Report Hatsuri's Profile

Statistics

All Anime Stats Anime Stats
Days: 90.4
Mean Score: 6.05
  • Total Entries476
  • Rewatched0
  • Episodes5,487
Anime History Last Anime Updates
Yuri!!! on Ice
Yuri!!! on Ice
Dec 21, 2016 11:34 AM
Completed 12/12 · Scored 8
One Punch Man Specials
One Punch Man Specials
Oct 27, 2016 11:14 AM
Completed 6/6 · Scored -
JoJo no Kimyou na Bouken Part 4: Diamond wa Kudakenai
JoJo no Kimyou na Bouken Part 4: Diamond wa Kudakenai
Apr 7, 2016 2:53 AM
On-Hold 1/39 · Scored 7
Manga Stats
Days: 44.1
Mean Score: 7.33
  • Total Entries77
  • Reread0
  • Chapters7,625
  • Volumes694
Last Manga Updates

Access to this list has been restricted by the owner.

All Favorites Favorites

Anime (2)
Manga (2)
Character (7)

All Comments (34) Comments

Would you like to post a comment? Please login or sign up first!
svenia Dec 9, 2015 10:31 AM
c tz se mzslisy___
Taechii Sep 12, 2015 1:39 PM
Tego pięknego poranka Draco Malfoy stał w kuchni
-Kochanie, jesteś taka piękna po kąpieli - mruknął Draco wyciągając spod kranu zielone jabłko. Na imię miało Cherry.
-Przestań się na mnie gapić i mnie wytrzyj debilu. Czystą szmatą, a nie tym co trzymasz w ręku!
-Uwielbiam jak jesteś taka…
-No...jaka?
-Zielona i twarda
-Dobra…a teraz ugryź mnie mój smoku. Draco powoli zbliżył swoją bladą twarz, do zarumienionego, acz ciągle zielonego lica Cherry. Powoli otworzył usta ukazując swoje idealnie białe zęby i delikatnie wgryzł się w twarde ciało kochanki
-Ała! – krzyknęła oburzona – miałeś odgryźć tylko rączkę, a tymczasem nie mam połowy twarzy!
-Dla mnie i tak jesteś najpiękniejsza
-Dalej będziesz mnie tak obmacywał, czy zostawisz mnie wreszcie w spokoju?
-Kochanie, o co chodzi? - spytał zmartwiony
-Po prostu mam na ciebie focha, jak każda normalna kobieta
-Co ja takiego zrobiłem?
-Zeżarłeś mi pól twarzy idioto, teraz będę się regenerować przez miesiąc
-Zabiorę cię do szpitala, tam na pewno dobrze się tobą zajmą

-Przepraszam bardzo, czemu przychodzi pan do nas z jabłkiem?
-To nie jabłko głupia dziewczyno, to moja kobieta!
-Helga! Przyszedł do nas jakiś magik i twierdzi, ze jabłko to kobieta, co z nim zrobić?
-Zajmij się jego kobietą, nie ważne jak wygląda, nie rób mu przykrości
-Dobrze, więc proszę jabłko...?
-To jest Cherry.
-Tak, więc poproszę Cherry na wózek, chociaż patrząc na rozmiary, wystarczy tacka
-Proszę nie myśleć, że skoro jestem jabłkiem, moje uczucia nie różnią się od ludzkich
-Tak, tak…mój Boże, słyszę gadające jabłka, coś ze mną nie tak
-Draco, gdzieś Ty mnie przyprowadził, toć to chamstwo i pospólstwo takie, że łomatko!
-Nie przejmuj się kochanie, pani na pewno się tobą zajmie
-Dracon, nie zostawiaj mnie! Proszę, nie chcę być tu sama, co ja bez ciebie zrobię?!
-Nie mogę tam wejść najdroższa - podbiegł do niej i złożył na jej zielonej szyi namiętny pocałunek.

Draco siedział na korytarzu oczekując swojej ukochanej, w jego głowie kłębiły się różne wyobrażenia. A co jeśli jego ukochanej coś się stanie? Schował twarz w dłoniach. Do głowy przychodziły mu najczarniejsze scenariusze. A co jeśli obiorą ją ze skórki? Nigdy wcześniej nie odczuwał takiego strachu, kochał ją. Przeżył z nią już tyle lat, nawet w okresie szkolnym spotykał się z nią potajemnie w pokoju życzeń. Jej brak silnie odbijał się na jego psychice, czasem w Hogwarcie z tęsknoty próbował zastąpić Cherry Luną Lovegood, ale ona nie dorastała ukochanej do ogonka.

