Forum Settings
Forums
New
Jan 23, 2011 6:12 AM
#1

Offline
Oct 2009
750
Uwaga wszyscy zainteresowani!
Szukam osób zainteresowanych pracą dorywczą lub na pełen etat. (Kwestia ile to czasu na pracę będziecie chcieli poświęcić WY.)
Ale tak średnio wymagany czas poświęcony na "pracę" to 12h w TYGODNIU.
Ci ambitniejsi mogą oczywiście jechać nawet 20 lub 25 godzin na tydzień.

Mile widziane cechy do komunikatywność, zapał do pracy, chęć zarobku (i mam tu na myśli sporą kasę) oraz ambicje i konkretne plany na przyszłość.

Jest to firma z którą ja już podpisałem umowę i wiąże wielki plany.
Szczegółów nie zdradzę, bo jeżeli przedstawię Wam tą ofertę ja to z miejsca będziecie zniechęceni i odmówicie.
Dlatego osoby zainteresowane proszę o kontakt na PW zawierające imię nazwisko oraz nr telefonu.
W poniedziałek zadzwonię do tych osób i porozmawia z nimi ekspert który siedzi w tej firmie od lat (w przeciwieństwie do mnie [ja umowę podpisałem dopiero wczoraj po 4 godzinnej rozmowie i szkoleniu]).
Tenże ekspert umówi się z wami na termin który będzie wam pasował.
Wystarczy że poświęcicie pół godziny swojego czasu na wysłuchanie propozycji współpracy.
Jeżeli nie będziecie zainteresowani, to nie ma problemu.
Jeżeli będziecie zainteresowani, ale nieprzekonani, zostaniecie umówieni na następne dłuższe spotkanie które naświetli wam wyraźniej wszystkie szczegóły i zostaną podane odpowiedzi na wszystkie wasze pytania.

Jest to poważna oferta więc również proszę o zachowanie powagi i dojrzałości w tej sprawie.
Z osobami które nie zdążą napisać do mnie do poniedziałku skontaktuję się w terminie późniejszym w tym samym tygodniu.
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Reply Disabled for Non-Club Members
Jan 23, 2011 7:52 AM
#2
Offline
Nov 2008
450
O ja pierdole, umawiać się z jakimś kolesiem, żeby nie zniechęcić ? To mnie zniechęciło ;p Oczywiście zakładam, że nie mają limitu miejsc, i po sesji będzie aktualne? Wtedy się MOŻE z Tobą skontaktuję ;p
EDIT: I ta oferta zabrzmiała jak kolejna oferta pracy w telesprzedawaniu, czy jak to tam się nazywa xD
RemikJan 23, 2011 7:58 AM
Jan 23, 2011 7:57 AM
#3
Offline
Jul 2009
1292
Pm poszło
xxx
Jan 23, 2011 9:33 AM
#4

Offline
Mar 2008
1626
Łobosze. Niech zgadnę, musisz dzwonić/chodzić do ludzi i wciskać im jakieś super duper zaawansowane technologicznie i niewyobrażalnie przyszłościowe wynalazki. Wideo telefon? :D
Jan 23, 2011 10:00 AM
#5
Offline
Jul 2009
1292
Też mi to na myśl przyszło.
Taki długi tekst to tylko akwizytor or whateva
xxx
Jan 23, 2011 10:12 AM
#6

Offline
Nov 2007
317
Mógłbyś chociaż w 3 słowach co to za praca xD Bo komunikatywność i umiejętność pracy w grupie to nawet u śmieciarzy jest mile widziana xD
Jan 23, 2011 10:13 AM
#7

Offline
Jan 2009
326
viesiu said:
Łobosze. Niech zgadnę, musisz dzwonić/chodzić do ludzi i wciskać im jakieś super duper zaawansowane technologicznie i niewyobrażalnie przyszłościowe wynalazki. Wideo telefon? :D


O tym samym pomyslalam, moj kuzyn tez sie czym takim kiedys podniecal po czym po 2 tyg odszedl bo nie byl w stanie przekonac ok 100 ludzi do tego aby chialo podac swoje dane personalne i potem sluchac ofert dotyczacych niewiadomo czego xD Ale taa..placili niezle xD

@Down: To chyba dokladnie tak samo dzialalo...albo bardzo podbnie u mego zacnego kuzyna ^^
ShelinJan 23, 2011 11:34 AM
Jan 23, 2011 10:39 AM
#8

Offline
Oct 2009
750
To nie jest akwizycja, tyle mogę powiedzieć.
Akwizycja polega na łażeniu po ludziach i przekonywaniu ich do zakupu rzeczy bez których spokojnie się mogli obyć lub też inaczej mówiąc jakichś gówien typu Herbapol.
Tutaj jeżeli ktoś spróbuje zająć się akwizycją to zostanie praktycznie w trybie natychmiastowym zawieszony.

Szczegółów dowiecie się jutro (lub później) od eksperta, ale tylko w przypadku jeżeli prześlecie mi PM'kę ze swoimi danymi potrzebnymi do skontaktowania się przez telefon (tzn. numer telefonu + imię [to w przypadku żeby nie zwracać się do kogoś po pseudonimie/nicku kiedy zadzwonimy {"Dzień dobry Panie Hilfie/Blaszaku/Serduszko/viesiu." jak dla mnie zabrzmiało by nietaktownie w przypadku poważnej firmy :P}]).

@Remik
Tak. Nie ma problemu żebyś zgłosił się w późniejszym terminie, aczkolwiek musisz się nastawić na to że będziesz w plecy z zarobkami w porównaniu do innych osób z Nyan'u które podejmą współpracę z tą firmą wcześniej od Ciebie.
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 23, 2011 11:44 AM
#9
Offline
Nov 2008
450
Blaszak said:
@Remik
Tak. Nie ma problemu żebyś zgłosił się w późniejszym terminie, aczkolwiek musisz się nastawić na to że będziesz w plecy z zarobkami w porównaniu do innych osób z Nyan'u które podejmą współpracę z tą firmą wcześniej od Ciebie.

Woot the fak xD W plecy z zarobkami? Jak nie bede pracowal to nie bede zarabial, wiec jak w plecy mam byc xD Poza tym, w Krakowie pracowac moge niby?
Poczekam, bo muszę, a i tak to co napisałeś nie jest przekonywujące, jak ty nie chcesz zdradzić to serduszko to zrobi? Nie? xD
Jan 23, 2011 11:51 AM

Offline
Mar 2008
1626
Ja nie wiem, jak chcesz zachęcić kogokolwiek do pracy, nie mówiąc co to za praca :>

Nie jestem w stanie poważnie traktować oferty/propozycji, która nie mówi mi z czym mam do czynienia i ile kasy za to dostanę. Zwłaszcza, że jeszcze piszesz takie coś:
"jeżeli przedstawię Wam tą ofertę ja to z miejsca będziecie zniechęceni i odmówicie"
No sory...
Jan 23, 2011 12:06 PM

Offline
Nov 2007
304
No bez jaj proszę państwa, Blaszak praca w ciemno i do tego nie możesz powiedzieć o co chodzi bo zniechęcisz? Słuchaj może jeszcze powiesz, że potrzebujesz numer mojej karty kredytowej i hasło do konta bo trzeba podać w zgłoszeniu ale to nie jest zupełnie nic podejrzanego XD.

Czytając to co napisałeś Blaszak miałem wrażenie jakbym czytał coś w stylu ogłoszenia do super pracy dla kobiet jednak nie można podać dokładnych szczegółów, ale wszystkiego można się dowiedzieć jak się przyjdzie do tego starego opuszczonego magazynu na obrzeżach miasta xD.

Blaszak raczej każdy chce dorobić i byłby zainteresowany dobrze płatną pracą dorywczą, ale na takie ogłoszenia, z których nic nie wynika, bez zadania jakichkolwiek pytań to imo tylko debile odpowiedzą (jedna osoba się znalazła...). Równie dobrze to może być test dla Ciebie na akwizytora "ilu ludzi jesteś w stanie przekonać w jakimś tam czasie", a forma w jakiej napisałeś ogłoszenie idealnie wpasowuje się w schemat - zero szczegółów, same ogólniki.
Jan 23, 2011 12:21 PM

Offline
Mar 2008
1626
Onsen wyjątkowo powiedział coś mądrego :D
Jan 23, 2011 12:48 PM

Offline
Oct 2009
750
Jakbym napisał więcej to byście stwierdzili z miejsca że chodzi o akwizycję.
Jedyny problem jaki tu widzę to kwestia czy jesteście gotowi poświęcić pół godziny swojego czasu na wysłuchanie kogoś kto wyjaśni co to za praca ze szczegółami i w sposób profesjonalny.

