New
Nov 17, 2018 10:10 AM
#101
Toradora! Sam romans był super, ale niektóre postacie mnie tak wkurzały że obejrzałam tylko osiem pierwszych odcinków i dwa ostatnie. Było tam również za dużo Ecchi. I jeszcze nie lubię Anime, w których chłopak wygląda dziwnie/20 lat starzej niż dziewczyna. Chociaż w Toradora nie jest aż tak źle jak w Gekkan Shoujo Nozaki-kun... |
Nov 18, 2018 7:41 AM
#102
Kawaii_Shy said: Toradora! (...)Było tam również za dużo Ecchi. Za dużo ecchi w Toradorze? |
Stay gold! 魔法よ魔法よ生まれておいで! Sasuga Kasuga! Osaka fan club on MAL. Join us if you like Osaka-san! |
Nov 18, 2018 7:59 AM
#103
EdgyEcchiSenpai said: Kawaii_Shy said: Toradora! (...)Było tam również za dużo Ecchi. Za dużo ecchi w Toradorze? Cóż, może nie Ecchi, ale było dużo tego typu scen, a szczególne z matką Ryuuji. No sorka, może to Hentai, ale nie znam się na tego typu gatunkach, bo tego nie oglądam xD |
Jan 13, 2019 4:42 PM
#104
Overhyped Neon genesis evangelion. Próbowałem doszukiwać się w tym jakichś ciekawych interpretacji, ale oprócz biblijnego bełkotu z którego nic nie wynika, większego wrażenia to na mnie nie zrobiło. Noragami, noragami aragoto. Chłopaczek bawiący się w bóstwo? Podziękuje :) Taki sam overhyped przyjęło według mnie angel beats. Liczyłem na coś więcej, no nic. |
My english isn't very good but I think we can cooperate. Invite if you'd like to meet me a little bit closer From time to time leave your message in comment ☻ There are walls that can't be broken by power alone. But if there is a power that can break though those walls, it's a power of feelings. ~ Mavis There are people in this world who prefer solitude. But there is no one who can withstand it. ~ Makarov |
Jan 14, 2019 2:03 PM
#105
Steins Gate nudne i do tego oprawione mdłym humorem. Fate/zero wszystko co wyszło z pod tego szyldu, było tragiczne nie licząc animacji walk. Black clover nie śmieszny żart, chyba najgorszy tasiemiec jaki powstał, fabuła, świat wszystko jest słabe plus animacja/kreska najgorsza jaką widziałem od lat. |
Apr 16, 2019 12:54 PM
#108
Z takich bardzo popularnych i wysoko ocenianych to co sezon trafia się coś co ledwo mogę oglądać. Teraz to np. Shield Hero, mam nadzieję że po zakończeniu dostanie bardzo wiele złych ocen. Z tych co pierwsze przychodzą do głowy, a męczyłam się bardzo oglądając to: Elfen Lied Lucky Star K-On 7 Deadly Sins Z tych co były po prostu nudne: Another Toradora Noragami |
Apr 18, 2019 1:51 AM
#109
Ciekawy wątek to postanowiłem napisać. Niestety nie napiszę w wszystkich anime co było nie tak bo po prostu nie pamiętam :P. Zazwyczaj pewnie chodziło o fabułe. Mocno zwracam uwagę na to czy fabuła jest spójna, ciekawa i nie ma jakiś dziwnych jazd w niej. bAkatsuki no Yona Ano Hi Mita Hana no Namae wo Bokutachi wa Mada Shiranai. TO akurat nie wiem jak można nazwać dramatem wgl. Brak oprawy muzycznej, płytka fabuła, do tego sceny dramatu? Pojawia się jedna przez całe 11 odcinków i to jeszcze słabo wykonana. Bleach nie mam pojęcia czemu ludzie tutaj się jarają. Fabuła jest najgorzej zrobioną jaką kiedykolwiek widziałem... Filery wrzucane na siłę przerywane wątęk w środku w sumie czasami niczego nawet. Żeby to był jakiś punkt kulminacyjny i jakiś robiony flashback. Nie mówiąc o postaciach które większość mi do gustu totalnie nie przypadło. Kekkai Sensen Kobayashi-san Chi no Maid Dragon Niby fajne postacie, trochę komedii ale jednak dla mnie słabe :/ Nagi no Asu kara Jak dla mnie za bardzo dziecinne, może dla młodszego