Draco przez całe swoje życie uznawany był za chama, ponieważ wszystkie swoje uczucia kierował do Cherry.
Tego dnia Draco siedział w ogródku, kiedy nagle jabłko niewielkich rozmiarów, aczkolwiek dojrzałe uderzyło go w głowę. Draco zszokowany spojrzał na jabłko.
-Co jest?!
-Gówno - odpowiedziało z klasą jabłko.
I wtedy Draco olśniło, przed chwilą poznał kobietę swojego życia.
svenia Sep 10, 2015 11:37 AM
a niech cie dunder świśnie
Taechii Jul 29, 2015 2:33 PM
Koty liżą masło
svenia Jul 29, 2015 1:23 PM
DOTARLO TO DO CIEBIE CZY NIE
svenia Jul 29, 2015 1:22 PM
kotek kurwa nie pije mleka, rozumiesz?
svenia Jul 17, 2015 4:55 AM
zapraszam cie...... na cudowny seans na serwicie jutub.... obejrzysz zaraz prawidom historie opartom na faktach.... o milosci...... rzyciu.. moze troche o..... ksienciu i jego ksaienrznicce ;))))
oddaj sie prawdziwej fantazyji i pieknie tej animy...... zapraszam!!!
https://www.youtube.com/watch?v=4v1gbmeUVBk&list=PL27eq9yn_2rCcSZHhV3HcKpUbZsdRYKTQ&index=1
svenia Jul 1, 2015 1:14 PM
nosz na tutenmahona przestan obrazac animango ono przeciez wogule nie jest hińskie naewt mi cie nie żal
Taechii Mar 15, 2015 2:15 PM
Mój stary to fan Haikyuu. Pół mieszkania zaj***ne HQ najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi tom Haikyuu i trzeba kupować w księgarni bo mają zagięcia na rogach. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takich zakupach. Tydzień temu poszedłem kupić jakieś losowe książki to baba przy kasie jak mnie tylko zobaczyła to zaczęła Siatkarzy na półkach szukać xD
Druga połowa mieszkania zaj***na piłkami do siatki,plakatami i figurkami xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie Magazyny Sportowe. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych magazynach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla Haikyuuowców i kręci gównoburze z innymi otakami o to kto jest lepszy Kageyama czy Hinata itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypie**olić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk***ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Hinata jest rudy,albo Hinata będzie miał dziecko z Naruto . Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Mały Gigant, za naj***nie 10k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend zapie**ala na Konwenty. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę przygotowuję grę a ojciec pie**oli o zaletachtworzenia tego otakowego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że tworzę dużo gier bo rozwijam wyobraźnię i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując cosplay, robiąc ściny z zamkniętymi oczami itd.
Przy jedzeniu zawsze pie**oli o serwie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Kuroko no Basket, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy,że niektórzy ludzie myślą,że kolorowi geje są lepsi ,od bardzo przyjaznych no-homo chłopców naparzających się piłakmi po twarzy , robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać HQ żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta zestaw małego siatkarza. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i roztawił w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój Karasuno i siedział cały dzień przy tym zastawie na środku mieszkania. Obiad też w nim zjadł [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich książek Haikyuu w polsce to bym wziął i spalił
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na maraton HQ w drodze wyjątku. Super prezent k***o.
Pojechaliśmy gdzieś wp*zdu do kina, dochodzimy na salę a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały popcorn i siedzimy w fotelach i patrzymy na ekran. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem UtaPri to mnie ojciec pie**olnął piłką po głowie drąc się "żryj popcorn Kagewpadka" Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i otakeny widzą jak się ruszam i uciekają. 12 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na w ekran jak w jakimś j***nym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam sk***ysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów do kibla i się sp***ział. Wytłumaczył mi, że trzeba w kiblu pierdzieć bo inaczej obsługa słyszy i czuje.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na Konwenty. Kiedyś towarzyszem wypraw konwentowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w stroju Nekomy. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o Karasuno i Nekomie. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze jest Karasuno czy Nekoma.
>WEŹ MNIE NIE Wk***IAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE HINATA MA PIERDOLNIĘCIE?ŚCINA I GŁOWA UJE**NA!
>k***A TADEK NEKO TO JAK CI WYPIERDOLĄ TO KRUKI MOGĄ IM NASKOCZYĆ
>CO TY MI O KOTACH pie**olISZ JAK LEDWO TY LEDWO NA DRZEWO WEJŚĆ POTRAFISZ.A PO ZA TYM HINATA JEST RUDY,CO OZNACZA,ŻE KARASUNO TO PRZEGRYWY,NAWET ICH TAKI PEDAŁ AOBA ROZWALIŁ.
No i aż się zaczeli nak***iać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z dzewka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
>I bardzo k***a dobrze
Tak go za te Kotki znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Kuroko. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji leci gdzieś Kuroko no Basket,to drze morde,że on chciał koszykówkę pooglądać,a nie spedalone mahou shoujo,tak tego Kuroko nienawidzi.
Taechii Mar 3, 2015 11:08 AM
Wspominałem dzisiaj moje dzieciństwo i przypomniało mi się jak w mieście organizowane były takie duże mikołajki i wszystkie dzieci ze szkoły dostały na nie zaproszenie. Miałem wtedy 7 lat i wszędzie chodziłem jeszcze z mamą, ale że miała wtedy akurat drugą zmianę to poszedłem tam sam. Nie mogłem znaleźć nikogo znajomego, było tam mega zamieszanie. Każdy zaproszony miał dostać prezent, był wyczytywany i miał usiąść Mikołajowi na kolanach. Kiedy usłyszałem swoje imię spanikowałem i wybiegłem z hali, od tego czasu odczuwam dziwny lęk przed Mikołajem
svenia Feb 15, 2015 9:49 AM
HejCciOo.!



