| Miejsce akcji szkoła, rozległe boiska do piłki nożnej i innych rodzajów sportów gdzie ćwiczą młodzi uczniowie. W środku nie przeważa szarość na ścianach wiszą różne obrazy niektóre namalowane przez bardziej utalentowanych uczniów i uczennice. Dziewczęta w mundurkach szaro-białych, krótkie spódniczki (aż chce się zrobić "upskirta"), chłopcy szare spodnie białe koszule. lekcjie odbywają się spokojnie ale czasem wydarzy się jakaś bójka to nauczyciela zbesztają bo nie potrafi się postawić im. By zapomniał w tej szkole nie przeważają szarzy nauczyciele lecz tacy po których widać że kimś są. Nauczycielki ponętne z wymiarowym biustem często w obcisłych marynarkach by uwydatnić biust. Brać męskich nauczycieli poza W-fistami taka bardziej normalna (już paru wyleciało za próbę romansu w pracy ). -u góry przedstawiony świat jak wygląda przed katastrofą i w nim zawarłem zasady co do wieku postaci czyli od 16 - 30 lat Godzina 12.40 trwają lekcje, normalne rozmowy miedzy uczniami itp., tą sielankę przerywa dźwięk sygnału alarmowego. "Pewnie jakieś ćwiczenia " myślą uczniowie lecz prze megafon można było usłyszeć taki komunikat - W stronę ziemi zmierza wielki nie zidentyfikowany obiekt jest na kursie zderzeniowej z Ziemią. Proszę nie wpaść w panikę i udać się do schronu który znajduje się pod szkolną piwnicą..." komunikat cały czas się powtarzał przez okna można było zobaczyć jak z nad miasta unoszą się czarne chmury. Ludzie w panice różne rzeczy robią. naprawdę dużo osób się zebrało w schronie lecz nie cała szkoła. Jedyne co pamiętacie to cisza jaka nastąpiła przed uderzenie ale podczas tej ciszy wydawało się wam że słyszeliście śmiech cichy chichot dziewczynki a potem wyraźne słowo "bum" wtedy to odczuliście wtsząs i straciliście przytomność czyli widzieliście ciemność a potem dziwaczny sen : - O tu teraz macie opisać mi już wszystko na temat swoich postaci :) a opisujac sen przedstawić moce jakie posiadacie i możemy zaczynać sesje A więc ludzie do dzieła xD życzę owocnego tworzenia postaci - Jeżeli wierzyliście w jakiś bogów proszę o napisanie kogo :) może mi się to przydać do sesji |
SaperSep 18, 2008 11:21 AM
| Budzicie się powoli te samo miejsce ten sam schron, ale jest coś dziwnego w tym. W schronie nie ma nikogo więcej niż wy, jedynie szczeliny w ścianach wskazujące na to, że to, co miało uderzyć w ziemi chyba uderzyło. Na ziemi leżą ubrania koce gdzie niegdzie nawet są plamki krwi, nawet niedoświadczony detektyw by stwierdził że to na wskutek zwiększonego ciśnienia krew komuś mogła pójść z nosa. Ciemność rozjaśnił promień światła wpadający przez uchylone drzwi schronu. ( Ok teraz zostawiam wam pole do popisu czekam na wasze akcjie i deklaracjie ) |
| <poczochrał się po włosach i wstał> ale pierdolnęło < radośnie podsumował sytuację i rozejrzał się> Ach bym zapomniał się przedstawić <przyjął poze typu "podrywam cie bejbe"> Jam jest Aranx i wygląda na to że przyjdzie nam tu miłe panie wspólnie ogarnąć jakiś melanż <powiedział w stronę Mu i Kaji - kompletnie ignorując innych> |
| Free Hugs! No Headshoot! |
| <leżąc podniosła głowę podpierając rękoma> Taa zajedwabiście... Juz się tak nie pręż <śmiech> Jestem Kaja.. A co to było ? <rozgląda się z horyzontalengo punktu widzenia machając nogami> Czy komuś coś się stało ? |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| <Spojrzała na niego z ironicznym uśmiechem, jedna brew w górę, druga w przeciwnym kierunku> Ehe, coś jeszcze?< wstała poprawiając włosy i ogarniając cały ten burdel, by po chwili stwierdzić…> Kur… Nie mogło być lepiej…<od razu ruszyła w stronę światła> |
| <niczym mangowe postaci przyjął zrezygnowaną minę i wypuścił obłoczek pary z ust xD> Heh <westchnął cięzko> no ja jak widać cały i zdrowy. Nie wiem co z "braćmi nierozłącznymi" <palcami zrobił cudzysłów> i tym praktykantem. <podszedł do wyżej wymienionych i lekko trącił każdego z nich czubkiem trampa> Żyjecie? |
| Free Hugs! No Headshoot! |
