Statistics
Anime Stats
Days: 198.5
Mean Score:
7.15
- Total Entries965
- Rewatched2
- Episodes12,610
Manga Stats
Days: 19.9
Mean Score:
7.25
- Total Entries184
- Reread6
- Chapters3,054
- Volumes357
All Comments (310) Comments
O, no! Ten arc z Brookiem też był bardzo fajny. Ryboludzie mi się nie podobali jeszcze i ta podniebna wyspa co na samym początku była. Za to Alabasta genialna.
haha, no coś Ty! prawie cały czas natrafiam na rusków, rzadko kiedy polaki się zdarzają, a jak już to strasznie wyzywają się na tych mikrofonach... ja tam wolę się nie odzywać i śmiać się z innych, bo gracze csa to w większości 7 - 10 latki. XD Izaka bardzo lubię, chciałabym kiedyś grać tak jak on :<
ach, miałam pewien okres, gdy nic nie jadłam przed piciem i potem dziwiłam się, że po dwóch kieliszkach zmiatało mnie z planszy... teraz piję znacznie mniej, ale przynajmniej potrafię zjeść coś porządnego przed i nie zaliczać zgonu przed innymi. <; nigdy więcej nie zmieszam czystej z kolorową, naprawdę nie chcesz wiedzieć jakiego ma się po tym ogromnego kaca mordercę... ale od pewnego czasu mam taką wielką ochotę się napierdolić, a teraz zaczęła się szkoła, więc ciekawe kiedy nadarzy się okazja. :(
no ciekawe, ciekawe... myślę, że nie zamkną danej placówki, dopóki nie zostanie stwierdzona jedna zakażona osoba. chociaż zaczęłam spotykać się w internecie z komentarzami, że tego wirusa nie ma i nigdy nie było. na pewno. XD swoją drogą, dzisiaj miałam rozpoczęcie i wyszłam z niego ze łzami w oczach. pisałam w czerwcu egzaminy zawodowe - praktyczny i pisemny, i dzisiaj dostaliśmy wyniki. nie zaliczyłam ani tego, ani tego. ;))) co najlepsze, w jednym zabrakło mi 5% do zaliczenia, a w drugim 15%. jestem okropnie zła na siebie.
same. XD nienawidzę się opalać i nawet w te wakacje się nie opalałam, chociaż jestem blada jak ściana. zawsze, gdy wyjeżdżałam nad morze to chowałam się do cienia, bo po prostu nie lubiłam tego gorącego uczucia na sobie + strasznie potem wszystko mnie piekło.
wojna już dawno się zaczęła, haha. 330 to było coś między walką z ożywionym Madarą, a Tobim. walka z Painem była chyba z jakieś 100 odcinki temu...
i cóż, w końcu wiadomo kto jest zamaskowanym mężczyzną!! (nie no żart, wiedziałam o tym od początku, bo mój kolega postanowił mi to akurat zaspoilerować XD), chociaż można było się tego spodziewać. no widziałam, że dużo fillerów pod koniec, ale niestety po Bleachu totalnie zraziłam się do jakichkolwiek fillerów i żadnych nie tykam. a co do One Piece... powiem Ci, że kusiła mnie kontynuacja, bo i tak daleko już jestem z fabułą, ale ostatnio leciały mi soundtracki z HxH i mam tak potężną ochotę na zrobienie re-watchu. :(((
tak, w Parcie 6 jest Jolyne. aktualnie wychodzi jeszcze Part 8, tyle że ja go zbytnio nie czytam... jest fajny, ale dupy tak mocno nie urywa.
dziękuję <3 też mi się bardzo podoba, ale profki mi się strasznie szybko nudzą. :/
doskonale Cię rozumiem, ja sama gram jedynie na kompie brata, bo aktualnie mam do dyspozycji jedynie laptopa, na którym nie da się grać i choć dysk był wymieniany to wciąż się tnie, no i niewygodnie się cokolwiek robi. :( w każdym razie, jak będziemy mieli nowe komputery to musimy koniecznie pyknąć sobie jakieś meczyki!
faktycznie, jak pijesz jedynie jeden alkohol to na drugi dzień nie ma jakiegoś kaca... ja na przykład nienawidzę mieszać kolorowej z czystą, bo zawsze, dosłownie zawsze doskwiera mi potem potworny ból głowy, a mój żołądek nie przyjmuje niczego poza wodą. :/ chociaż na jakichś urodzinach zmieszałam wódkę, wino, szampana, piwa i nic mi nie było... więc nie wiem od czego dokładnie to zależy.
no i super, cieszę się, że wszystko się udało! oczywiście, że dasz radę. :D a co do hotelarstwa... hm, to skomplikowane, bo z jednej strony ten zawód nie jest jakiś bardzo zły, ale jest ciężko, a przynajmniej było na praktykach. najbardziej podobało mi się na restauracji, chociaż stres tam był nie do opisania, ale jednak czas mijał bardzo szybko, a kierownik wypuszczał nas wcześniej. pożyjemy, zobaczymy. jak na razie wypadałoby skończyć szkołę, skoro już zaczęłam.