A poza tym możecie uznać to za chłyt marketingowy i próbę manipulacji waszymi umysłami. :]

Lepiej zdradzić mało i pobudzić tym wasze zainteresowanie tą ofertą niż powiedzieć za dużo i zniechęcić nieprawdaż?

@viesiu i onsen
Tak mam zamiar was wywieźć za granicę jako męskie prostytutki, ale to dopiero po tym jak wam powycinam te mniej ważne organy. T_T

Ale prawda jest taka że nie oferowałbym wam pracy w miejscu/firmie co do której sam miałbym wątpliwości i nie widział możliwości łatwego i do tego stałego zarobku.

Więc tak jak mówiłem. Przyjdźcie na spotkanie i albo przyjmiecie ofertę albo nie.
Pół godziny to nie dużo. Więcej czasu możecie stracić oglądając jakieś duperele na YT albo grając w Robot Unicorn Attack.
Jeżeli wciąż jesteście zainteresowani to tak jak mówiłem wyżej. PM'ka z imieniem i numerem telefonu żeby można było się jakoś skontaktować.

A jak chcesz Onsen to z chęcią przyjmę twoją kartę kredytową i hasło do konta, ale to już poza ofertą pracy. :]
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 23, 2011 1:19 PM
Offline
Nov 2008
450
Blaszak said:
Jakbym napisał więcej to byście stwierdzili z miejsca że chodzi o akwizycję.
Jedyny problem jaki tu widzę to kwestia czy jesteście gotowi poświęcić pół godziny swojego czasu na wysłuchanie kogoś kto wyjaśni co to za praca ze szczegółami i w sposób profesjonalny.

A jednak chodzi tu o akwizycje/telemarketing... Włąśnie to stwierdziliśmy z miejsca, przy zatajaniu informacji na temat pracy...
Nie jestesmy gotowi na gadanie z jakims hipnotyzerem czy innym pedalem, o pracy o ktorej nic nie wiemy, czyli wlasciwie nie bedziemy na to przygotowani ani nic, bo nie wiemy czego oczekiwac...
Do tego czemu tak trudno powiedziec cos o tej pracy? pracujesz niby to sam powinienes wiedziec ta? Wole wiedziec co robie i za co pracujac na kasie wiedzac, ze moge miec caly swiat gleboko w dupie... Jak przyjedzie koles do mnie do krakowa, to chetnie z nim porozmawiam xD

Ale ja pierdole... Tajemnice jakas robisz po chuju niepotrzebnie... Bo po chuj mam sie umawiac z dziadem jak wiem ze w jebanym telemarketingu, akwizycji itd pracowac nie zamierzam, i ta robota nie jest zdecydowanie stworzona dla mnie...
Jan 23, 2011 1:25 PM

Offline
Mar 2008
1626
Jakbym napisał więcej to byście stwierdzili z miejsca że chodzi o akwizycję.
Teraz sam to powiedziałeś :P Jak dla mnie, to ten "ekspert" jest tylko po to, żeby nam powciskać kit że to akwizycja nie jest, podczas gdy jest :D A sam nie możesz o tym mówić, bo potrzeba do tego gościa z odpowiednią gadaną i zajebistą umiejętnością przekonywania. Takich się trenuje w obozach na Alasce.

Lepiej zdradzić mało i pobudzić tym wasze zainteresowanie tą ofertą niż powiedzieć za dużo i zniechęcić nieprawdaż?
Rzecz w tym, że mnie skutecznie zniechęcasz ;P
Jan 23, 2011 2:12 PM

Offline
Jun 2010
185
A ja wbrew całemu temu zatajaniu spróbuje posłuchać tego kolesia od przekonywania innych nóż widelec nie będzie to akwizycja , tylko coś innego , to że blaszak nie chce o tym więcej gadać , raczej jest podejrzane , ale jak mówią jak czegoś nie spróbujesz to później możesz żałować .
Żona i tatami są najlepsze, gdy nowe
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.
Jan 23, 2011 2:28 PM

Offline
Oct 2009
750
Dobra jak tam chcecie... -_-
Firma nazywa się ACN, co prawdopodobnie nic wam nie mówi ponieważ ta firma całkowicie się nie reklamuje, a co za tym idzie ponieważ nie tracą kasy na reklamy, ulotki, e-mail'e lub jakiekolwiek inne formy marketingu dlatego też mogliście o niej nie słyszeć.
Z powodu że firma oszczędza kasę na marketingu to może sobie pozwolić na obecnie najtańsze w naszym kraju świadczeniem usług (a nie akwizycją polegającą na sprzedażą produktów) póki co telekomunikacyjnych.
Piszę że póki co bo wprowadzone mają zostać również usługi takie jak telewizja satelitarna, prąd, woda, gaz i inne.
Firma ma swoje siedziby na 4 kontynentach i Polska jest pierwszym postkomunistycznym krajem w którym założyli siedzibę w Wrocławiu.
Na chwilę obecną firma zajmuje się telefonią komórkową (maja podpisaną umowę z Play'em), telefonami stacjonarnymi i jak ktoś zgadł również video-telefonami.
Odnośnie komórek nie trzeba chyba sprawy tłumaczyć.
Telefony stacjonarne w większości mają podpisaną umowę z firmą TP dla której my stanowimy konkurencję z o wiele niższymi cenami.
Nie powiem wam z jakimi bo dla każdego sprawa wygląda inaczej.
Od potencjalnego klienta bierze się fakturę za telefon, porównuje z naszymi ofertami, po czym wybiera najdogodniejszą dla niego ofertę. Czy klient ofertę przyjmie czy nie zależy od niego. Nikt nie jest do niczego zmuszany, a my nachalni nie jesteśmy, ale z tych co przeszli na usługi ACN do chwili obecnej skarg nie dało się zarejestrować.
Sprawa z video-telefonami jest o tyle ciekawa co też najtrudniejsza.
Abonament na video-telefon wynosi 49 zł miesięcznie i daje możliwość dzwonienia bez ograniczeń (czyli za darmo jeżeli nie będziemy liczyć abonamentu) na wszystkie telefony stacjonarne i video-telefony na świecie.
Dla tych co nie rozumieją to wyjaśnię że możecie dzwonić do znajomych np. z USA lub Japonii bez ograniczeń czasowych i nie musicie się martwić że przyjdzie rachunek na kilka tysięcy złotych.
Wymagane jest dostęp do internetu który jest obecnie na każdym kroku. Możecie pójść ze swoim vide-telefonem do jakiegoś hot spot'a np. w McDonaldzie i dzwonić ile dusza zapragnie. Czemu? Bo nie jest ważne IP z którego dzwonicie tylko aparat telefoniczny (czyli inaczej mówiąc ważny jest hardware a nie software).
Video-telefon jest opcją raczej dla większych firm lub ekscentryków (czyli tzw. gadżeciarzy) ponieważ jego cena (która wynosi obecnie 1066zł) raczej odstrasza zwykłych zjadaczy chleba. (Co jest raczej dziwne bo inwestycja zwraca się dość szybko. [Oczywiście jeżeli założyć że okres 1-2 lat oznacza szybko.])

No ale póki co mówiłem o firmie a nie wspomniałem o pracy.
Praca polega na dwóch sprawach.
Pozyskiwanie klientów i współpracowników AKA przedstawicieli.
Założeniem firmy jest żeby każdy z przedstawicieli pozyskał w SWOIM ŻYCIU około 25 klientów.
Jak ich pozyskać? Proste.
Idziecie z wizytą do babci/dziadka/a jeżeli żyją obydwoje to do dziadków. Stwierdzacie że jak praktycznie każda starsza osoba ma/mają on/ona/oni telefon stacjonarny. Proponujecie jej/jemu/im żeby dała/dał/dali wam swój ostatni rachunek za telefon który porównacie ze swoim przełożonym z ofertami firmy ACN. Wybierzecie najkorzystniejszą dla waszej babci/dziadka/dziadków ofertę i im jej/jemu/im przedstawiacie. Babcia/dziadek/dziadkowie się zgadzają bo nie dość że oferta jest dla nich faktycznie korzystniejsza to jeszcze w ten sposób pomogą wam w pracy. Razem z pomocą przełożonego wypełniacie i podpisujecie umowę na świadczenie usług przez firmę ACN lub preselekcję. (Piszę że robicie to z przełożonym bo tylko ostatni debil dałby nowemu pracownikowi podpisywać swoje pierwsze umowy bez pozostawienia nad nim czujnego oka które wypatrzy wszystkie błędy i tym podobne pomyłki które może wywołać stres lub niepewność.)
Jako że babcia /dziadek/dziadkowie mają kontakt ze swoimi znajomymi w podobnym wieku (czyli takimi którzy również posiadają telefony stacjonarne) to z miejsca możecie pozyskać kolejnych klientów.