| <Tomas szybko przeleciał oczyma po całym schronie.> [Plamy krwi, ubrania, koce. Schron który jakiś czas temu był niemalźe pełen, teraz świeci pustkami.] Albo nas zostawili, albo nie miał nas kto zostawiać. <Spojrzał na grupke licealistów.> Genialnie. Nikogo więcej niź grupki młodziaków. [Promienie światła były zbyt słabe, aby rozświetlić cały schron.] <Tomas tupnął dość głośno. Fala jak podczas snu, zadziałała niczym radar rozświetlając otoczenie dla jego oczu.> Ciekawe. <Otrzebał się z kurzu i ruszył do wyjścia, zostawiając wszystkich.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
| <zrobił minę w stylu O.o> A temu co? <wskazał Kciukiem Thomasa> tupnął i wyszedł... foch czy co? <wzruszył ramionami i zaczął przeszukiwać pomieszczenie pod kątem alkoholu / grassu / sprzętów do sheeshy / albo chociaż zapalniczki> jak to mawiają czym chata bogata... <uśmiechnął się szpetnie> |
| Free Hugs! No Headshoot! |
| < patrzy na Aranxa =,= > Aha... < xD > Ale co się stało z resztą? <uważnie przeszukuję wszystkie kąty> Nic ciekawego tu nie ma... Poszli sobie, ale czemu nas nie zabrali? < o,O > Ciekawe czemu tu tyle krwi. Może kręcili horror a my nie wiedzieliśmy bo chcieli żeby naturalnie wyszło... Hmmm... <myśli i po chwili idzie do drzwi> |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| (To do Aranxa) Przeszukujesz Pomieszczeni prucz kocy desek i innych śmieci nic nie znalazłeś. ku twojemu nieszczęściu wdepnełeś w puszke oleju twoja noga jest teraz śliska (BuHAHAHAHA) |
| Młodziaki...?<wywróciła oczami, zaciskając pięści, jednak po chwili się uspokoiła..jakoś> No to hop...<pociągnęła za klamke uchylonych drzwi> |
| (Lavian rószyłeś w strone drzwi nie było nic na temat wychodzenia i skad wiesz ze co jest nazewnatrz nie opisalem ci tego) |
| <wyciągając nogę z puszki> oł SZIT! [zanpaktou zmaterializował się w dłoni Aranxa] oszjapierdole, to chyba ciągle ten "bad trip" <włożył pochwę z mieczem za pasek spodni> kawał żelastwa się przyda jakby nie patrzeć <wyciera stopę w jakieś śmieci > ehh i "nowe" dajwersy poszły się jeb...zrelaksować same z sobą <do Kaji>Nie wiem o co tu chodzi ale lepiej wyjść na zewnątrz niż gnić w tej melinie <skierował swoje kroki do wyjścia> |
| Free Hugs! No Headshoot! |
| <Tomas tuż przed wyjściem na zewnątrz.> Radziłbym wam również się ruszyć z tego miejsca. <Wskazał głową szczeliny w schronie.> Ta dziura została zrobiona, aby sporo wytrzymać, a skoro są w niej dziury. To bardzo źle. <Nie czekając na niczyją reakcje stanął obok Mu, by zobaczyć co na zewnątrz.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
| [Z zewnątrz znowu dobiegł cichy śmiech dziewczynki] hehe ale z was śpiochy [ głos rezległ się w szkolnej piwnicy i w schronie ] |
| Co to ? Kto to ?! < o,O > |
LaviiiSep 18, 2008 10:41 AM
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| Weźcie tamtą dwójke i zapraszam nazwenątrz [głos brzmiał jak małej słodkiej dziewczynki] [po wyjsciu z schronu ujżeliście piwnice w której nie było już szafek tak jakby ktoś je wszystkie zabrał, jedynie ślady małych stupek odbitych w tafli kurzy na podłodze korytarza. ] |
| HEJ! <krzyknął i pokazał palcem w stronę drzwi> to ta siksa co tak się śmiała przed tym...no... <poskrobał się po głowie> Ktoś w ogóle wie co się stało? <spojrzał pytająco na pozostałych> Ehh nieważne <zarzucił sobie akiego na ramię, a yuku wziął pod ramię> [o dziwo ma więcej siły niż na to wygląda] ruszajmy , może ona nam wyjaśni o co tu biega |
| Free Hugs! No Headshoot! |
| Znowu. <Wyjął zegarek z kieszeni i spojrzał na wskazówki.> Cyfry. <Zamknął go w dość głośny sposób.> Więc to juź nie jest sen. <Odwrócił się do Aranxa.> Widze, że też pamiętasz jej głos. Może to głupio zabrzmi, ale ten przeklęty głos był w moim śnie. <Odwrócił się do Mu.> Pani przodem? |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