aLe cRazZy d.A.y.! AjĆć.!

z DżOnasKieM daLej bAd (źLe). x(((((. x……(.

sOorKaM żE jEsteRdaY niE wRitaŁam aLe tAkiNgoWałaM (roZmawiAłaM) z DżonaSkiEm żEbY siEm LepiEj poCzuŁ i jAk sKonCzyŁam tOo byŁoO juŻ pÓźnOo i jA gOo (poSzŁam) tO (dO) bAd (ŁuZkA). xdd

dZisiAj bD krÓtkO aLe niE maM gŁowy bOo zA niEdŁugOo teSty x/////. (tsZymAjciE kCiÓkAski). aLe zA tOo …..

dOodAjE sOonGa.!.! AjĆc.! AjĆć.! xdd. x33.

jA siNg (spiEwaM) fiRst (piErwSzyM) gŁoseM i gRam nA gUitaR (giTarzE) a AntOośKa rOobi pOtKłaD i gRa nA beMbenKu i cYmbAłKa.!.! dOodaŁam z koNta AnToŚśki. pRawDa żE cOoL śpiEwaMY.?.?.!.!



tOo tEkst: x33

„StOo LaT AjĆć.! AjĆć.!”

|rAz dWa raZ dWa tRzy JeDzieMy|

dZiś SoOM TwOJe birthdAy

tOo pRezeNtÓw cZas

śpiEwA caŁa ŁoNka

siNgiNg caŁy Las



sToO LAt sTo Lat AjĆć.! AjĆć.!

sToO LAt sTo Lat AjĆć.! x2



ŚpIEwaM jAa Cii

śpiEwAmY wRaz

śpiEwA caŁa ŁoNka

siNgiNg caŁy Las



sToO LAt..



dZiś sOOm tWojE biRthDay

wSzyscY LubiOm ciE.

i jEst fAjniE i jEsT cOoL.

mY LovVcIamY ciE

śpiEwA CaŁa ŁoNkA

śpiEwA cAłY Las

dZiś sOOm tWojE biRthDay

zAśpiEwaJmy jEszcze rAz

wRaz.



sTo Lat….

pRawDa żE pieNkNE.?.?.!.!.! AjĆć.!

tOo LinK:


http://antoninqa.wrzuta.pl/audio/7zdZ6KWk6YF/stoo_lat_ajcc._ajcc._emo_martynka._soong

kOońcZem juZ pApaCiaKi.!.!.!.!.!