Jest to jeden z niewielu sposobów które istnieją w tej firmie, a że ja dopiero stawiam w niej pierwsze kroki to nie będę wymieniał ich dalej.

Jak widzicie nie przedstawiłem całości sprawy bo i tak tylko ten jeden szczegół zabrał od cholery miejsca. O wiele łatwiej i szybciej jest to przedstawić komuś słownie i na papierze niż w sposób który praktycznie na mnie wymusiliście. T_T
Do tego nie wiem czy nie pominąłem jakichś istotnych szczegółów i ważnych informacji, a w przypadku waszych pytań moje odpowiedzi również mogą nie być zadowalające.
Dla tego też umawia się potencjalnych współpracowników/przedstawicieli na rozmowę z osobą która już jest w tej firmie ostatecznie dużo czasu żeby wszystko sprawnie i rzeczowo przedstawić.
Do tego dodam że osoba z którą byście gadali to nie jakiś "stary dziad hipnotyzer" tylko pani Agnieszka Skalska której wiek optuję że wynosi pomiędzy 30 a 38 lat. (Nie wiem dokładnie, bo jeżeli podawała swój wiek to zapomniałem, bo nie był dla mnie istotny, a pytać się kobiet o wiek nie wypada. Do tego jeżeli chodzi o określanie cudzego wieku na bazie wyglądu to nigdy sobie z tym za bardzo nie radziłem.)

Osoby które po przeczytaniu powyższego wywodu chciałyby wciąż dowiedzieć się więcej na ten temat proszę ponownie o przesłanie PM'ki z imieniem i numerem telefonu żeby pani Agnieszka mogła się z wami umówić na dogodny dla was obojga termin spotkania.
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 23, 2011 2:55 PM

Offline
Mar 2008
1626
Zgadłem, że video telefon :P
Mój kumpel wciska te telefony, dla tej właśnie firmy. Oglądałem jakąś tam prezentację, którą mi dał (na odpierdol, obiecałem mu że obejrzę, to obejrzałem) i mam swoje zdanie na ten temat. Jest to dokładnie to, co miałem na myśli pisząc pierwszego posta tutaj. (a czy dobrze to przedstawiłem, nie wiem :P)
viesiuJan 23, 2011 2:59 PM
Jan 23, 2011 3:17 PM

Offline
Nov 2007
304
Jednak ta praca to jest dokładnie to czego się wszyscy tutaj spodziewali i nie ma co nam wciskać kitu że jest inaczej xD

Wikipedia said:

Akwizycja (marketing) to:

* zjednywanie, pozyskiwanie klientów,
* zbieranie zamówień,
* zawieranie umów o dostawę produktów lub wykonanie usług.
Jan 23, 2011 4:30 PM

Offline
Oct 2009
750
Przekonywać na siłę nie będę.
To co tutaj napisałem nie jest jedną dziesiątą tego co powinno być przekazane.
Ci którzy chcą przyjść są mile widziani i jeżeli będą chcieli się później podzielić wrażeniami po spotkaniu to nic im nie stoi na przeszkodzie.

I nie, do ludzi nie muszę chodzić i nie muszę wciskać im video telefonu.
Osobiście będę stawiał na póki co telefon stacjonarny dzięki kontaktom od mojej babci. 8D
Później, jak tylko zostanie to wprowadzony, przyjdzie kolej na prąd,gaz i wodę.
Każdy będzie chciał płacić mniej za rachunki, a ja będę czerpał drobną, comiesięczną prowizję tak długo jak oni będą chcieli te rachunki płacić.
Bo lepiej mieć 1% ze stu osób niż 100% z jednej osoby. :]
A w obecnych czasach nikt sobie nie może pozwolić na życie bez prądu czy wody.
Żeby nie było.
To mój ostatni post tutaj i wypowiedziałem się aż ponadto żeby ludzi zainteresować tematem.
Zamiast zrobić to w zwyczajowy sposób przedstawiłem ofertę w złym świetle co jak widać spowodowało że wiele osób się z miejsca zraziło tak jak mówiłem że będzie w przypadku jeżeli ja a nie ktoś kto w tym siedzi od lat zaprezentuje.
Temat sądzę że można zamknąć, aczkolwiek mam prośbę żeby go nie usuwać.
Osoby wciąż zainteresowane wiedzą jak się ze mną skontaktować. :P
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 23, 2011 4:42 PM
Offline
Sep 2009
162
O dziwo można co nieco znaleźć o tej całej firmie. I chyba zapomniałeś wspomnieć o 1 drobnym szczególe:
http://www.goldenline.pl/forum/747138/oplata-startowa-w-acn
chyba że może coś się zmieniło.

Generalnie tutaj sobie ludzie ciekawie o tym dyskutowali:
http://www.arystoteles.pl/nmf/YaBB.cgi?board=spam;action=display;num=1210524376;start=0

Generalnie jak tak niskie opłaty u nich są, a rozmowy przez videotelefon to nawet za darmo to nie wiem gdzie tu miejsce na twoją prowizję. Swoja drogą po co komuś tak i"telefon" co potrzebuje połączenia z internetem i zgaduję że na zwykły się nim nie dodzwonisz. To samo da ci lapek + skype.

Kiedyś przypadkiem trafiłem na spotkanie wyżej gdzieś wspomnianego Herbapolu i tam też były osoby podobnie "nawiedzone" i ślepo zachwalające cały system - a dlaczego? Bo dostają prowizję od każdej nowej wciągniętej osoby.
Skille specjalne:
Łyżwiarz-kamikaze: +5 do zajebistości, +10 do wyjebywania Serduszka
Jan 23, 2011 5:33 PM
Offline
Nov 2008
450
No widzisz, taki piękny opis pracy, i wszystko jasne ;> Właśnie dzięki niemu uratowałeś mnie przed stratą czasu i pieniędzy na bilety by z kolesiem się umówić, bo wyszedł bym po 1 minucie rozmowy ;>
Jan 23, 2011 6:50 PM

Offline
Oct 2009
750
No patrz. Na to forum akurat nie trafiłem. :/
Byłem na innym o którym wspomnę później gdzie też gość się wpieniał że jego żona została oszukana i tym podobne, a sam tak naprawdę na ten temat nic nie wiedział.

Jeżeli już musisz wiedzieć to i owszem jest opłata startowa w postaci kaucji wynoszącej 1100zł tak jak pisali na tym forum.
Mówią tobie o tym już na pierwszym spotkaniu więc jak przeczytasz w necie że ludzie zostali w tym względzie oszukani to jest to gówno prawda.

Nie napisali tam niestety również że ta kaucja jest tobie zwracana jeżeli w przeciągu 40 dni znajdziesz 2 zakwalifikowanych współpracowników (czyli takich którzy również podpisali umowy i wpłacili kaucje a oprócz tego zdobyli po 2 klientów każdy) i będziesz posiadał 15 tzw. klient-punktów (w przypadku telefonów stacjonarnych dostajesz od 2 do 3 pkt [zależy czy jest to zmiana usługodawcy czy preselekcja], w przypadku komórek od 1 do 2 pkt [w zależności czy jest to zmiana abonenta czy też przejścia z karty na abonament lub w przypadku video-telefonu 2 pkt) jest też druga opcja która wymaga tylko klient-punktów ale nie pamiętam ile dokładnie (sprawdzę to dzisiaj, czyli w poniedziałek na spotkaniu).
W każdym razie jak spełnisz powyższe wymagania to dostajesz zwrot kaucji plus dodatek 600 zł premii. (Zwykle dostaje się tylko zwrot kaucji ale każdy kto podpisze umowę do końca stycznia [podpiszę, a nie zrealizuje założenie] dostaję premię w wysokości 600 zł)
Jeżeli natomiast uda się tobie w przeciągu 60 dni od podpisania umowy spełnić trochę wyższe wymagania to dostajesz premię 4600 zł. (Czyli po odjęciu kaucji wychodzi tobie że zarabiasz 3500 w przeciągu 2 miesięcy od momentu rozpoczęcia pracy z samej premii.)
Na forum które wskazałeś gość porusza ten temat. Jest to wypowiedź #7.