| Nie zapomnieliście o czymś [ głos jakby dobiegł za pleców Aranxa ] Oni tam leżą a wy nic [ tym razem za Pleców Thomasa] I wy nazywacie się ludźmi [ teraz za Muan ] |
| <wyszła ze schronu mrucząc pod nosem coś w rodzaju "Za jakie kurw.. grzechy, za jakie grzechy?!"> A ty mała sikso jak cie dorwę to normalnie nogi z... powyrywam!< powiedziała bardziej do siebie, niż do tajemniczego głosu i poszła przed siebie> |
| Taa... Też pamiętam jej śmiech... Człowiekiem niekoniecznie <ironia> Kim jesteś? Czemu tu tak pusto? o,O |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| Jak dochodzicie do schodów, głos ucicha i widzicie sufit pateru szkoły widać że sama szkoła aż tak złym stanie nie jest, nie ma za dużo rys i szpar. Nawet tynk jakoś Leży ale czy to możliwe ??. |
| Zaraz się okaże, jak w kiepskich filmach, że jesteśmy jedynymi ludźmi w okolicy...<mruczala do siebie, rozglądając się za jakimikolwiek oznakami życia> |
| Ehh co z upierdliwa sprawa. <Odwrócił się do śpiących braci.> Obu nie wezme, niech ktoś zajmie się dzieciakiem i jego zającem. <Tomas zarzucił ramię Akiego za szyję i ruszył z nim w stronę wyjścia. Po chwili wyszedł z nim ze schronu.> Mam nadzieje, że nie masz racji. <Skomentował wypowiedż Mu.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
| Jak Weszliście na wysokość Parteru uderzyły was wspomnienia widzieliscie jak kiedyś chodzili tędy ludzie nauczyciele i obsługa techniczna. Jak już to wam porzeleciało na gółwnej ścianie gdzie niegdyś wisiała tablica informacyjna Było napisane " CZEKAMY W MIEŚCIE" Każde widoczne okno było bez szyby a szkło było na podłodze pod nimi. Meble jak kiedyś stał stoją nadal lecz niektóre z nich leżały na ziemi. |
| Pierwszy i ostatni raz się z tobą zgodzę?< stwierdziła ironicznie> Eeee?! jest tu kto?!<wrzasnęła> |
| (napisałem już wcześniej że wziąłęm obydwu braci xD ale szczegóły) <zarzucił sobie yuku na barki> To gdzie idziemy? |
| Free Hugs! No Headshoot! |
| Zależy o jaki sen ci chodzi <wspomina traumę ścieskając maskotkę Akiego ._. > Pusto tu... Tak niefajnie... |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| <nie przejęła się zbytnio wspomnieniami, albo nie było tego po niej widać. Zerkneła na napis> No to mamy odpowiedź gdzie się wszyscy podziali... |
| Mój sen nie był taki zły, ale mniejsza z tym. <Ruszył z Akim w kierunku "Miasta"> Może jednak nie jesteśmy sami, tylko cholera nas zostawili. |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
| <Aki budzi się i przytula mocniej do osoby trzymającej> Aki: Braciszku... maskotka... <śpi dalej> |
To right the countless wrongs of our day, we shine this light of true redemption, that this plece may become as paradise. What a wonderful world such would be... |
| To jak długo my tam leżeliśmy? o,O Dziwne to troche.. I kim jest ta mała, to mnie zastanawia. Ale dobra, powinniśmy iść do miasta ^^ |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| Jak ja nie znosze dzieci. <Spojrzał w kierunku Aranxa.> Może spróbujesz obudzić... <chwile się zastanowił> Yukiego. |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
| zostawili nas? kurw...japier...co za ch... <poprowadził ten monolog jescze 5 min, po czym zaklął szpetnie> ogarniają imprezę bez nas chodźmy do tego miasta to się czegoś dowiemy... tam musi być jakas cywilizacja |
| Free Hugs! No Headshoot! |
| [Drzwi wejściowe do szkoły same się otworzyły i znow usłyszeliście głos dziewczynki] Zapraszam nazewnątrz [ poczuliście ciepło jakby ktoś was w policzek pocałował] |
| <potrząsnął trochę ciałem Yuku> ten duży chyba dalej nie działa |
| Free Hugs! No Headshoot! |
| Tomas jak możesz nie lubić dzieci.... Fajny jest ^^ Mam jego maskotkę, chyba była dla niego ważna... |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| <wyprzedziła wszystkich, kopiąc co chwile jakies kamyki, lub coś w tym rodzaju. Rozgląda się pilnie po okolicy> Suuuuper... |
| <Yuku budzi się pod wpływem wstrząsów> Co się... <Szybko odskakuje od Aranxa i zmierza w stronę Tomasa> Przepraszam mógłbyś mi oddać brata? <Roztrzepuje jeszcze bardziej fryzurę, o ile to możliwe> |