pokolenia. DO tego fabuła mnie nie kupiła kompletnie z tym niby romansem. Naruto: Shippuuden Również spora część filmów, specialów u mnie ma niskie oceny. Anime które ciężko opisać bo 1 część była według mnie nawet fajna chociaż irytująca. Ale jednak Shippuuden z tym Naruto - Sasuke - Sakura... jezu jak mnie wnerwiał ten trójkąt. Mocno podciągnełem ocenę (na 5) za ostatni ark walki wszystkich shinobi bo był to naprawdę dobrze wykonany ark. Gdyby nie ten ark prawdopodobnie skończyłoby się na ocenie 2 lub 3 Nichijou Nodame Cantabile Zwykły średniak więc nie wiem skąd się biorą te oceny. Owari no Seraph Myślałem czy wpisać to anime bo jednak zagranicą sporo osób uważa podobnie że to anime jest słabe, ale jednak w Polsce jest mocny hype na to. Tensei shitara Slime Datta Ken Początek anime jak najbardziej, ale z odcinka na odcinka coraz gorzej. Wotaku ni Koi wa Muzukashii Niby fajny pomysł na fabułe i czasami ma przebłyski dobrego anime, ale jednak taki średniak. Yagate Kimi ni Naru również uważam że to średniak wśród anime z jeszcze tak oklepaną fabuła :/ Yojouhan Shinwa Taikei Zaznaczam że nie ma tutaj takich anime jak SAO czy TG ponieważ na malu i tak mają słabe oceny, a jednak starałem się wrzucać same anime w okolicach ocen 8 na MAL. |
MrBlOoDcrewApr 18, 2019 2:04 AM
Apr 24, 2019 9:44 AM
#110
Shaddy said: Hah...rozumiem,że One Piece może niektórym nie przypaść do gustu, bo muszę przyznać,że na początku też mi się średnio podobało, ale tym więcej obejrzałam tym bardziej zagłębiałam się w ten świat i przywiązywałam do postaci. Lecz twoje powody nie wydają mi się trafne. Nie wyróżnia się na tle shounenów? Może to prawda, że tak jak Naruto dąży by zostać Hokage, tak Luffy Królem Piratów. Ale nie rozumiem czym się niby w takim razie wyróżnia Fairy tail? które masz w ulubionych. Setki Postaci ? To prawda ,że jest ich sporo, ale większość z nich pojawią się znów w dalszych odcinkach i mimo,że jest ich aż tyle to nie tylko główne postacie w załodze mają swój własny kolor, ale i poboczne takie jak Buggy,Boa,Law i Marco ,a nawet jeszcze bardziej poboczne jak Bartolomeo czy Cavendish. Ale zapewne nawet nie doszedłeś do odcinków gdzie oni się pojawiają, no chyba ,że Buggy. Każda wyspa kalką poprzedniej ? Także się z tym nie zgadzam, gdzie Water7 jest niby podobne do Skypiea czy Whole cake Island, a nawet Fishman Island... Całkowicie nie rozumiem twojego punktu widzenia. Tak dobrze widać, że obejrzałeś z 20 odc, kiedy Luffy zbierał załogę, no i tam się nie dziwię ,że wyspy są podobne, bo to nie o nie chodzi. I najlepsze, że niby Luffy pokonuje KAŻDEGO antagonistę haha bardzo ciekawe z tego co pamiętam to właśnie Luffy często nie pokonuje tym bardziej po Thriller Bark Pacyfista, Schibukai, Generałowie z Marynarki. One Piece to jest jedno z takich anime/mang w którym właśnie postacie przede wszystkim przechodzą ciężkie treningi i dopiero po którymś podejściu pokonują antagonistę, nie tak jak w Fairy tail dzięki mocy przyjaźni. Gdzie Natsu pokonuje dosłownie każdego, kiedy on prawie nie trenuje (gdzie Luffy aż do przeskoku jest słaby i dostaje ciągle bęcki, nawet w pierwszych odc od Smokera, po ciężkim treningu w końcu jego siła jest na poziomie). Poprostu tak mnie bawi, że przeszkadza ci, że Luffy i tak każdego na końcu pokonuje kiedy w Fairy tail cała fabuła wokół tego się kręci i nawet antagoniści są do dupy, że tak się wyrażę, tym bardziej w Fairy tail 2014.Ale One Piece to pół biedy ...HxH to dopiero coś. Nie