Kwestia jest taka że kaucję wpłacasz po to żeby to była twoja świadoma decyzja jako dojrzałej i odpowiedzialnej za swoje czyny osoby i jak by nie było jest to również motywator do pracy, bo każdemu zależy żeby tą kaucję odzyskać. (Osobiście przymierzam się do opcji nr 2 [czyli tych 4600zł] bo z pierwszego warunku już praktycznie się wywiązałem, a jeszcze im tej kaucji nawet nie wpłaciłem.)
Druga sprawa jest też taka że nie ma opcji że będziesz siedział, pierdział w stołek i czerpał profity.
Chcesz zarabiać = musisz chociaż minimum tej pracy wykonać.
I nie ma co się spodziewać tysięcy złotych z miesiąca na miesiąc.
Jest to praca w której trzeba patrzyć na zysk na przestrzeni roku bądź też nawet kilku lat.
Wszystko zależy o tego ile czasu na pracę się poświęci i jak bardzo będzie wam na tej pracy zależeć.
I prawda jest też taka że jeżeli nie ma się ambicji i nie wierzy się że się wam uda to faktycznie nie jest to robota dla wszystkich.
O tym wszystkim co ja tu mówię informują cię już na pierwszym spotkaniu.

Jeżeli po spotkaniu które trwa niecałe pół godziny wciąż czujesz niedosyt informacji, ale wyrażasz jakieś chęci współpracy dają Tobie adresy stron związanych z firmą ACN na które możesz zajrzeć jak i również zapraszają cię na 4 godzinne spotkanie połączone z darmowym szkoleniem.

U mnie wyglądało to tak.
12 stycznia zadzwonił mój przyjaciel.
Walnął zwyczajową formułkę która brzmi mniej-więcej w ten oto sposób: [od razu zamieszczę tu dialog który wtedy z nim przeprowadziłem.]

Mój Przyjaciel:-Czołem!
Ja:-No cześć *PIIIIP*! Żem cię dawno nie słyszał! Co tam?
MP:-Słuchaj mam do ciebie pewną sprawę.
J:-No? O co chodzi?
MP:- A bo widzisz rozpocząłem współpracę z pewną firmą i pomyślałem o Tobie.
Czy masz ochotę sobie zarobić coś siana?
J:- No ba! A o co chodzi?! Jaka to firma?
MP:-Obok mnie siedzi ekspert który ci wszystko wyjaśni.
W tym momencie on podaje telefon osobie która tak jak mówiłem siedzi w tym już od dłuższego czasu.
Ta osoba, w tym wypadku pani Agnieszka Skalska, umawia cie na spotkanie na którym przedstawia tobie co to za firma, jaki jest jej sposób zarabiania i w ogóle wszystko to co potrzeba wiedzieć na początek.
Mnie umówili na sobotę 15 stycznia na godzinę 11 albo 17.
Mniejsza o to, bo po telefonie od znajomego przyszedł on do mnie jako że mieszkamy po sąsiedzku i udało mi się wycisnąć z niego trochę szczegółów tak jak w waszym przypadku udało się ich wyciągnąć zdecydowanie więcej ze mnie. T_T
Jak tylko podał nazwę firmy to moja mama ją skojarzyła z tego co jej "znajomi którzy w tym siedzą" naopowiadali i stwierdziła że to taka sama banda złodziei jak ci z Herbapol'u czy Amway'u.
Po usłyszeniu tego stwierdziłem jedno.
AKWIZYCJA!!! Czyli inaczej mówiąc olać temat i wypierdalać mi z podobnymi propozycjami.
Mają takie też nastawienie w tą sobotę nie poszedłem.
Początkowo i owszem planowałem pójść bo pół godziny to nie dużo, a przynajmniej przyjacielowi pomogę, ale że w piątek wróciłem wyjebany po pracy to oczywiście cały dzień następny przespałem.
Potem znajomy do mnie zadzwonił z pytaniem czy byłem. Powiedziałem że nie i on poprosił mnie żebym przyszedł we wtorek 18 na godzinę 18.
Dla świętego spokoju żeby już prawdę mówiąc nie truł mi dupy [poszedłem.
Na spotkaniu okazało się że sprawa jest podobna do akwizycji ale polega też na czymś z goła innym.
Możliwości zarobku też brzmiały zachęcająco, ale najbardziej nie odpowiadała mi ta kaucja 1100zł i nie pewność po pierwsze skąd ja wezmę tą kasę, a po drugie czy ją odzyskam.
No ale jak by nie było zdeklarowałem się że przyjdę na to szkolenie 22 stycznia w sobotę i poświęcę na ten temat 4h swojego czasu.
Oczywiście w między czasie sprawdzę sobie co to za firma.
Trafiłem na stronę http://www.goldenline.pl/forum/a-c-n-prawda-i-mity-o-tej-oragnizacji i przeczytałem tam kilka tematów.
W ciągu tego tygodnia znajomy dzwonił kilkakrotnie żeby mi o tym terminie przypomnieć i pojechał również na szkolenie regionalne do Torunia albo Krakowa. (Twierdził że dawno się tak dobrze nie bawił i wiąże z tą firmą ogromne plany, ale i tak puściłem to mimo uszu. -_-)
W sobotę rano po niecałych ~4-5h snu pojechałem razem z przyjacielem na to spotkanie będąc że tak to ujmę ździebko wkurwiony i niewyspany. :]
W trakcie tego spotkania które swoją drogą odbywało się w całkiem sympatycznej atmosferze zacząłem sobie układać biznesplan.
Myślałem o tym kogo mógłbym wziąć na współpracowników, a kto mógłby zostać moim klientem.
BA! Pomyślałem nawet o tym że ojciec jest przecież gadżeciarzem i nawet jeżeli nie wcisnę mu tergo video-telefonu to chociaż jako były biznesmen ma on kontakt z ekscentrykami i innymi gadżeciarzami którzy jeżeli nie posiadają firm, które są głównym odbiorcą tego akurat produktu, to byliby zainteresowani posiadaniem takiego cacka dla siebie.
W każdym razie zanim spotkanie dobiegło końca byłem zdecydowany żeby podpisać umowę i tak też zrobiłem.
Mam teraz cel w postaci odzyskania kaucji (którą z resztą dopiero wpłacę) jak i premii w wysokości już nie tych 600zł, a wręcz tych wymagających więcej wysiłku 3500zł i mam zamiar do tego celu dążyć.
Póki nie będę zarabiał więcej niż w swojej obecnej pracy, będzie to tylko praca dorywcza, ale w momencie kiedy moje dochody w ACN'ie przekroczą te w Sokołowie to całkowicie poświęcę się tej właśnie firmie.
Może będzie to trudne na początku bo w ciągu tygodnia dysponuję tylko 4-5 godzinami dziennie nie licząc weekendów ale uważam że 1100 zł w moim przypadku to nie jest duża kwota, bo jest to raptem pół roku pracy biorąc pod uwagę fakt że pół mojej wypłaty idzie jako mój wkład w dom (uznajcie to za czynsz) + 200zł idzie na komórę i dojazdy do pracy + oprócz tego przecie zbliża się Pyrkon + Biała (ta z Pyrforum) szyje mi strój który też kosztuje niemało i płacę jej w ratach co miesiąc 250zł + jeszcze koncerty o których wspomniał Serduszko.
A poza tym już mam plan jak tą kasę odzyskać więc problemu dla mnie nie ma wcale.
Nie mam zamiaru tkwić do końca życia w zakładzie mięsnym a ryzyko utraty 1100zł nie jest dla mnie obecnie dostatecznie przerażające jeżeli wezmę pod uwagę plusy tej firmy.
Nie wiem czym zajmuje się firma Amway, ale nie jest tutaj tak jak w przypadku Herbapol'u że zamiast kaucji wpłacasz im kasę na produkt który później musisz komuś wcisnąć.
Odbiorców tego produktu jest też z resztą zdecydowanie mniej bo kto by chciał kupować jakiś tam ziołowy syrop czy też inne gówno?
W każdym razie prócz was już wcześniej skontaktowałem się z 10 innymi osobami które uważam za osoby komunikatywne i posiadające wiele kontaktów i są one wszystkie umówione na poniedziałkowe spotkanie na którym ja również będę obecny. (Jeden z tych gości jest byłym właścicielem knajpy "Winchester" i zna go praktycznie całe stare miasto, a co za tym idze ma on od cholery kontaktów i potencjalnych jeżeli nie współpracowników to chociażby klientów.)
Potem pomyślałem również o ludziach z Nyanu.
Stwierdzam że jest tu kilka osób które tak jak ja wierzą że jest tu możliwość ogromnego zarobku i będą zainteresowane współpracą z tą firmą.
Więc zapraszam nawet takich sceptyków i fatalistów jak Onsen i viesiu żeby przyszli na to pół godzinne spotkanie i/lub na 4 godzinne szkolenie które do niczego nie zobowiązuje.
Po tym możecie stwierdzić że szkoda na to wszystko czasu i możecie mi te 5h (wliczając również dojazd na te 2 spotkania) wypominać do końca życia, ale nigdy nie wiadomo czy nie przepuścicie swojej życiowej okazji jeżeli się na te spotkania nie udacie.

