Report ghostfaze's Profile

Statistics

All Anime Stats Anime Stats
Days: 18.6
Mean Score: 7.23
  • Total Entries150
  • Rewatched0
  • Episodes1,090
Anime History Last Anime Updates
BlazBlue: Alter Memory
BlazBlue: Alter Memory
Jul 31, 2013 5:30 AM
Plan to Watch · Scored -
Megane-bu!
Megane-bu!
Jul 31, 2013 5:26 AM
Plan to Watch · Scored -
Galilei Donna
Galilei Donna
Jul 31, 2013 5:24 AM
Plan to Watch · Scored -
All Manga Stats Manga Stats
Days: 10.9
Mean Score: 7.11
  • Total Entries58
  • Reread0
  • Chapters1,621
  • Volumes217
Manga History Last Manga Updates
Katekyou Hitman Reborn!
Katekyou Hitman Reborn!
May 3, 2012 5:56 PM
Reading 204/411 · Scored 9
Mugen no Juunin
Mugen no Juunin
Apr 7, 2012 7:47 AM
Reading 148/207 · Scored 9
Vampire Knight
Vampire Knight
Oct 8, 2011 3:20 PM
Reading 66/102 · Scored 7

All Favorites Favorites

Anime (5)
Manga (5)
Character (1)

All Comments (101) Comments

Would you like to post a comment? Please login or sign up first!
Winter Sep 29, 2011 12:14 AM
Aw shoot sorry. I didn't see this. xD You might have figured it out already since I took so long but it's from the Satoshi Kon movie Paprika.
Yukine003 Jan 22, 2011 10:02 PM
Hey, whats up?
Bubeq Jul 13, 2010 2:44 PM
Witam Cię serdecznie.
Przychodzę poinformować Cię że Vongola Family wraca do życia!
Nowe Karty Klubowe! Nowe Zasady Zamawiania! Nowe Konkursy!
NOWE RANGI!! I wiele wiele nowości! Zajrzyj a się przekonasz!



Klikając w baner przeniesiesz się od razu do tematu ze zmianami!



Vongola Family czeka na Ciebie!
ahshimatta May 18, 2010 2:42 AM
Ten opening jest trochę stylizowany na DN. I choć do pierwszej dziesiątki bym go nie dała, duży plus za wykorzystanie akurat tej piosenki. Polecam (choć same anime raczej nie)
http://www.youtube.com/watch?v=VkSJMhZJPrg
ahshimatta May 15, 2010 2:24 PM
Producenci reklam ze sfery erotycznej tak się czasem fiksują na jakimś pomyśle. Pamiętam taką serię reklam o smakowych i kolorowych prezerwatywach, z której wniosek płynął taki, że wszyscy wokół robią laskę w tych prezerwatywach. Nieszczególnie to przekonujące :) ale każdy sposób jest dobry by sprzedać towar :)
Skoro już o seksie, psioczyłam trochę na szóstą i siódmą serię Przyjaciół, że jest wtórna i mało zabawna. Ale po obejrzeniu kilku świetnych odcinków zaczęłam zmieniać zdanie. M.in. przyczynił się do tego odcinek 19sty serii 7, w którym Joey zgłasza się na casting do filmu prawie porno. Ma grać katolickiego żołnierza (bodaj) i w związku z tym jego postać jest nieobrzezanym gościem, podczas gdy Joey niestety przeszedł tą operację w dzieciństwie. Na pomoc przychodzi mu Monika, która przygotowuje mu - uwaga, to dowcip zupełnie nie w stylu Przyjaciół - specjalne nakładki na penisa z różnych produktów spożywczych :D Można się domyślić jak się to kończy i pewnie nie jest to zbyt zabawne w oderwaniu od całości odcinka, ale żebyś miała jakieś wyobrażenie: http://www.youtube.com/watch?v=C76WixyKoi8 Płakałam na tym odcinku ze śmiechu, co zdarza mi się naprawdę rzadko :DDD
ahshimatta May 14, 2010 9:51 AM
A ja właśnie do końca tego nie widzę - czy to by znaczyło, że dweeb po prostu nie ma żadnych pasji? Zwyczajnie nie nawiązuje kontaktów z ludźmi bo nie lubi a nie dlatego, że się ludzi boi? Czy też należy do grupy osób o specyficznych zainteresowaniach, których wybór nieco ich odsuwa poza ramy społeczne (np. uwielbia opowiadać o różnicy w japońskim między shouben a daiben;DD)
Wymiotowałam ostatni raz jako dziecko i trochę bałabym się to zrobić teraz. Plus jak mam gorączkę boję się zasnąć, żeby nie udusić się wymiotując przypadkiem przez sen :D
ahshimatta May 14, 2010 9:32 AM
Heh, na pewno nie dork! Pojęcia obsesyjności i społecznego niedostosowania są trochę rozmyte. Obsesję można mieć pozytywną i negatywną, społeczne niedostosowanie też może być problemem psychicznym lub świadomym wyborem. Jeśli jednak przyjąć, że chodzi tylko o negatywne aspekty i jeśli pod obsesję podpiąć też lęki, to ja chyba najbliżej mam do geeka - moje społeczne niedostosowanie wynika raczej z moich lęków. Dziś na przykład dowiedziałam się, że jest coś takiego jak lęk przed rzyganiem i poświęciłam kilka dobrych chwil na zastanowienie się czy ten problem dotyczy także mnie... Ach te nasze rozrywki! ;D
Credulous May 11, 2010 6:23 AM
Ah, but this does not change the fact that I found him unbearable to watch. You see, japanese anime producers never ever have any problems with bringing in the most nonsensical screenplay or storyboard features nor do they have any scruples when it comes to changing characters or adding in new characters so why should I be sensible and think that he can't change in, as you say, only two games and some training. They (japanese anime producers) treat me the way they do and I return the favour, it is only natural.
ahshimatta May 10, 2010 3:14 PM
No tak, Claudio, to ten zmolestowany tuż po pierwszej minucie :D
http://www.youtube.com/watch?v=zdw1L4p-PX0
(wyłącz sobie tą koszmarną muzykę, to odbiór będzie o wiele przyjemniejszy:)


