Jako że lubujesz się w Horrorach, postanowiłem przesłać Ci trailer jednego. Nie masz go na liście "do obejrzenia" na FilmWebie, więc nie wiem czy o nim słyszałaś: https://www.youtube.com/watch?v=VZjBpt5mCCA
Ja też na ogół czekam, aż anime się skończy, by zacząć oglądać. Być może resztę "Drifters" zostawię sobie na później. A to inny kawałek zespołu, który stworzył oryginalną wersję tego openingu, na który natrafiłem wczoraj i bardzo mi się spodobał:
Widzę, że nie oglądasz serii "Drifters", więc przesyłam Ci kawałek z openingu, który powinien Ci się spodobać (skoro ustaliliśmy już, iż mamy pod tym względem podobny gust):
Z "Baccano!" najbardziej lubiłem Chane Laforet. Ogólnie jakoś mam słabość do postaci, które - że tak powiem - nie są pełnosprawne fizycznie, czyli są pozbawione jakiegoś zmysłu (głuchonieme bądź niewidome).
Pomijając Shouneny, lubię bohaterów, którzy są po prostu bardzo inteligentni, ale nie są równocześnie socjopatami. Za to Hrabia Monte Christo z "Gankutsuou" jest dla mnie wzorem do naśladowania. Nie będę się wdawał w szczegóły - zrozumiesz jak obejrzysz :D A jeśli nie zrozumiesz, to zgłoś się to mnie po seansie i wtedy pogadamy bardziej dogłębnie.
Ja w anime typu Shounen najbardziej lubię bohaterów/bohaterki, których nie ma zbyt dużo na ekranie lub którzy nie mówią zbyt wiele, ale za to tyłki kopią aż miło. W przypadku "Bleach" są to Hitsugaya Toushirou i Hisagi Shuuhei, w "Hunter x Hunter" moją ulubioną postacią był Kurapika, w "Fairy Tail" Kagura Mikazuchi, a w "Hellsing Ultimate" Alexander Anderson. Bardzo lubię też bohaterów, dla których honor jest niezwykle ważny - w "Fate/Zero" uwielbiałem Lancera.
Już dawno nie oglądałem żadnego AMV. Ten z "Higurashi" miał fajny klimat. Dzięki za linki.
Mi za to ostatnio przypomniał się kawałek z filmiku, który niegdyś bił rekordy popularności: https://www.youtube.com/watch?v=faQSs6UBDok
Jakiś czas po jego obejrzeniu natrafiłem na serię "Bleach" i w pewnym momencie powiedziałem sobie: "O! To z tego anime wzięli tę dziewczynę z porem." Ach... Kiedyś miałem świra na punkcie "Bleach". Szkoda, że jakościowo tytuł zszedł później na psy.
Jeśli chodzi o mangę, to zacząłem kupować stosunkowo niedawno i mam dosłownie kilka woluminów. Mam jednak w planach dokonanie zakupu kilku tytułów, ale to dopiero w przyszłości - chodzi o "Monster", "Vinland Saga" i może "Kuroko no Basket". Pieniądze inwestuję przede wszystkim w filmy - mam (moim zdaniem) sporą kolekcję, a jeszcze bardzo dużo jest do kupienia.
Czas spędzam przede wszystkim na oglądaniu filmów i anime. Na gry nie mam już ani ochoty ani czasu - choć parę tytułów zamierzam sprawdzić, gdy sprawię sobie lepszy komputer.
Co do hobby, to takiego nie posiadam - mam jedynie zainteresowania. Poza tymi już wspomnianymi, interesuję się jeszcze piłką nożną (w dobrym wydaniu) oraz mitologią.
Czas to może i jest. Tylko jak się ma tyle serii do obejrzenia, to człowiek zastanawia się za co zabrać się w następnej kolejności i w końcu nie wybiera nic. Tak to przynajmniej wygląda w moim przypadku.
Tak w ogóle - inwestujesz w mangę, czy czytasz w necie? Interesujesz się czymś jeszcze poza kinem, anime, mangą i muzyką?
"One Piece"... Szkoda mi życia na zabieranie się za to teraz. Tyle odcinków miałbym do nadrobienia... Tym bardziej, że nie wiadomo kiedy to się skończy. O "Clannad" słyszałem wiele dobrego, ale jakoś po prostu mnie ta seria nie interesuje.
Podam jeszcze "Shigatsu wa Kimi no Uso" - może nie płakałem na tym jakoś szczególnie, ale to anime też pozostawiło po sobie pewną pustkę.
No owszem - nie dziwota. Ja mam obejrzanych mniej od Ciebie i też miałem problem z przypomnieniem sobie kilku kawałków.