serio? w sensie, rozumiem lubić ciepłe dni, ale że upały? XD gdy temperatura wynosi powyżej 30 stopni, a pot leje się z Ciebie litrami? masacra... no ale ludzie są różni, inni zapewne lubią mrozy.
nom, niedługo już skończę Naruto. :D powiem Ci, że obejrzenie tych odcinków (pomijając oczywiście fillery) nie zajęło mi wiele czasu, myślę, że jakoś w ciągu dwóch tygodni obejrzę całość. wczułam się...
Jojo <3 co ja bym dała, żeby zobaczyć już ekranizację 6 i 7 partu. :(
nie mieszaj, mordko... chociaż no, zależy jaką kto ma głowę, ale mnie zbyt mocno trzepie i choć próbuję tego nie robić, czasami po prostu się nie da - zwłaszcza jak mam stan totalnego wyjebania. XD czy ja wiem, czy to byli zaufani? znałam parę osób, reszta była dla mnie obca, ale oni trzymali się w swoim gronie, my w swoim. musimy kiedyś koniecznie wyskoczyć na jakąś wódeczkę. ;>>>
o, no to gratulacje!! daj znać czy wszystko się udało. :D wiesz, zawsze dobre i to, a że masz okazję to czemu by z niej nie skorzystać? ja sama z geografii dobra nie jestem, dla mnie to trochę taka czarna magia, więc Cię podziwiam. XD za miesiąc mam osiemnastkę i do tej pory nie wiem co w życiu robić, serio. nie mam kompletnie żadnego pomysłu, mimo że jestem na kierunku hotelarskim. to nie jest dla mnie chyba...
mnie się już nie chce bawić w inne tego typu stronki, zostanę chyba przy malu, bo i tak jakoś wielu anime nie oglądam. zresztą prawie ciągle robię sobie jakieś przerwy od tego, a po paru miesiącach wracam i znowu. :/
coś ty, nie lubię upałów. lubię jak jest po prostu nieprzesadnie ciepło, tak że człowiek nie roztapia się, gdy tylko wyjdzie z domu. a jak tam z Tobą? :D
no to ja przed działeczką napiłam się pół litra kolorowej z koleżanką, bo jechałyśmy samochodem, a że byłyśmy jednymi z pierwszych osób tam to dokończyłyśmy wódkę, a później wleciała czysta, whisky i zioło. XD w sensie, ja nienawidzę mieszać alkoholu z buchem, bo kończy się to dla mnie niezbyt fajnie, ale koleżanka mi gdzieś zniknęła i nikt mnie nie pilnował, a że najebana dość mocno byłam to nie odmówiłam. miałam małego zgona, bo szybko mnie zmiotło z planszy i spać poszłam, ale przynajmniej nie wymiotowałam. (---:
no to zazdroszczę... też bym sobie nad takie morze pojechała lub ewentualnie góry, obojętnie. ale niestety korona nieco zepsuła moje tegoroczne plany. ://
serio?? no mi się wydaje, że długo do szkoły nie pochodzimy i też jestem ciekawa co będzie z praktykami, bo powinnam mieć je jeszcze w tym roku. strasznie mi dziwnie wracać do szkoły po 6 miesiącach, ale z drugiej strony szybko mi one zleciały. nie zdziwiłabym się nawet, gdyby 31 sierpnia stwierdzili, że jednak nie wracamy. XD
a tak o, pamiętałam że przyjemnie mi się z Tobą pisało, więc czemu miałabym nie odnowić kontaktu? ale sporo też osób, z którymi pisałam, przestało wchodzić na mala, a szkoda, bo trafiałam na naprawdę w porządku ludzi. :(
Zazdroszczę... ja, dokładnie jak rok temu, byłam u koleżanki na działce w Teresinie. Mieliśmy być tam trzy dni, ale wszyscy zwinęli się już drugiego dnia, a szkoda, bo chętnie zostałabym jeszcze - mimo że miałam ogromnego kaca. XD I jak było w Międzyzdrojach?
U mnie w porządku, ale szczerze mówiąc, nie jestem zupełnie nastawiona na powrót do szkoły, a zostały tylko dwa tygodnie. Mam wrażenie, że z miesiąc pochodzimy i ponownie ją zamkną. Z tego co słyszałam, wystarczy jedna zakażona osoba, aby zamknąć placówkę...
Trzeba teraz odkładać nowe zapasy na ostatnią sesję.
Jednak jeszcze trochę tego szczęścia ci zostało żeby mi przekazać.
Jednak mamy magiczne kciuki, chociaż ty masz chyba o wiele bardziej czarodziejskie bo cuda działają.