LoVvciAm wAs.!

LoVv pUdZianEK.!.! x333.

LoVv DżoNasEk i DoNia.! x***
svenia Feb 15, 2015 9:43 AM
Coś ty o mnie kurwa napisała,ty mała biedna kurwo? Wiedz śmieciu, że skończyłem studia oficerskie z najwyższymi ocenami i od razu po nich przyjęli mnie do GROMu, brałem udział w misjach w Kosowie, Nikaragui, Portoryko, Iraku, Afganistanie i Pakistanie i mam ponad 300 zabitych terrorystów na koncie. Jestem doskonale przeszkolony w walce partyzanckiej i jako snajper - dostałem odznaczenie dla najlepszego strzelca wyborowego Wojska Polskiego. Jestes dla mnie po prostu kolejnym celem, któremu mogę niespodziewanie rozjebać łeb z 800 metrów. Zmiote cie smieciu z powierzchni ziemii z precyzja dotad nieznana na tej planecie, slyszysz chujku? Myslisz psie, ze mozesz sobie pisac w internecie co tylko zechcesz nie poniesiesz za to konsekwencji? Blad skurwysynu, gdy to czytasz moi kumple z Agencji Bezpieczenstwa Wewnetrzego we wspolpracy z CIA namierzaja twoj adres IP, wiec szykuj swoja dupe na jesien sreniowiecza. Jestes juz kurewsko martwy, szczeniaku. Moge w tej chwili byc gdziekolwiek, ale i tak gdy tylko najdzie mnie ochota moge cie rozjebac na jeden z siedmiuset sposobow a i to tylko golymi rekoma. Poza doskonałym przeszkoleniu we wschodnich sztukach walki (znam kung-fu, karate - czarny pas, krav maga i zloty medal w jiu-jitsu) znam sie rewelacyjnie na broni, a tej mam caly arsenal i uwierz mi, uzyje jej tyle, aby z twojego marnego zycia nie zostal nawet najdrobniejszy atom . Gdybys wiedzial gowniarzu co sciagasz na siebie swoim "madralinskim" hejtem pewnie zesralbys sie cztery razy w gacie i pisal gdzie sie da, ze zalujesz chocby samego pomyslenia o tym. Ale nie mogles tego wiedziec i teraz suko zaplacisz za to najwyzsza cene. Jestes pierdolonym trupem.
Taechii Feb 14, 2015 12:25 PM
Asia miała 16 lat, chciała zostać piosenkarką. Miała śliczne, bujne, rude loki i piwne oczy. Miała twarz całą w piegach. Pewnego dnia zauważyła w internecie ogłoszenie na przesłuchanie do wytwórni płytowej, ponieważ prowadzili oni casting. Zaangażowała się w to całym sercem, ćwiczyła swój głos dniami i nocami, chociaż kosztowało to ją wiele wyrzeczeń, ponieważ jej rodzice byli temu przeciwni, bo mieli wobec niej inne plany. Chcieli aby została lekarzem, zabraniali jej śpiewać, dochodziło do tak skrajnych przypadków, że zaklejali jej usta taśmą klejącą (!) aby nie mogła wydobyć z siebie żadnego dźwięku w samotności. Pewnego dnia jej matka zabrała jej komputer i zobaczyła jej historię przeglądania - była w szoku, kiedy zobaczyła, że Asia chce udać się na casting. Zamknęła wtedy córkę w pokoju, żeby nie mogła z niego wyjść. Nastolatka czuła się bezradna, ale po jakimś czasie uknuła pewien plan. Powiedziała mamie, że musi jej otworzyć, bo potrzebuje iść do toalety i kiedy tylko mama otworzyła jej drzwi, Asia ją pobiła i uciekła z domu i poszła na casting. Jej ojciec udał się za nią w pościg. Próbował ją potrącić, ale dziewczyna była szybsza i dotarła na przesłuchanie. Tam niestety jej odmówili, ponieważ była ruda.
svenia Feb 13, 2015 9:22 AM
Mam na imię Anna Griwes, córka wielkiej bogaczki Vanessy Griwes. Co noc mam ten sam koszmar jest okropny śni mi się:

Kobieta młoda z bronią a potem, niechce o tym mówić. Wyobrażam sobie że to jest naprawdę ten sen to jagby rzeczywistości. Któregoś dnia to było gdzieś tydzień przed sylwestrem przed świetami Bożego Narodzenia. Na ulicy zauważyłam tą kobietę z bronią z mojego snu. Zastrzeliła kogoś, widziałam jak ucieka żeby prawie w święta. Chciałam podejści, ale podbiego do niej jakiś znajomy męszczyzna to był Braian chłopak mojej znajomej Katy. Podniusł jej głowę i zaczoł wrażliwie płakać.