rozumiesz fenomenu, ponieważ zapewne nie obejrzałeś nawet połowy tej serii, więc jak możesz coś oceniasz, kiedy nawet tego nie obejrzałeś.Eromanga-sensei - nie potrafię zrozumieć całego podniecania się tym anime, light novel itd. Ot zwykłe przekładanie chorego zboczenia w kierunku związków rodzeństwa na papier. One Piece - ani to jakoś szczególnie wyróżniające się na tle innych shonenów. Setki postaci, chaos na ekranie, każda wyspa to praktycznie kalka poprzedniej, a i tak na koniec Luffy pokonuje głównego złego. Shingeki no Kyojin - wytrzymałem 1,5 odcinka. Pierwszy był ciekawy, ale później było nudne jak flaki z olejem. Hunter x Hunter - tak samo jak One Piece. Nie rozumiem fenomenu tej serii. Przecież to się niczym nie różni od innych shonenów jak Naruto czy Bleach. To jest chyba jedynie popularne z racji przerw autora mangi. JoJo's Bizarre Adventure - brzydka kreska, historia mało wciągająca. Nie mogłem na to patrzeć nie czując zażenowania. |
ewxDApr 24, 2019 9:48 AM
Apr 24, 2019 9:57 AM
#111
-Kuroshitsuji -Free -Yuri on Ice Fan service dla spragnionych małolat -Mononoke Hime -Perfect Blue Filmy, które sprawiają, że czuję się nie komfortowo, porostu nie dla mnie. Ludzie je lubią, bo są inne od reszty. |
Apr 28, 2019 5:54 AM
#112
Wszyscy chwalą Angel Beats, ale ja przetrwałam zaledwie parę odcinków :/ No i Tokyo Ghoula wyłączyłam po pierwszym, okropnie skrzywdzili mangę. |
May 13, 2019 2:51 PM
#113
May 13, 2019 2:58 PM
#114
UmbraCruenta said: Widzę, że wszyscy niespecjalnie lubią tu SAO, ale to było pierwsze anime jakie obejrzałam. Nie będę się kłócić czy jest dobre czy nie. Dla mnie zawsze będzie ważne, bo dzięki niemu zaczęłam oglądać anime. Hate it or love it. Dla mnie było bardzo fajne, bo przypomniało mi o dawnych czasach z Warcraftem(ogólnie MMORPG) i szczerze mówiąc ciekawie by było przeżyć coś takiego na własnej skórze. Wydaje mi się, że ludzie zapomnieli o tym żeby się cieszyć z oglądania i skupili się na krytyce wszystkich szczegółów przez ogromny HYPE jaki był na to anime. |
May 18, 2019 12:59 PM
#115
Jun 7, 2019 2:38 AM
#117
Shigatsu wa Kimi no Uso Zakończenie było ładne, ale nic nie naprawi tego jak nudne było pierwszych 14 odcinków. Oprócz wątku z matką Kouseia JapaneseDragon said: Hmmmm HunterxHunter Sorry, że jestem takim fanatykiem, ale czy oglądałęś/łaś do końca? Bo rzeczywiście, początek może się niektórym osobom nie podobać, ale później to jest anime na całkiem innym poziomie. |
Jun 8, 2019 12:17 PM
#118
Widzę że ma dobre oceny, więc wstawie Cholernie znudziłem sięi sfrustrowałem przy Himouto! Umaru-chan To było tak mierne, że hatfu Za zmarnowanie tak dobrej idei i desginu głównej bohaterki (jako otaku) powinno się kastrować |
Jun 18, 2019 7:39 AM
#119
najbardziej chyba elfen lied, nudne, słabe, przewidywalna historia, mocno irytujący bohaterowie (chyba główny powód), mnóstwo fanserwisu. mam wrażenie, że ta historia była dobra na poziomie pomysłu gdzieś tam w głowie, ale potem zaczęto ją rozbudowywać i już wtedy coś się zaczęło pieprzyć. wiem, że cała manga nie jest zekranizowana, ale no jednak oceniam anime a nie mangę, której zresztą nie czytałam, bo jakiś taki niesmak mi pozostał. goblin slayer, re:zero (btw główny bohater wciąż góruje na mojej liście najbardziej znienawidzonych na bodajże 3 miejscu), overlord, toradora |
Jun 20, 2019 4:01 PM
#120