Uff. Kurna mać.
Zara mi palce odpadną od tego pisania.
No i patrzcie do czego mnie zmusiliście. T_T
Tak to by było tylko że zadzwoniłbym do was wszystkich w poniedziałek i sprawę przekonania was do przyjścia na spotkanie załatwiłby specjalista, ale nieeeeeee...
Musiałem działać na własna rękę jak typowy amator.
A przestrzegali przed tym na szkoleniu.
"Nie działaj na własną rękę bo znajomi jak usłyszą to od ciebie to nie dość że się zniechęcą bo na pewno źle to przedstawisz to nie potraktują tej oferty poważnie bo będzie płynęła od ciebie czyli od ich znajomego."
I kurna mać mieli rację w 100%. -_-
Zamiast was zachęcić to tylko coraz bardziej zniechęcam was i pogrążam siebie. ;(
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 23, 2011 11:23 PM
Offline
Nov 2008
450
Jeszcze Cie nie znam :P
I do tego po rozmiarze tego tekstu twierdze, ze ktos ci mozg wypral xD
Generalnie, potrzebujesz nas zeby oddali ci kaucje xD
Jan 23, 2011 11:39 PM

Offline
Aug 2009
277
czy to nie ta słynna piramidka o której było w welcome to NHK?
H+
Jan 24, 2011 12:00 AM
Offline
Nov 2008
450
Yoggi said:
czy to nie ta słynna piramidka o której było w welcome to NHK?

Dokładnie o tym pomyślałem xD
Jan 24, 2011 12:59 AM

Offline
Jun 2010
185
A już myślałem że obejdzie się bez wpłacania kaucji i różnych pierdół , a będzie to coś w stylu potrzebujemy jak najwięcej pracowników na akwizycje , telemarketing itd.
Z tego co opisałeś to już widzę że to wyzysk , zapewne masz jakiś bardzo krótki czas na zdobycie owych pracowników ( nikt gwarantuje że dana osoba zdobędzie 15 klientów + 2 dodatkowych pracowników , co moim zdaniem jest raczej mało prawdopodobne ) i inne szmery bajery zapisanym druczkiem. Swoją drogą szkoda że tak nisko upadłeś przyjmując taką ofertę , ciesząc się CHYBA ciekawą pracą .
Żona i tatami są najlepsze, gdy nowe
Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową.
Jan 24, 2011 1:03 AM

Offline
Mar 2008
1626
Remik said:
Yoggi said:
czy to nie ta słynna piramidka o której było w welcome to NHK?

Dokładnie o tym pomyślałem xD
Też mi to przez myśl przeszło, ale Blaszak NHK nie widział, więc już tego nie pisałem :p

btw.
@Blaszak: tego posta tutaj nie czytałem, za długi, ale zdaje się że poprzedni miał być ostatnim? :P
Jan 24, 2011 4:01 AM
Offline
Jul 2009
1292
Blaszak to ja rezygnuje^^

Przypomina mi się odcinek futuramy gdzie Fry został wciągniety przez biznesmena z lat 80 w marketing.Nawijał tak duzo jak blaszak i byl tym mega podjarany a nic na dobre mu nie wyszło;x
xxx
Jan 24, 2011 6:35 AM

Offline
Oct 2009
750
Dla tego właśnie nie powinienem zaczynać tego tematu, a po prostu dzwonić do każdego bezpośrednio.
Jedyny powód dlaczego tego nie zrobiłem to to że nie znam waz z imion a głównie z ksywek. :P
@Remik
Nie. Nie potrzebuję was. Mam już 3 osoby zdecydowane na podpisanie umowy z tą firmą i około 50 kontaktów do potencjalnych klientów z których wystarczy że 5 podpisze ze mną umowę.
Złożyłem tutaj tą propozycję bo dla osób które poważnie myślą o swojej przyszłości jest to szansa na dużą kasę.

@Yoggi
Nie jest to piramidka tylko marketing wielopoziomowy. Różnica jest drobna, aczkolwiek istotna.

@Viesiu
Tak wiem że miał to być ostatni post, ale jak widzisz sytuacja uległa zmianie i kilka rzeczy trzeba było dopowiedzieć.

@Nox
Na pozyskanie 5 klientów i 2 współpracowników mam 40 dni od momentu podpisania umowy żeby kaucja została mi zwrócona w całości + premia.
Akwizycja i telemarketing są w tej firmie zabronione.
Poszukujesz klientów i współpracowników praktycznie tylko w kręgu znajomych.
Jeżeli chcesz coś zyskać musisz coś poświęcić lub zaryzykować.
Jeżeli ryzyko stanowi tylko 1100 złotych to ja stwierdzam że warto zaryzykować mając szansę na nie tylko zwrot kasy ale jeszcze oprócz tego duże zarobki w przyszłości.
Dla Twojej wiadomości Natalia też jest zainteresowana tą ofertą.
Tak jak ja weźmie pożyczkę która, jeżeli by nie udało nam się w jakiś sposób spełnić wymogów potrzebnych do zwrotu kaucji, będzie wynosiła zastraszające 200 zł miesięcznie.
I moja praca nawet jeżeli jest ciekawa to nie daje żadnych możliwości rozwoju czy awansu, a starcza jedynie na życie codzienne i drobne przyjemności.
Jeżeli chcę mieszkać sam i również pomóc finansowo rodzinie to potrzebuję czegoś więcej niż 1600-2000zł miesięcznie.

@Serduszko
Jeżeli na podstawie kreskówki stwierdzasz że to nie jest oferta dla ciebie nie zamieniając nawet jednego słowa z doświadczonym przedstawicielem firmy to no cóż. Pogratulować intuicji.

I nie nie wyprali mi mózgu.
Jest to po prostu praca w której na początku trzeba się mocno starać żeby zwrócili ci kaucję.
Nie jest to typowa praca gdzie robisz przez 8h dziennie przez 5 dni w tygodniu za z góry ustaloną pensję.
Tutaj godziny pracy wyznaczasz sobie sam i nawet jeżeli na początku kasa nie jest wielka to trzeba to potraktować jako inwestycję która zwróci się tobie w przyszłości.
Świetnym przykładem jak można szybko osiągnąć sukces w tej firmie jest pan Piotr Pacyga.

A tu macie profesjonalną prezentację.
Uprzedzam wasze pytania.
Nie. Donald Trump nie ma żadnych korzyści finansowych z tego że wspiera firmę ACN i nie zapłacili mu za to żeby mówił to co mówi w powyższej prezentacji.
To jest multi-miliarder, czyli gość który już osiągnął sukces o którym nam się nie śniło więc nie potrzebuje jakichś drobnych za to że powie kilka pochwalnych słów.
Mad_MattJan 24, 2011 6:42 AM
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 24, 2011 7:00 AM
Offline
Jul 2009
1292
Za samo pisanie powinni Ci dać kasę^^
Nawiązywałem na prostym przykładzie, jakie debilne jest to co tu wyprawiasz;]

@blackie proponuje użyć worka,wyżyć się zanim też coś napiszesz^^
Edit: Nie neguje samego jego zaangażowania oraz tego że mu zależy.Chodziło mi o to ile on pisze-gdzie mógłby spokojnie to skrócić,napisać zwięźlej.I jak napisałaś''broni się'' to inni ''stawiają też swoje argumenty'' i postawy w tym ja.Fakty są takie, że owa praca sama w sobie mało co reprezentuje i rzeczywiście przypomina piramidę z NHK tylko w mniejszym stopniu...Są lepsze,łatwiejsze,wydajniejsze sposoby pozyskania pieniędzy;] I proszę Ciebie nie wysuwaj tematu o jakiejś osobie bo to nie nadbudowuje Twoich argumentów tylko ma na celu wkurzenie innych:>



batonikJan 24, 2011 9:43 AM
xxx
Jan 24, 2011 8:14 AM

Offline
Dec 2008
415
Serduszku, ja teraz nikogo nie bronię, ale debilne są Twoje odpowiedzi. Blaszak się stara i, jak widać, zależy mu na tej robocie. Przedstawił swoją propozycję i nikogo do niczego nie zmusza, a to że tłumaczy pewne niejasności jest tylko godne pochwały, bo się chłopak napisał i broni swoich racji.
To, że Ty na głowie masz tylko swój niemiecki, animce i inne pierdoły, nie znaczy, że inni nie mogą wiązać przyszłości z takim albo innym zawodem, tylko zachowywać się tak jak Ty i mieć takie racje jak Ty.
Skoro Blaszak chce tam pracować to niech pracuje, a Ty nie masz prawa wytykać mu, że jest przez to debilem.

