trzymania, przydałby się jeszcze jakiś materiał, aby zrobić z tego nosze. <Mówiąc podszedł do ławki. Przejechał palcem wzdłuż deski do siedzenia od jednego nitu do drugiego. Dokładnie w tym miejscu podzieliła się na dwa kawałki.> To jest coraz łatwiejsze. <Podszedł z deskami do reszty.> Więc ma ktoś materiał? |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 21, 2008 10:06 AM
#90
| Yuku: Weźmy ten kawałek korpusu co z tej maszyny odpadł. Dwie osoby powinny sobie dać radę. Aki: Ja się tym zajmę, ja, ja... <Maskotka ruszyła w kierunku robota i bez większego problemu podniosła urwany fragment korpusu po czym położyła go przy rannym pilocie> Aki: Aki jest przydatny, Aki jest przydatny... Yuku: Ruszajmy jak najprędzej |
Sep 21, 2008 10:23 AM
#91
| <uśmiechneła się do Akiego> Dobra robota ^^ <spojrzała na pilota> Te rany po kulach... <zamyśliła się> Czy możliwe że on przed kimś uciekał? Hmm.. Heh więcej dowiemy się chyba dopiero w szpitalu jak się obudzi ^^ |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 21, 2008 10:37 AM
#92
| Yuku: Przydałyby się jeszcze jakieś sznurki to by się wykorzystało te deski do usztywnienia. Kto wie czy kręgosłup jest cały. <Spojrzał wymownie na Mike> Aki: Ktoś docenia Akiego <cieszy sie "jak dziecko" xD> yupi yupi |
AkumuSep 21, 2008 10:44 AM
Sep 21, 2008 10:45 AM
#93
| <Tomas spojrzał na Mike.> Porzyczysz trochę sznurka? <Ułożył deski, aby jak najlepiej usztywnić ofiarę.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
Sep 21, 2008 10:47 AM
#94
| < na twarzy miała wypisane strach jak zobaczyła spojżenie Yuku > Nie oddam ci mojego młodego ciała < po chwili zdała sobie sprawe że chodziło o jej nitki, więc się ukłoniła i przeprosiła > Przepraszam <podrapała się po głowie i wystawiła język, spoważniała> do dzieła !! <nitki związały razem Blache z deskami co ciekawe nitki są słabo widoczne> połóżcie go teraz a jak będzie trzeba moge spróbowac go unieruchomić <Nagle w jej dłoniach pojawiło się pęto nici, a jej spojżenie mówiło zaraz cię zwiąże BUHAHAHAHAHA> |
Sep 21, 2008 10:55 AM
#95
| Yuku: Brawo <zawstydzony> Aki: Hura mamy nosze... Brawo, brawo [maskotka pofrunęła w stronę Miko i uściskała gratulacyjnie] Yuku: To kto będzie niósł... Oprócz Akiego oczywiście bo wierzcie że sobie nie odpuści <nadal zawstydzony> |
Sep 21, 2008 12:42 PM
#96
| <podszedł do "noszy" w miedzyczasie chowając miecz [który notabene powrócił do bazowej formy] do pochwy którą zatknął sobie z tyłu za pasek> Chyba lepiej będzie jak nieść go będziemy konwencjonalnie. No offence futrzaku <wskazał na Akiego> ale nie wiadomo kiedy może się wyczerpać ta Twoja maskotka, a nie wiemy czy nie przyda nam się w najbliższym czasie ten pluszowy królik zabójca <wskazał na pilota mecha> może ktoś mu podłoży jakąś zwiniętą kurtkę pod czerep, co by jeszcze wstrząsu mózgu nie dostał od tej naszej pomocy? <przyklęknął przy noszach gotowy do niesienia> |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 21, 2008 1:09 PM
#97
| <Yuku pociesza Akiego bliskiego płaczu> Yuku: Eh spokojnie poniesiesz jego rzeczy, to bardzo ważne żeby się nie zgubiły <Aki spojrzał z wyrzutem na Aranxa, ale po chwili rozchmurzył się> [maskotka odpuściła sobie nosze i zabrała się za rzeczy pilota] Aki: To nie jest królik zabójca... <wypiął język omylnie pojmującemu> |
Sep 21, 2008 1:35 PM
#98
| <przyglądając się akcji> Hehe ^^' |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
Sep 21, 2008 1:37 PM
#99
| <plasnął się otwartą dłonią w czoło> ehhhh <westchnął ciężko> futrzaki <powiedział do siebie> |
| Free Hugs! No Headshoot! |
Sep 21, 2008 1:39 PM
#100
More topics from this board
» Powracamy xDSaper - Mar 22, 2009 |
5 |
by Akumu
»»
Mar 31, 2009 1:30 PM |
|
» Karczma pod Pijanym KogutemAkumu - Nov 12, 2008 |
0 |
by Akumu
»»
Nov 12, 2008 12:50 PM |
|
» Sex &amp; Przemoc &amp; Zajebistosc ( 1 2 )Aranx - Oct 4, 2008 |
52 |
by IceLevian
»»
Oct 18, 2008 4:38 PM |
|
» Ewentualna nazwaIceLevian - Oct 10, 2008 |
11 |
by Saper
»»
Oct 14, 2008 4:00 AM |
|
» RPG - Sprawy Organizacyjene i przygotowanie się do sesji ( 1 2 )Saper - Sep 15, 2008 |
51 |
by Akumu
»»
Oct 12, 2008 3:10 AM |