| To right the countless wrongs of our day, we shine this light of true redemption, that this plece may become as paradise. What a wonderful world such would be... |
| Co to było ? Tez to poczuliście czy mam shizofrenie ? o,o |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| [Okolica jest przysypana sporą warstwą kurzu boisko całe popenkane a na ziemi widać ślady jakby ktoś niedawno się bawił w pisanie na kurzy. Napis brzmiał "Hej dobrze że wstaliście"] Nareszcie wyszliście zaczynałam się nudzić [ głos zabrzmiał jakby z dachu szkoły] |
| <Szybko odkleił Akiego od siebie i podał go bratu.> To chyba nie schizofremia, albo też jestem chory. <Poprawiając kucyk spojrzał w kierunku dachu.> |
| 92% of teens have moved on to rap. If you are part of the 8% who still listens to real music, copy and paste this into your signature.... |
| Dzięki... <wziął Akiego na barana i ruszył do przodu> Mam nadzieję że nie naprzykrzyliśmy się zanadto. Mam na imię Yuku a to mój młodszy brat Aki. <Ruszył w stronę Kaji> To chyba jego własność, mógłbym ją odzyskać? <Jego głos nie zdradzał żadnych emocji> |
| To right the countless wrongs of our day, we shine this light of true redemption, that this plece may become as paradise. What a wonderful world such would be... |
| Tak oczywiście, jestem Kaja. <oddaje maskotkę> Shirofrenia to nie choroba, to dodatek do życia < powiedziała wesoło i zaczęła wypatrywać kogoś na dachu> Ej noo jak długo masz zamiar się tak z nami bawić ?! <krzyknęła w górę> |
| Adopt kitty or I'll eat you in your nightmares >3 |
| Nie no... Ja tu zwariuje za chwile...<rozczochrała swoje włosy> To zaczyna nie być fajne...!<obciągnęła nerwowo swoją bluzkę> Nie jestem zabawka, by sie mną bawić... Na dodatek, gdy jest to jakaś małolata niespeł...<urwała orientując sie, że od dłuzszego czasu gada do siebie> |
| Ja... [ glos zabrzmiał pytająco] Nikim się nie bawie tylko czekam na was [ na dachu można było zobaczyć postać małej dziewczynki w mundurku, ta postać powoli zaczeła opadać w strone ziemi.] [Waszym oczą ukazała się mała dziewczynka na wzrost tak około 164 cm wzrostu błekitne włosy czerwono-biały mundurek z rękawami za nadgarstki. Krótka spódniczka od mundurku białe getry. Wygląda na 16 lat włosy ma spięte w dwa kucyki. (dla zboczonych bióst 85). Dziwną rzeczą było to że ona posiada skrzydełka] < pusciła oczko i przyciągneła dłonie do buzi> Jaka słodka z was grupa < uśmiechneła się i pomachała wam> (możecie już pisać) |
| <Odruchowo zerknęła na swój biust, pocieszając się w myślach, że na pewno ma o 1 cm więcej> Fajne skrzydełka... < mruknęła ironicznie, opierając dłonie o biodra> To mówiłaś, że kim jesteś..? |
| <Podskoczyła, po czym ukłoniła się drapiąc po głowie > Wybacz mi nazywam się Mika, miło was poznać <spojżała na Akiego> Jaki słodki <zachichotała> |
| <Sadza Akiego na ziemii i budzi go> Yuku:Aki wstawaj mamy gości <Aki budzi się przeciera oczka i standardowo roztrzepuje włosy> Aki:Gdzie mój króliczek <Rozgląda się... uśmiech> [nagle króliczek zaczyna wyrywać się z rąk Kaji, wylatuje i trafia prosto w ręce Akiego] (ups przeoczenie posta i mała nieścisłość) |
AkumuSep 18, 2008 12:00 PM
| To right the countless wrongs of our day, we shine this light of true redemption, that this plece may become as paradise. What a wonderful world such would be... |
More topics from this board
» Powracamy xDSaper - Mar 22, 2009 |
5 |
by Akumu
»»
Mar 31, 2009 1:30 PM |
|
» Karczma pod Pijanym KogutemAkumu - Nov 12, 2008 |
0 |
by Akumu
»»
Nov 12, 2008 12:50 PM |
|
» Sex &amp; Przemoc &amp; Zajebistosc ( 1 2 )Aranx - Oct 4, 2008 |
52 |
by IceLevian
»»
Oct 18, 2008 4:38 PM |
|
» Ewentualna nazwaIceLevian - Oct 10, 2008 |
11 |
by Saper
»»
Oct 14, 2008 4:00 AM |
|
» RPG - Sprawy Organizacyjene i przygotowanie się do sesji ( 1 2 )Saper - Sep 15, 2008 |
51 |
by Akumu
»»
Oct 12, 2008 3:10 AM |