Następnego dnia w święta znowu zobaczyłam tę kobietę, znowu kogoś zamordowała to był Deck taki mój można powiedzieć znajomy. Leżał zabity a kobieta znów uciekła. Niebyło nikogo w pobliżu więc sama zawiadomiłam policje i karetkę.

Puki policja miała przyjechać siedziałam przy ciele. Najpierw zobaczyłam cień a potem znów tę kobietę. Porwała mnie dla innego znaczenia zabrała w ciemną alejke. Porysowała mnie paznokciami, a ja byłam w szoku.

Lecz nie na długo. Miałam w kieszeni długopis, wsadziłam jej w oko.

Potem to był debilski widok wyciągneła go i umyła ( wylizała).

Uciekła, wybiegłam z uliczki i zobaczyłam martwą kobietę.

Brainan zauważył mnie i tą nieżywą kobietę we krwi. Zapytał się czy to ja ją zabiłam, ale ja powiedziałam prawdę( czyli że nie). Opowiedziałam tagże o tamtej kobiecie z pistoletem. Po chwili obróciłam sie a ta kobieta już nad nami stała. Potem przyjechała policja, zauważyli morderczyni i wycelowali w nią pistoletem.

Poddała sie i trafiła za kratki na 5 lat. Dalszych szczegółów nie zdradzili.
svenia Feb 13, 2015 9:18 AM
Tego wkacyjnego dnia ja dziewczyna Endma Washingt umarłam. Ale nie tak do końca w każdym opowiadaniu jest tak że umiera sie na końcu, ale ja umarłam na początku mojego opowiadania. Ale ja opowiem wam co sie wydażyło tamtego dnia i wiel wiecej:
Zaprosiłam przyjaciół na letnie party pogoda nam nie dopisywała lało jak z cebra. Na party był mój chłopak i przyjaciólka ze swoim chcieliśmy tańczyć na bosaka w deszczu. Zgodziłam sie gdy weszłam na ulicę zobaczyłam tylko światła gdy sie do mnie przybliżyły zauważyłam że to samochód potem nie wiem co się stało ale chyba umarłam.
Ale obudziłam sie byłam w krematorium. Byłam cała we krwi. MIałam naciagniete oczy i wszędzie podrapane ciało a najgorsze było to żr miałam otwarte płuca to było okropne. Zamknełam je, ubrała sie w fartuch i uciekłam.
Nie powiedziałam nic rodzicom bałam się. Potem ineresowało mnie ludzkie ciało i strach zostałam gotką ale nie bylę jaką uważałam że jestem Zombi. Wieczorami nie mogłam nad sobą panować w skrócie ujmując pozerałam ludzkie mieso. I piłam krew. Stałam się tym czymś.
Mineło kilka lat nauczyłam się troche nad tym panować. Krzywdziłam ludzi nie mogłam wiecej tego robić. Czułam sie inna. Zawsze przed atakiem furii wtedy to sie działo. Którejsi nocy obudziłam się wtedy padał deszcz a moje recę całe były we krwi.
Wtedy odwróciłam się i usłyszałam czyjś głos mówił że nadchodzi era Zombi i że ja jestem przywódcą. Popatrzałam na księzyc bo to z niego wydobywał sie ten dziwięk. Nagle rozchlapała się na nim krew.
Przestaraszyłam się i uciekłam. Potem zrozumiałam że zawsze na filmach trzeba zabić przywódce zombi. Musiałam to zrobić. Wbiłam w siebie sztylet a potem zasnełam i już sie nie obudziłam.
It’s time to ditch the text file.
Keep track of your anime easily by creating your own list.
Sign Up Login