No sorry, się zbulwersowałam.
A!
Serduszku. Jeżeli masz zamiar ripostować to ja Cię bardzo, bardzo proszę. Przemyśl ze 3 razy to, co napisałeś zanim wyślesz.
Kocie uszy: +50 do słodkości, +20 do zajebistości, +10 do telekinezy, +10 do tolerancji angielskiego dubbingu, special skill do miauczenia jak kot + aura mruczenia

=^.^=





Jan 24, 2011 9:36 AM

Offline
Mar 2008
1626
Jeżeli umiesz wciskać ludziom kity, masz dar przekonywania i... naiwnych znajomych, to ta robota jest jak najbardziej zajebista :D
Obawiam się, że naiwnych znajomych w nyanie nie znajdziesz (wyjątki się zapewne znajdą), a jeśli już, to cała reszta ich uratuje (albo nie ;P), a i Twój dar przekonywania kiepsko się sprawdza. Sam to z resztą zauważyłeś. To może tyle ode mnie, bo już mój udział w tym temacie mija się z jakimkolwiek celem :>
Jan 24, 2011 9:38 AM

Offline
Nov 2007
304
Serdel, jako, że jestem człowiekiem wysoko kulturalnym (XDDDD) już nie chciałem tego w żadnym z moich poprzednich postów tobie wytykać ale skoro sam zacząłeś to wiedz, że to ty tutaj zachowałeś się jak skończony debil i król frajerów. Jako pierwszy od razu się zgłosiłeś do tej "pracy" bez pytania o cokolwiek. Teraz tłumaczysz się kreskówką, ale widać, że miałeś fuksa bo gdyby reszta z nas nie pokpiła tej pracy to byś był kolejnym zwerbowanym przez Blaszaka i już byś pewnie wpłacał kaucję. Więc o ile wszyscy inni mogą mówić Blaszakowi, że to co robi jest debilne tak ty nie masz tego prawa.
Jan 24, 2011 9:46 AM
Offline
Jul 2009
1292
SKąd wiesz, ze się nie pytałem w PW??:> zanim coś napiszesz to przemyśl.I na bank nie dawałbym kasy(której i tak nie mam) w branży, która mnie mnie interesuje>.
Co do kreskówki..mam swoje poglądy i nie jestem żadnym niewykształconym kretynem, który nie ma pojęcia o rynku pracy,takich akcjach jak piramidy itd.Przepraszam, ze Ciebie zdziwiłem; [
Muszę Ciebie także zasmucić bo nie ty decydujesz do czego mam prawo a do czego nie bo żadnym podczłowiekiem nie jestem...a ty omnibusem wszechświata też nie.


Viesiu dobrze napisane;]
Magni też.

Blaszak sorki, że Ciebie uraziłem ale na swój sposób zaznaczyłem''weź się człowieku ogarnij, bo dużo dobrego z tego nie będziesz mieć i gadasz jak opętany''

ps. firmę zakłada się w Polsce w 22godziny(mój wykładowca to potwierdzał).Wchodzi nawet ustawa,ze 1papierek zostawiasz w urzędzie a oni za Ciebie rozsyłają do innych.Co Tobie pozostaje to założyc konto,mieć pieczątke''firmy'' i kapitał początkowy 5tys(zredukowali z 50tysięcy) w postaci nie wiem samochodu(fizycznie ich nie musisz mieć)
batonikJan 24, 2011 10:08 AM
xxx
Jan 24, 2011 9:48 AM
Offline
Jan 2009
317
Też czuję się niejako zobowiązany stanąć po stronie blaszanego :P . Może i akwizycja, może i niektórym się wydaje, że to wyzysk, no ale... warunki pracy są postawione BARDZO jasno. Jeśli rzeczywiście jesteś osobą charyzmatyczną i będziesz w stanie przekonać ileśtam osób do usług tej firmy, to kasa za to wpada całkiem nienajgorsza - to musicie przyznać.

Że piramida? Też mi to troszkę śmierdzi, więc nawet jeśli miałbym czas to raczej bym się w to nie bawił. Tobie też Blaszak polecałbym daleko idącą podejrzliwość... Jeśli chodzi o mój wkład w Twój biznes, to chętnie posłucham Twojej oferty telekomunikacyjnej, mam serdecznie dość TePsy ;p

Co do wypowiedzi z wklejonych linków - ja bym na Twoim miejscu to przeczytał Blaszak. Wszystko. I wyciągnął wnioski.

Jeśli chodzi o stwierdzenie Kropy: "nie wiem gdzie tu miejsce na twoją prowizję" . Wg mnie odpowiedź jest prosta: z tych 1100 zł wpłaconych przez osoby które sobie nie poradziły ;) . Prawdopodobnie jest po prostu tak, że 10% zarabia nieźle, a 90% daje się wychujać. Z własnej winy w sumie. Samo życie :)
Jan 24, 2011 10:11 AM

Offline
Oct 2009
167
Czas abym się wypowiedziała w tej kwestii bo mam pewne doświadczenie. Po pierwsze Blaszak spójrz na to trzeźwo a nie przez pryzmat pieniędzy które i tak są wątpliwe, nawet nie zauważyłeś, że jesteś zmanipulowany. Oczywiście nie mam zamiaru Ci matkować nauczysz się na własnych błędach.
A reszta niech się kilka razy zastanowi zanim się w to wplącze.
Jan 24, 2011 1:02 PM

Offline
Oct 2009
750
P pierwsze.
Nie uważajcie że was potępiam czy że się bulwersuje za wasze argumenty/kontrargumenty.
Tylko w wypadku naprawdę głupich wypowiedzi coś mi zaczyna oko latać i palce tak jakoś same latają po klawiaturze. ^_^

Po drugie.
Nie zaczynajcie z tego powodu jakiejś wojny, bo to przecie nie o to tu chodzi żebyśmy się wszyscy nie lubili i złorzeczyli jeden na drugiego.
Aczkolwiek prosiłbym również od wstrzymania się z komentarzami typu że jestem kompletnym idiotom i gejem bo dałem się wyruchać przez tą firmę i to w dodatku bez wazeliny. >_<
Przynajmniej do momentu aż tak się faktycznie stanie. :P
Ale mam nadzieję że jeżeli tak się stanie to zamiast dostać od was kopa w dupę i tekst typu "A nie mówiłem/łam!?" dostanę jakieś słowa otuchy i zajebiste hentaice na pocieszenie. XD

Po trzecie.
@Viesiu
Trudno mieć dar przekonywania potrzebny do odpowiedniej prezentacji produktu/usług świadczonych przez firmę w której się zatrudniłem jeżeli jest to dopiero mój drugi dzień w tej pracy. ;]

Po czwarte.
Nic bym nie miał z tego że Serducho by wpłacił kaucję.
Miałbym dopiero siano wtedy kiedy on by miał jakichś klientów lub współpracowników którzy mieli by swoich klientów.
Ergo w moim interesie było by pomóc Serduszkowi tych klientów i współpracowników pozyskać żebym ja miał z tego jakieś korzyści.
A to z kolei doprowadziłoby do zwrotu kaucji dla Serducha.
Tak właśnie działa ta firma.

No i ostatnie no bo po zerowe czyli tak naprawdę najważniejsze.
Dzięki wielkie Blackie! ^_^
Jesteś tu pierwszą osobą która zaczęła mnie wspierać zamiast krytykować! :]
Nawet nie masz pojęcia jaką teraz mam motywację do dalszego działania!
Teraz będę się starał dodatkowo choćby po to żebyś później mogła mówić że to ty pierwsza z Nyanowców mówiłaś że mi się uda. :P

A co do reszty to nawet jeżeli nie chcecie zostać moimi współpracownikami to zawsze możecie zostać moimi klientami.
Nie dość że wy i/lub wasze rodziny wyjdą na tym lepiej finansowo to jeszcze przysłużycie się mnie. 8D
Mówię to całkowicie niezobowiązująco i żadnych nacisków nie mam zamiaru stosować.
Tak tylko jeżeli np. wasi dziadkowie mają telefony stacjonarne w TP'esie to ja mogę porównać ich faktury AKA rachunki za telefon wraz z moją przełożoną z ofertami naszej firmy i jeżeli będą zainteresowani żeby płacić mniej to ja jak najbardziej podpisałbym z nimi korzystną dla obu stron umowę. =3
Również dla tych co maja komórki na kartę w sieci orange mogę zaoferować najtańszy abonament w Play który o ile pamięć mnie nie myli wynosi około 13 zł a daje możliwość darmowych połączeń w sieci Play a oprócz tego jeszcze jakieś bonusy typu darmowe połączenia do wybranych numerów spoza Play.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany to niezmiennie ślijcie mi PM'kę a ja wraz z przełożoną sprawdzę oferty naszej firmy i zaoferuję wam lepsze, tańsze lub lepsze i tańsze rozwiązanie. To czy je będziecie chcieli przyjąć będzie zależało od was.
No to tyle na ten temat.
Życzcie mi powodzenia z odzyskaniem kaucji (której jeszcze nie wpłaciłem :P)!
Pozostało mi (sarkazm mode: ON) tylko 38 dni na spełnienie warunków! O_O
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 24, 2011 1:23 PM
Offline
Nov 2008
450
Blaszak, zyczymy Ci naprawde powodzenia, bo jezeli staniesz sie tak bogaty jak sadzisz, to bedziesz w stanie postawic na piwo, dlatego bedziemy cie tu wspierac xD