Są ludzie którzy minusują to co większość plusuje bo nie chcę być jak większość, ale wypowiedzi typu nie zrozumiałem tego anime są żenujące, czy też oglądasz anime z supermocami i mówisz że słabe anime bo ma supermoce. Cóż są tagi jakby ktoś nie wiedział. Ogólnie zabawne jest narzekanie na produkcje bo nie wbiła się w nasze gusta typu nie lubię mechów, to dlaczego oglądasz anime z mechami? Ja na ten przykład nie oglądam yuri/yaoi/bishounen nie mój klimat, i słyszę że taki Citrus jest super, ale widzę że jest yuri ale nie mówię chu*nia tylko nie mój klimat i nie zawracam se dupy. Też przydałby się jakby myśl była rozwijana, co by ktoś mógł wejść w polemikę. Ostatnia rzecz fani anime są strasznie zero jedynkowi i zapominają często że ocena jest od 1-10, te anime ma fajną muzykę, fabułę, ale animacja jest słaba jeżeli większość jest na plus to oglądam ale ocena nie będzie perfecto. High School DXD anime z tematyką na jeden sezon, co mi osobiście przeszkadzało że jest to anime ecchii/harem z dodatkiem supermocy nie supermoce z dodatkiem ecchii, dodatkowo każdy harem neguje ciekawy romans w anime więc tworząc harem i dodając do tego romans robisz miałką kupę. Płascy bohaterowie, okraszeni płaską fabułą, nie jest to kontent na więcej niż kilka odcinków. Na koniec dochodzi jeszcze brak dobrej animacji i obrzydliwa kreska. |
Jun 20, 2019 5:20 PM
#121
Reuvan said: Też przydałby się jakby myśl była rozwijana, co by ktoś mógł wejść w polemikę. A prawda, prawda. W momencie kiedy osoba nie mówi nic by uzasadnić swoją opinie i podać swój punkt widzenia, to post jest bezużyteczny. No bo po co? Kogo to obchodzi? Robi się lista, każdy wymienia co mu tam nie podeszło a pozostałych postów nawet nie ma co czytać, bo nie mają zawartości. "hmmm hunterxhunter" zajebiscie fajny post xD Ostatnia rzecz fani anime są strasznie zero jedynkowi i zapominają często że ocena jest od 1-10, te anime ma fajną muzykę, fabułę, ale animacja jest słaba jeżeli większość jest na plus to oglądam ale ocena nie będzie perfecto. Choć to prawda, to też głupio podchodzić do tego tak sztywno i próbować ustalać jakieś przypisane wartości każdemu aspektowi. Wartość muzyki, fabuły, animacji, postaci etc waha się w zależności od typu bajki i co ona chce osiągnąć. W anime które mocno skupia się na akcji, strzelaninie czy cyckach waga wizualnych aspektów na pewno będzie większa i tego typu anime będzie tym lepsze im lepsza jest animacja i ogólna wizualna kompozycja (i w drugą strone, chujowo animowana akcja mocno boli). Z kolei serii bardziej skupiającej sie na dialogach czy jakiejs intrydze wiecej wybacza sie w aspektach technicznych i jakosc bedzie bardziej zalezala od charakteryzacji etc Tym samym, jak już mówimy o ocenianiu od 1-10, to nie zgodzę się że 10 musi oznaczać kompletny ideał (jeśli takowy w ogóle istnieje) i tak samo 1 nie znaczy że bajka nie zrobiła nic dobrego (wystawiłem kilka jedynek, i pewnie w kazdej znalazlbym jakis minimalny element ktory nie byl zly). High School DXD anime z tematyką na jeden sezon, co mi osobiście przeszkadzało że jest to anime ecchii/harem z dodatkiem supermocy nie supermoce z dodatkiem ecchii, dodatkowo każdy harem neguje ciekawy romans w anime więc tworząc harem i dodając do tego romans robisz miałką kupę. Tutaj zaczynasz pewną hipokryzję co do tego co mówiłeś wyżej, bo czepiasz się że bajka nie jest czymś co ty chciałbyś żeby była, że nie wbiła się w twój gust i zamiast tego większą uwagę skupiła na ecchi niż supermocach (czyli przeszkadzaja Ci twoje niespelnione oczekiwania, a nie czy bajka dobrze robi to co robi). No i sam świadomie