A dodam jeszcze, iż paru genialnych serii wciąż nie obejrzałaś. Nie wiem na przykład jak to się stało, że "Monster" nie widnieje na twojej liście - zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż lubisz horrory. Dla mnie osobiście nie ma anime z lepszą atmosferą. Sam oglądałem tylko w nocy i miałem ciarki na plecach. Ale może to i dobrze, że takie doświadczenie masz jeszcze przed sobą, bo jest to jedyna seria, której obejrzenia żałuję, ponieważ teraz nie mogę znów mieć tych samych odczuć, jakie miałem oglądając ją po raz pierwszy.
Poza tym polecę ci również "Gankutsuou" (które masz na liście "do obejrzenia") oraz "ef: A Tale of Memories." (na żadnym anime tak nie płakałem).
No oczywiście... "Shippuden"... Wyleciało mi z głowy :] Lubię też TEN. Oprócz tego z wymienionych przez Ciebie znałem już wcześniej openingi z "Ao no Exorcist", "D. Gray-Mana" i "Umineko no Naku Koro Ni", ale jakoś mnie nie powaliły (choć ten z "Umineko" był niezły). Prędzej myślałem, że podasz TO lub TO. Spodobał mi się natomiast opening z "Rozen Maiden".
Z twoich endingów nie znałem żadnego - co dziwne, bo "Naruto" przecież oglądałem (choć "Shippudena" nie dokończyłem). Z tych czterech najfajniejszy jest "Kimi to Boku no Banka".
All Comments (223) Comments
https://www.youtube.com/watch?v=VZjBpt5mCCA
https://www.youtube.com/watch?v=KLAJSyt1x4c
https://www.youtube.com/watch?v=rIIp_0MPYJE
Pomijając Shouneny, lubię bohaterów, którzy są po prostu bardzo inteligentni, ale nie są równocześnie socjopatami. Za to Hrabia Monte Christo z "Gankutsuou" jest dla mnie wzorem do naśladowania. Nie będę się wdawał w szczegóły - zrozumiesz jak obejrzysz :D A jeśli nie zrozumiesz, to zgłoś się to mnie po seansie i wtedy pogadamy bardziej dogłębnie.
Przy okazji - kolejna porcja utworów z anime, które mi się podobają:
https://www.youtube.com/watch?v=od1zmIUvxs0
https://www.youtube.com/watch?v=RofftmjDACg
https://youtu.be/46yX53ln9Sg?t=614 (nie mogłem znaleźć samego kawałka, więc przesyłam scenę, w której ten kawałek się znajduje).
Mi za to ostatnio przypomniał się kawałek z filmiku, który niegdyś bił rekordy popularności:
https://www.youtube.com/watch?v=faQSs6UBDok
Jakiś czas po jego obejrzeniu natrafiłem na serię "Bleach" i w pewnym momencie powiedziałem sobie: "O! To z tego anime wzięli tę dziewczynę z porem." Ach... Kiedyś miałem świra na punkcie "Bleach". Szkoda, że jakościowo tytuł zszedł później na psy.
Czas spędzam przede wszystkim na oglądaniu filmów i anime. Na gry nie mam już ani ochoty ani czasu - choć parę tytułów zamierzam sprawdzić, gdy sprawię sobie lepszy komputer.
Co do hobby, to takiego nie posiadam - mam jedynie zainteresowania. Poza tymi już wspomnianymi, interesuję się jeszcze piłką nożną (w dobrym wydaniu) oraz mitologią.
Aha... No i przypomniał mi się jeszcze jeden kawałek z anime, który bardzo mi się podoba:
https://www.youtube.com/watch?v=fh0LB811rtI
Tak w ogóle - inwestujesz w mangę, czy czytasz w necie? Interesujesz się czymś jeszcze poza kinem, anime, mangą i muzyką?
Podam jeszcze "Shigatsu wa Kimi no Uso" - może nie płakałem na tym jakoś szczególnie, ale to anime też pozostawiło po sobie pewną pustkę.
A dodam jeszcze, iż paru genialnych serii wciąż nie obejrzałaś. Nie wiem na przykład jak to się stało, że "Monster" nie widnieje na twojej liście - zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż lubisz horrory. Dla mnie osobiście nie ma anime z lepszą atmosferą. Sam oglądałem tylko w nocy i miałem ciarki na plecach. Ale może to i dobrze, że takie doświadczenie masz jeszcze przed sobą, bo jest to jedyna seria, której obejrzenia żałuję, ponieważ teraz nie mogę znów mieć tych samych odczuć, jakie miałem oglądając ją po raz pierwszy.
Poza tym polecę ci również "Gankutsuou" (które masz na liście "do obejrzenia") oraz "ef: A Tale of Memories." (na żadnym anime tak nie płakałem).
Z twoich endingów nie znałem żadnego - co dziwne, bo "Naruto" przecież oglądałem (choć "Shippudena" nie dokończyłem). Z tych czterech najfajniejszy jest "Kimi to Boku no Banka".