Ja chcieć bizona! LOL
ahshimatta May 10, 2010 1:17 PM
Prawie jakbym oglądała teledysk Sigur Ros ;D
Pewnie tak, ale... ja tam się nawet z koleżankami nie trzymam za ręce... :D
ahshimatta May 10, 2010 1:09 PM
Aż boję się pomyśleć z jakimi dewiacjami przyszło jej się zmierzyć w tej serii... ;) Ja Ristorante Paradiso przez dłuższy czas oglądałam łudząc się, że ci mężczyźni na ekranie mają tak po 40 lat... Dlatego totalnie mnie rozwaliła oficjalna informacja padająca z ekranu, że poniżej 50tki nikogo nie zatrudniają... W sumie to powinnam posadzić mamę przed ekranem...

Hmmm chyba pierwszy raz się zdarza, że mamy animefazę w tym samym czasie! Mi się zaczęła pod koniec zeszłego tygodnia, a po Twoich statystykach sądząc jesteś już dość ostro wciągnięta :D To fajne uczucie, że się dzielimy odczuciami z serii nie trafiając w częściową próżnię po drugiej stronie :D
ahshimatta May 10, 2010 12:04 PM
No cóż... W takim razie najwyżej nie będę się nikomu chwalić, że to oglądam ;) Zapomniałam się jeszcze pochwalić, że w czasie świąt obejrzałam Ristorante Paradiso i myślę, że mogłybyśmy tą serię oglądać w ramach cotygodniowej darmowej terapii :D Hasło przewodnie tej serii to: 50 is a new 19 - możesz być bishounenem mając prawie 60 lat! Jakkolwiek dziwnie to brzmi, a brzmi dziwnie, i jakkolwiek to dziwnie wygląda, a wygląda dziwnie, seria ta ewidentnie stawia sobie za cel udowodnienie, że mężczyzna znacząco powyżej 20stego roku życia nie tylko nie traci nic na atrakcyjności, a nawet niewspółmiernie wiele zyskuje. Po pierwszym seansie serii jeszcze trudno mi w to do końca uwierzyć, ale może jak się to obejrzy kilka razy to się zaczyna oglądać na ulicy za mężczyznami w stosownym wieku... W końcu większość z nich to megane... Krótkie zestawienie udowadniające, że pewne idee w anime są (niemal) nieśmiertelne: http://www.youtube.com/watch?v=ay4aBf781-8
ahshimatta May 10, 2010 11:10 AM
Hahaha, czyli spełnia nadzieję, którą pokładałam w tym tytule - jest to opowieść o nieustannej walce superzajebistych przeciwników z superzajebistymi przeciwnikami :D Chociaż myślałam, że tam jednak będzie jakaś fabuła tak poza tym, nawet jeśli radosna i niemożliwa... :)
ahshimatta May 10, 2010 11:00 AM
Hahaha, w sumie gaysball przemawia do mnie najbardziej z tego opisu :D bo trochę trudno mi sobie wyobrazić, bym mogła polubić serię w całości opowiadającą tylko o dyscyplinie, która interesuje mnie, łagodnie mówiąc, średnio :) Ale z drugiej strony o kendo też nie miałam jakiegoś specjalnie wysokiego mniemania, a Bamboo Blade podobało mi się bardzo :) Odnoszę wrażenie, że te serie mogą mieć ze sobą co nieco wspólnego ale trudno mi to ocenić nie widziawszy w ogóle OF. Może sięgnę po to jak rozładuję trochę ciągle za długą listę anime, które chcę obejrzeć przed śmiercią :D A jak Sengoku Basara, bo też widzę, że awansowało do ulubionych :D