wszedłeś w bajkę z połączeniem tagów którego nie lubisz (ecchi + romance). Płascy bohaterowie, okraszeni płaską fabułą Nie zgodzę się by bohaterowie byli 'płascy', na pewno nie jeśli weźmie się pod uwagę całość czterech sezonów. Wiadomo, postaci jest sporo (w końcu to harem) i nie wszystkie mają wystarczająco screentime'u by nadać im jakąś głębię (do tego potrzeba czasu gdy ma się kilkanaście postaci), te wprowadzone później można by tak nazwać, ale głównych kilka postaci (Rias, Akeno, Koneko i Kiba), zwłaszcza w kontekście swojego gatunku, wcale nie są płytkie. Mają wyraźnie utworzone charaktery, trochę story i przedstawione stosunki z rodziną czy innymi postaciami. Powiedziałbym, że na tle sobie podobnych anime, DxD ma dobrze utworzone postaci. Później, zwłaszcza w LN, trochę to cierpi, bo jest wprowadzane więcej i więcej postaci, a tomy się nie wydłużają, ale Ci najgłówniejsi bohaterowie są fajni, lubialni i otrzymują należną im troskę od autora. Co do fabuły, mimo bycia fanem serii jestem w stanie się zgodzić. To znaczy, nie wiem czy płaska to słowo którego bym użył, jednak poza ciekawym pomysłem na setting nie robi prawie nic innowacyjnego. Dość znane już z innych serii sytuacje, raczej nie ma tam wielkich zwrotów i czegoś co by zaskakiwało, standardzik raczej, bez zachwytów. Tutaj kogoś porywją i trzeba uratować, etc. (osobiście mi to jednak raczej nie przeszkadza, lubię tę serię głównie za postacie i ecchi) Na koniec dochodzi jeszcze brak dobrej animacji Animacja jest okej. Standard na tle TV serii. Niestety nic świetnego, ale ogółem dość równomierna i raczej porządna. Oczywiście znajdą się słabsze ujęcia, i na pewno wyrwane z kontekstu kiepskie nieruchome klatki (aczkolwiek te masz w dosłownie każdej animacjii i nie świadczą one o jakości całej sceny). W HerO animacja jest trochę lepsza i ma parę autentycznie super zanimowanych scen. obrzydliwa kreska. Artstyle jest świetny. Jeden z moich ulubionych. Ogólnie to nie będę namawiał, bo jak nie lubisz postaci i ogółem nie podobają Ci się kluczowe aspekty DxD jak harem, ale HerO (czwarty, najnowszy sezon) mógłby Ci się bardziej spodobać, jest tworzone przez inne studio. Jest nowy, inny artstyle (mi się oba podobają), animacja na trochę wyższym poziomie i dużo większy focus na walkach i supermocach niż we wcześniejszych sezonach (to ogółem prawda o DxD jako light novelce, Ishibumi to wielki fan shonenów i dragon balla). Więc jakbyś kiedyś miał ochotę dać drugą szansę to czwarty sezon moze byc dla Ciebie zachętą. |
ImaishiJun 20, 2019 5:55 PM
Jun 20, 2019 5:41 PM
#122
A moim wyborem byłby pewnie Texhnolyze. To znaczy jest mnóstwo serii które mają wysokie oceny a raczej mi się nie podobały, ale to było szczególnym zawodem bo polecane przez osoby z którymi łączą mnie często podobne opinie. Ogólnie nie do końca mój nastrój, nie lubię w fikcji całego nihilistycznego podejścia i wolę raczej rzeczy pozytywne, ekscytujące czy zabawne. Ale nawet stawiając to na bok, to uważam, że wykonanie po prostu słabe. Główna postać, jeśli można to tak nazwać, nie ma charakteru (bo jak ma go mieć, jeśli w kółko tylko stęka i robi krzywe miny i mówi przez całą serię nie wiem 2 zdania? nie pamiętam). Całość bajki sprowadza sie do tego że świat przedstawiony jest zły, smutny, i jeszcze raz zły. Przemoc i ciemność. Tu kogoś pobiją, tamtego typa ojciec gwałci, a tu znowu komuś krzywdę robią. Tak jakby nie dotarło do kogoś, to jeszcze paleta kolorów tak nienasycona i jednolita (szary