Duzo wieksza szanse dorobku bym mial sprzedajac ubezpieczenia (bo na to jest popyt) w takiej avivie, niz wymiane telefonow stacjonarnych, ktorych nikt nie dlugo nie bedzie posiadal, w tej firmie xD
Jan 24, 2011 1:48 PM

Offline
Oct 2009
167
Jestem całkowicie przerażona! Blaszak Ty na serio w to wierzysz... żadna szanująca się i uczciwa firma nie namawia do wciągnięcia w ryzykowny interes znajomych i rodziny. Żadna szanująca się i uczciwa firma nie żąda kasy za niepowodzenie. Nie ma się co dziwić, że działają prawie w konspiracji. Szybciej by to trafiło do mediów.

A co najgorsze jeśli ci się uda to narazisz na ryzyko znajomych i rodzinę (zależy kogo uda ci się w to wciągnąć). Widać niewiele cie to obchodzi.
Jan 24, 2011 2:12 PM
Offline
Jul 2009
1292
Remik przypomina mi się przenośne urządzenie z filmu ''w pogoni za szczesciem'', którego zaden lekarz nie chcial bo bylo za drogie czy tez zbedne;p

Napisałem co chciałem.Niech się sam przekona czy mu się to opłaci;] Potem przeczyta np post Angie i wyciągnie wnioski czy dobrze zrobił:>
xxx
Jan 25, 2011 6:11 AM

Offline
Oct 2009
750
AngieHime said:
Jestem całkowicie przerażona! Blaszak Ty na serio w to wierzysz... żadna szanująca się i uczciwa firma nie namawia do wciągnięcia w ryzykowny interes znajomych i rodziny. Żadna szanująca się i uczciwa firma nie żąda kasy za niepowodzenie. Nie ma się co dziwić, że działają prawie w konspiracji. Szybciej by to trafiło do mediów.

A co najgorsze jeśli ci się uda to narazisz na ryzyko znajomych i rodzinę (zależy kogo uda ci się w to wciągnąć). Widać niewiele cie to obchodzi.


Jeżeli nie będę w to wierzył to mi się to nie uda. Bez auto-motywacji i samozaparcia za dużo w tej firmie nie osiągniesz.
Złożyłem wam tą ofertę bo sądziłem że jest tu kilka osób które też są do tego zdolne.
Nie znam waszego życia prywatnego aż tak dobrze i nie wiem ilu i jakich macie znajomych poza mną i innymi Nyanowcami. Jeżeli tak jak ja mielibyście znajomych którzy prowadzą swoje własne interesy/firmy/itp. albo mających pracę i chcących dorobić to byłaby to oferta dla was. Jeżeli tej pewności nie macie to nie ma sprawy, ale nie musicie z miejsca skazywać tego pomysłu na porażkę w przypadku innych osób.

I czy znasz jakiś interes który nie przynosi ryzyka w takim razie? Bo z chęcią posłucham twojej oferty w tym wypadku. ^_^

I ta firma nie żąda kasy za nie powodzenie. To jest Twój dowód na to że ty jesteś poważnie tą ofertą zainteresowany, a nie że ludzie z tej firmy (w tym przypadku również ja) poświecą tobie swój czas i będą pomagali się rozwijać, a ty powiedzmy po
tygodniu/miesiącu powiesz "Wiecie co? To jednak nie dla mnie. Ja stąd spadam. Nara."
i czas który ja i sztab innych osób takiej osobie poświęcił idzie się że tak powiem jebać. T_T
W momencie kiedy wkładasz w ten interes swoją kasę to w tym samym momencie się angażujesz, a że firma nie zabiera tobie tej kasy tylko daje jeszcze możliwość jej zwrotu to tym bardziej zależy tobie żeby ten interes wypalił i z pomocą innych osób starasz się to kasę odzyskać, a nie siedzisz na krześle i pierdzisz w stołek z nadzieją że coś ci spadnie z nieba.
W każdej firmie musisz zainwestować i liczyć na to że ta inwestycja się tobie nie tylko zwróci, ale również przyniesie zarobek.

Do tego nie narażę w żaden sposób swojej rodziny, bo oni tylko będą moim klientami. T_T
Nie masz ryzyka w tym że z Orange na kartę przerzucisz się na Play na kartę lub abonament. Gorzej jak byś miał abonament w Orange, tak jak ja, w tym przypadku mam. Jeżeli bym zerwał z nimi umowę musiałbym zapłacić jakieś 313zł kary, więc póki co poczekam aż umowa sama wygaśnie i wtedy się przeniosę do Play.
Wyjątkiem jest jeżeli zarobki będą większe i szybciej niż przewiduję. Wtedy kupię sobie drugi telefon w Play ale tylko do użytku firmowego, czyli kontaktu z współpracownikami i przełożonymi.

Znajomych również na nic nie narażam bo wszystko mają przedstawione jasno i rzetelnie już na pierwszym spotkaniu więc doskonale znają ryzyko.
Dlatego osoby które zapraszałem do współpracy to osoby kontaktowe i posiadające kontakty. Takie jak wcześniej wymieniany w tym temacie były właściciel Winchester'a. Zna mnóstwo osób, w tym też ludzi którzy prowadzą poważniejsze firmy, więc mam pewność że on akurat znajdzie te 2 osoby do współpracy i 5 klientów w ciągu 40 dni.
Aczkolwiek znając jego i jego charyzmatyczne nastawienie obstawiam że tych osób będzie więcej (mam na myśli klientów i współpracowników).

Poza tym ja i moja przełożona będziemy starali się mu pomóc tych ludzi pozyskać po to żeby mu zwrócili kaucję za start.
Z resztą wszystkim ludziom którym to zaproponowałem i tą ofertę przyjęli lub dopiero przyjmą będę pomagał przede wszystkim odzyskać kaucję. Później rzecz jasna również o nich nie zapomnę, bo jeżeli chcę z tego mieć jakiś poważny zysk to cały czas będę im pomagał się rozwijać.
Oni zarabiają więcej = ja zarabiam więcej. Ja zarabiam więcej = mój *sponsor zarabia więcej, więc w jej interesie leży żeby pomóc i mnie i osobom których ja jestem *sponsorem.

*Sponsorem nazywa się osobę która cię do tego interesu wciągnęła i jest twoim jakby przełożonym.
Mówię jakby, bo nie ma ta osoba nad tobą żadnej władzy. Może tylko tobie pomagać i dawać porady ale nie może ciebie kontrolować czy też wydawać poleceń.
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 25, 2011 9:47 AM

Offline
Oct 2009
167
No faktycznie popełniłam błąd bo powinnam napisać, że żadna uczciwa firma nie żąda kaucji.

To jest zwykła piramida finansowa czyli rodzaj nieuczciwej konkurencji. Nie wiem czy wiesz ale to jest NIELEGALNE. Zadzwoń sobie do inspektoratu pracy :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Piramida_finansowa
Myślę, że ACN podzieli losy skyline :D
To wszystko to masowa zrzuta na ludzi będących u szczytu piramidy. Nawet jeśli uda Ci się jakimś cudem odzyskać kaucję (daję Ci 5% szans) to nie łudź się, że cokolwiek zarobisz bo te wideotelefony mogą polecieć chyba tylko stare babcie.

Nie wydaje mi się aby trzeba być super inteligentnym aby zauważyć, że na kilometr tutaj coś śmierdzi.

Sama planuję w przyszłości założyć firmę ale zrobię to gdy będę przekonana o jego sukcesie. I w ogóle nie porównuj dobrze przemyślanego interesu do tego czegoś czym jest ACN.