ahshimatta May 10, 2010 6:09 AM
Obejrzałam właśnie w trybie przyspieszonym "Skip Beat" i choć zgadzam się w 100% z Twoimi zarzutami (brzydki rysunek, naiwność przedstawionego świata i zbyt proste zasady moralne, które przyswajają bohaterowie wraz z rozwojem fabuły) muszę też napisać kilka słów w obronie tego tytułu. Myślę, że wszystkie te wady wynikają z faktu, że mamy do czynienia z shoujo a nie josei jak w przypadku Nany. Można więc zaobserwować kilka standardów typowych dla tego gatunku - bohaterka - zwykła dziewczyna, z którą każdy może się utożsamiać, przesadnie reagująca na to, co ją spotyka, ucząca się czym jest przyjaźń, ciężka praca i miłość... Ile razy człowiek to już widział... :) Ale trzeba przyznać, że SB wprowadza parę nowych elementów. Przede wszystkim, bohaterka nie jest niezdarą, dziewczyną, która niczego nie potrafi lub jest dobra tylko w jednej dziedzinie. W SB mamy do czynienia z dziewczyną, która odebrała staranne wychowanie, ma dobre wyniki w nauce plus talent aktorski, który stopniowo w sobie odkrywa poprzez naukę (a nie jak to często bywa w shoujo - ingerencję wyższej siły (przez którą rozumieć należy pluszową zabawkę:), która obdarza ją jakimś niezwykłym darem...:). Zawiązanie akcji i motyw zemsty to też elementy, których dotąd nie widziałam w shoujo w takim natężeniu - bohaterki przeważnie są wyłącznie dobre i słodkie a na porażki reagują płaczem i wytężoną pracą... Dzięki bogu, seria nie zaczyna się też od szeroko pojętej erotycznej interakcji między bohaterami :D To jest zawsze element, który dobija mnie najbardziej - jeśli w pierwszym odcinku dwójka bohaterów się "przypadkowo" całuje, a w perspektywie masz 50 dalszych odcinków, wiadomo już, że ilość nieprawdopodobnych sytuacji odwlekających miłosne wyznania będzie się mnożyć jak króliki na wiosnę... Tutaj wątki romantyczne rozwijają się powolnym i dość naturalnym tempem. I choć może być to trochę nudne w dłuższej perspektywie, łatwiej jest się z takim stanem rzeczy identyfikować. Ilość odcinków na tą serię to jednak stanowczo za mało, dla przeciętnego shoujo 25 odcinków to ledwie rozgrzewka. Tak jest i tutaj i trochę może szkoda, że żadnej kontynuacji na razie nie widać na horyzoncie. Pewnie rzucę okiem na mangę, bo co tu kryć, lubię shoujo niczym Ty shouneny :D i wiele gniotów mogę przetrzymać bez mrugnięcia okiem w nadziei, że dalej będzie lepiej :)
Podzieliłam się swoimi odczuciami, więc teraz możesz dorzucić coś od siebie, np. czemu dałaś Ookiku Furikabutte 10tkę i czy Sengoku Basara rozwija się ciekawie powyżej pierwszego odcinka? :) Tylko bez spoilerów, proszę, zamierzam obejrzeć :)
It’s time to ditch the text file.
Keep track of your anime easily by creating your own list.
Sign Up Login