Wiesz jestem cholercia bardzo wybrednym animeżercą i od dwóch lat znalazłem tylko jedno ciekawe anime czyli piano no mori anime nie przewidywalne z bardzo fajna kreską i ciekawym zarysem fabuły ty jako jedyna w internecie je tłumaczysz za co jestem wdzięczny pozdrawiam.
No i skopało się to nieszczęsne Dziecko Chaosu. Ale przynajmniej dzielnie walczyłaś. ^
Btw, z tego sezonu jako ciekawostkę polecam Granblue Fantasy. Ta staroświecka grafika odmładza. ^^
Śmieszki śmieszkami, ale mój wywiad donosi, że korekta po Nyaszku do najprzyjemniejszych nie należy, więc wybaczam/rozumiem przeoczenia. Natomiast muszę przyznać, że sama bajka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, bo odpaliłem to tak z braku laku w tamten weekend przed egzaminami (dziwnym trafem wtedy się najlepiej ogląda i ogólnie pracuje), no i myślałem, że to będzie typowo jeden odcineczek i drop... a tu proszę. No ale streszczenie Chaos;Heada i tak zdążyło mi wyprać mózg. Oglądanie tego w formie pełnej wersji TV mogłoby okazać się niebezpieczne dla zdrowia, a przynajmniej tak twierdzi mój farmaceuta. A ty jeszcze masz to w obejrzanych... łoo Jezu.
Taa, i do kompletu jeszcze Kuzu no Honkai. Pierwsze to takie niby typowe romansidło komediowe, acz postacie mocno nietypowe, a muzyka to istny majstersztyk, który zupełnie zmienia odbiór, szczególnie ta orkiestra, aranżacje i różne takie cuda na kiju, ogólnie polecam się wsłuchiwać. A drugie to mocno zawiła (żeby nie powiedzieć wprost -- ostro porąbana) historia o ciężkiej miłości... która w sumie wywołuje u mnie okazyjne napady rechotu, ale to też z winy dość niekonwencjonalnego jak na animu fanserwisu (zamiast podskakujących wymion mamy np. zaciąganie ręcznego pod kołdrą, chociaż oczywiście nie jest to pokazane wprost). Ogólnie obie serie są pod pewnymi względami świeże. No i tak wnioskuję, że w twoim guście, skoro pasował ci Rolnik szukający żony, na którego z jakiegoś powodu wołali "Ore Monogatari".
PS: kusi spamować na tym waszym czacie słowami "kiedy Chaos;Child"... i dostać warna/bana od Marka.
A, tak. To jest spory problem. Moja lista wymaga kolejnej aktualizacji, czyli w zasadzie kolejnej obniżki ocen. W sumie zastanawiam się, czy to bardziej ze względu na to, że kolejne latka stukają, czy po prostu po zobaczeniu większej liczby bajeczek już nie wydają się takie dobre. Kiedyś mi się nawet Bleach bardzo podobał, heh.
U mnie odwrotnie. Miałem/mam tak ułożony sylabus, że pierwszy semestr był lajtowy, drugi cięższy, ale wciąż tylko jedną poprawkę miałem. Trzeci i czwarty... ech, ciężko. Ale raczej zdam, ino ogarnąć dwie poprawki z zimy i jak najwięcej przedmiotów przez poprawkami we wrześniu.
Ogólnie to poirytowany dziś wróciłem, bo miałem szansę rozpykać najtrudniejszy egzamin na kierunku, to oczywiście błędy typu - zapomnij podzielić na końcu całą sumę przez 3 i już masz ***, a nie wariancję z próby...
No ale trudno, we wrześniu się raczej lajtowo poprawi.
Rzekłbym, że coś pomiędzy... bo w sumie po 2 latach mam święte przeświadczenie, że nie mam prawa wylecieć, heh. Albo po prostu tez jestem przyzwyczajony, że na studiach nie trzeba się tylko nauczyć - trzeba mieć jeszcze taktyki na zdawanie egzaminów.
No nic, spadam coś porobić, bo tego Ore dawno nie było, a czasu mam trochę teraz. Co do bajek to weekendowe oglądam regularnie, a resztę różnie. No i teraz wracam do tłumaczenia swoich bajek z wiosny.
All Comments (29) Comments
Jak podobała się Maquia? Bo widzę, że właśnie dodałaś ją do listy.
To skoro już czytałaś, to oznacz jako przeczytane i po sprawie, bo wątpię by ci się chciało do tego już wracać xd
Btw, z tego sezonu jako ciekawostkę polecam Granblue Fantasy. Ta staroświecka grafika odmładza. ^^
Śmieszki śmieszkami, ale mój wywiad donosi, że korekta po Nyaszku do najprzyjemniejszych nie należy, więc wybaczam/rozumiem przeoczenia. Natomiast muszę przyznać, że sama bajka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, bo odpaliłem to tak z braku laku w tamten weekend przed egzaminami (dziwnym trafem wtedy się najlepiej ogląda i ogólnie pracuje), no i myślałem, że to będzie typowo jeden odcineczek i drop... a tu proszę. No ale streszczenie Chaos;Heada i tak zdążyło mi wyprać mózg. Oglądanie tego w formie pełnej wersji TV mogłoby okazać się niebezpieczne dla zdrowia, a przynajmniej tak twierdzi mój farmaceuta. A ty jeszcze masz to w obejrzanych... łoo Jezu.
PS: kusi spamować na tym waszym czacie słowami "kiedy Chaos;Child"... i dostać warna/bana od Marka.
http://i.imgur.com/qoOgv00.png
Ogólnie to poirytowany dziś wróciłem, bo miałem szansę rozpykać najtrudniejszy egzamin na kierunku, to oczywiście błędy typu - zapomnij podzielić na końcu całą sumę przez 3 i już masz ***, a nie wariancję z próby...
No ale trudno, we wrześniu się raczej lajtowo poprawi.
Rzekłbym, że coś pomiędzy... bo w sumie po 2 latach mam święte przeświadczenie, że nie mam prawa wylecieć, heh. Albo po prostu tez jestem przyzwyczajony, że na studiach nie trzeba się tylko nauczyć - trzeba mieć jeszcze taktyki na zdawanie egzaminów.
No nic, spadam coś porobić, bo tego Ore dawno nie było, a czasu mam trochę teraz. Co do bajek to weekendowe oglądam regularnie, a resztę różnie. No i teraz wracam do tłumaczenia swoich bajek z wiosny.