Nie wiem czy wiesz ale aby się dorobić trzeba się narobić. Nic samo nie przychodzi a pieniądze z nieba nie spadają.

edit: w Polsce acn JESZCZE nie było skarżone :D
AngieHimeJan 25, 2011 10:11 AM
Jan 25, 2011 2:22 PM

Offline
Oct 2009
750
AngieHime said:
To jest zwykła piramida finansowa czyli rodzaj nieuczciwej konkurencji. Nie wiem czy wiesz ale to jest NIELEGALNE. Zadzwoń sobie do inspektoratu pracy :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Piramida_finansowa

Nie. To jest MLM. Różnica subtelna ale znacząca. :]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marketing_wielopoziomowy
Piramida finansowa lub Schemat Ponziego (nazwana tak od Charlesa Ponziego); określana także jako sprzedaż lawinowa. Struktura finansowa, wzorowana na marketingu wielopoziomowym i często z nim mylona.

AngieHime said:
Myślę, że ACN podzieli losy skyline :D
To wszystko to masowa zrzuta na ludzi będących u szczytu piramidy. Nawet jeśli uda Ci się jakimś cudem odzyskać kaucję (daję Ci 5% szans) to nie łudź się, że cokolwiek zarobisz bo te wideotelefony mogą polecieć chyba tylko stare babcie.


Czyli mam rozumieć że jak będę opijał jakiś sukces w związku z tą firmą to ciebie z Nyanowców nie zapraszać? :P
A pozatym video-telefony to produkt dla firm, gadżeciarzy albo ludzi którzy mogą sobie pozwolić na zakup takiego urządzenia.
Firma świadczy jeszce inne usługi i np. dla starych babć są telefony stacjonarne jako ze mało starych ludzi używa komórek a prawie wszyscy właśnie stacjonarnych.
Tyle tylko że prze TP S.A. a nie przez tańszy AACN o którym nie słyszeli więc nie mieli możliwości się na niego przerzucić.

AngieHime said:
Nie wydaje mi się aby trzeba być super inteligentnym aby zauważyć, że na kilometr tutaj coś śmierdzi.

Sama planuję w przyszłości założyć firmę ale zrobię to gdy będę przekonana o jego sukcesie. I w ogóle nie porównuj dobrze przemyślanego interesu do tego czegoś czym jest ACN.

Nie wiem czy wiesz ale aby się dorobić trzeba się narobić. Nic samo nie przychodzi a pieniądze z nieba nie spadają.

edit: w Polsce acn JESZCZE nie było skarżone :D


Fakt że będziesz przekonana o jej sukcesie nie zapewni ci go.
I oczywiście że trzeba pracować! Nie znam pracy w której dostajesz kasę za to że nie pracujesz.

I co rozumiesz przez przemyślany interes?
Bo ACN działa już od 1993 i wciąż pozyskuje coraz więcej usług, pracowników i krajów. (W sensie że jest w tych krajach dostępna jako usługodawca. [Tak tylko żeby nie było pomówień. :P])

http://pl.wikipedia.org/wiki/ACN_%28firma%29
"wiki" said:
Kontrowersje

ACN wymaga od nowych przedstawicieli opłaty startowej w wysokości zależnej od kraju operacji. Nastawienie firmy jest skierowane na zdobywanie nowych przedstawicieli a nie sprzedaż produktów, co jest często uważane za postępowanie nieetyczne.


Szkoda że nie wspomnieli tutaj o tym że ACN daję możliwość odzyskania tej kaucji, ale no cóż. Widocznie nie uznali tego za istotną informację. :P

"wiki" said:
Phil Shuman, dziennikarz serwisu informacyjnego Fox News, określił ACN jako firmę, która pozostawiła za sobą rzeszę ludzi, którzy twierdzą że byli omamiani obietnicami zysku.

Krytycy stwierdzają, że stosunkowo mało przedstawicieli osiąga zyski, natomiast takie stwierdzenie można użyć w przypadku większości firm działających w marketingu wielopoziomowym. Jest to spowodowane faktem, że przedstawicielami zostają osoby bez żadnego przeszkolenia czy specjalnego doświadczenia. Szef działu prawnego ACN Bob Stephan, który przez 16 lat był Prokuratorem Generalnym stanu Kansas, potwierdził w wywiadzie dla Fox News, że większość przedstawicieli prawdopodobnie nie odniesie sukcesu finansowego, co nie zmienia faktu, że zasady funkcjonowania są zgodne z prawem, dodatkowo żadne przychody nie są osiągane o ile nie są pozyskani klienci przez tych przedstawicieli...


To co mówiłaś. Nie pracujesz = nie zarabiasz. Ale widocznie niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy. (A czego tu się spodziewać się po Amerykanach? XD)
Ja na przykład wstaję o 03:30 do pracy którą zaczynam o 06:00 w Robakowie (16km za Poznaniem licząc od Roda Rataje. [Mam tylko jeden jedyny autobus z PKS'u o godzinie 05:05.]) Pracę kończę o 14 a w domu jestem około 15.
Szybko się myję, przebieram i na 16 pędzę do ACN'u na Słowackiego na pierwsze spotkania z ludźmi których zaprosiłem i obiecałem że będę.
Siedzę tam do 19-20. I dopiero wtedy mam wolne.
Jak widzisz ja faktycznie pracuję, więc liczę na jakieś dochody z tej firmy.
Jakbym postępował jak ludzie o których mowa na stronie wikipedii i forach dyskusyjnych oczerniających ACN to faktycznie dochodów bym nie miał. :]

"wiki" said:
ACN był wielokrotnie celem procesów sądowych w Stanach Zjednoczonych czy Australii, natomiast nie zapadły żadne wyroki potępiające jego działalność w odniesieniu do metod rekrutacji.

ACN został natomiast ukarany grzywną w wysokości 15000 euro za stosowanie fałszywej bądź zwodniczej reklamy w odniesieniu do rekrutacji nowych przedstawicieli we Francji.


Nie wiem na czym to polegało bo ACN się nie reklamuje ale spytam się o to na następnym spotkaniu w czwarte lub piątek.
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Jan 27, 2011 12:31 PM

Offline
Oct 2009
322
Przeczytałem tylko 1 post bo nie mam siły czytać reszty ale z tego wynika Blaszak ze to coś w rodzaju piramidy biznesowej jeśli tak nie wierz w to że na tym można zarobić. Pracowałem w swoim życiu w tylu miejscach że wiem już w dużym stopniu co i jak. Jeśli chodzi Ci o coś w stylu reklamowanie w necie czegoś na dietę umawianie się z klientem przez koma itp to jest jedno wielkie oszustwo paru znajomych tak się zrobiło płacisz kasę za szkolenie a później shit z tego masz:)

Jan 27, 2011 4:55 PM

Offline
Oct 2009
750
Za cholerę bym się nie brał za coś takiego Nino. -_-'
Tutaj oferujesz usługi tylko raz i to takie z których klient i tak już korzysta.
Tyle tylko że po niższej cenie. 8D

Np. Mój ojciec ma telefon stacjonarny w TePsie i za 4 godziny 19 minut płaci powyżej 200 zł.
U mnie za 170 zł ma do wydzwonienia 5h.

Inna sytuacja. (To akurat u Agnieszki, mojej przełożonej która mnie w to wciągnęła. [Jest to ta osoba z którą byście gadali na spotkaniu w przypadku chęci podjęcia pracy którą wciąż oferuję. {Sądzę że jak osiągnę pierwsze zyski to będę bardziej przekonujący, no ale cóż. Poczekam. :P }])
Agnieszka zaoferowała nasze usługi firmie która płaciła rachunki w wysokości ponad 800zł.
Po przejściu na usługi ACN płacą ~460zł.
Jet różnica? Jest.
A oprócz tego wystawili Agnieszce dobrą opinię i polecili ją w innych firmach.
Rączka rączkę myje. :]
I have spoken. So it is written. So it shall be done.
Reply Disabled for Non-Club Members

More topics from this board

» Cotygodniowy spontan xD ( 1 2 3 4 5 ... Last Page )

Kosa - Oct 17, 2009

1249 by Olgierdou »»
Dec 25, 2017 11:38 AM

» Lubię zapach druku o poranku, czyli co ostatnio czytaliśmy...

_Ryuji_ - May 7, 2010

44 by oliwowy »»
Oct 22, 2017 10:08 AM

» Przywitalnia ( 1 2 3 4 5 ... Last Page )

hilfman - Aug 25, 2009

749 by oliwowy »»
Oct 22, 2017 10:06 AM

» Woodstock 2012

hilfman - Jul 1, 2012

7 by Alucard512 »»
Jul 7, 2012 3:47 PM

» Spamernia XD ( 1 2 3 4 5 ... Last Page )

Harmleikur - Sep 27, 2009

432 by Remik »»
Jan 25, 2012 12:38 PM
It’s time to ditch the text file.
Keep track of your anime easily by creating your own list.
Sign Up Login