upadły świat), ze idzie zasnac od szarosci i zgnilej zieleni. Nie wiem, może głupi jestem, ale nie widzę w tej bajce żadnego celu. Od początku do końca ten sam nastrój, bez żadnych zmian, ciąglę tragiczny świat i żadnego wahania. Postaci nie da się lubić bo niby za co. Nic ciekawego ani nowego seria nie mówi, a przyjemności też nie ma z czego wyciągnąć. Więc po co? Osobiście nie znalazłem w tej serii prawie nic co by zwróciło w pozytywny sposób moją uwagę. Produkcja jako taka okej i nawet te nienasycone kolory tworza jakiś obraz, ale po 20 odcinkach tego już miało się po prostu dosyć. |
Jun 20, 2019 5:52 PM
#123
ewxD said: -Mononoke Hime -Perfect Blue Filmy, które sprawiają, że czuję się nie komfortowo, porostu nie dla mnie. Ludzie je lubią, bo są inne od reszty. A może je lubią bo jest to reżyseria najwyższego poziomu, właściwie niezrównanego w anime jako medium? Do tego połączona z ciekawym oryginalnym pomysłem i po prostu ŚWIETNĄ produkcją? Z samego wizualnego punktu widzenia księżniczka Mononoke jest niesamowita. Nie wiem jak tak można powiedzieć coś z wydźwiękiem "lubisz to tylko dlatego ze jest inne, ty hipsterze ty!". Szczególnie w przypadku Mononoke, kiedy masz inny film Miyazakiego w faworytach, a one wszystkie dzielą dość wyraźny styl i doceniane są z podobnych powodów. Nie podoba się, okej, masz do tego prawo, nawet do krytyki i uważania, że jest słabe, ale pierdzielenie, że ludzie lubią to tylko z powodu który sobie wymyśliłaś jest głupie i obraźliwe. |
ImaishiJun 20, 2019 6:01 PM
Jun 20, 2019 7:17 PM
#124
Imaishi nigdzie nie zawarłem informacji że nie lubię tagów zawartych w DxD, a wręcz zaznaczyłem że jedynymi za którymi nie przepadam jest yuri/yaoi/bishounen, i z tymi tagami nie oglądam, kiedyś byłem fanem tak zwanych ecchi tylko im człowiek starszy tym się to zmienia, a przynajmniej u mnie. Dodatkowo poszedłeś złym tropem i dodałeś od siebię że narzekam że jest ecchi + romans oba te gatunki lubię i połączenie jest spoko, natomiast jasno zaznaczyłem że według mnie harem + romans to zły wybór, harem jest fajny w połączeniu z komedią, każdy z tych tagów lubię ale żeby drink smakował musi być wymieszany w dobrych proporcjach, a nie których nie łączę bo mnie mdli. DxD pierwszy sezon obejrzałem cały był spoko tym bardziej że byłem fanem ecchi jak już wspomniałem, można było się pośmiać, ale było płasko i widoków dobrych nie było, podczas gdy sądzisz że robi się poważnie i jest walka mc odstawia cyrki na koniec rozbierając wszystkie panienki skillem, wychodziła z tego zwykła tandeta a nie humor. Ogólnie im nowszy sezon tym był gorszy, drugi porzuciłem pod koniec natomiast widząc pierwsze odcinki trzeciego wiedziałem że zrobiłem dobrze. Dla mnie ocena jeden jest równoznaczna nic mi się nie podobało. Oceny zawsze są subiektywne inaczej żadnemu bym nie wystawił 10 czy 1, bardziej chodzi o to że jeżeli jedna rzecz ci się w anime nie podoba a ty dajesz 1. |
Jun 21, 2019 1:46 AM
#125
Reuvan said: Imaishi nigdzie nie zawarłem informacji że nie lubię tagów zawartych w DxD, a wręcz zaznaczyłem że jedynymi za którymi nie przepadam jest yuri/yaoi/bishounen, i z tymi tagami nie oglądam, kiedyś byłem fanem tak zwanych ecchi tylko im człowiek starszy tym się to zmienia, a przynajmniej u mnie. Dodatkowo poszedłeś złym tropem i dodałeś od siebię że narzekam że jest ecchi + romans oba te gatunki lubię i połączenie jest spoko, natomiast jasno zaznaczyłem że według mnie harem + romans to zły wybór, harem jest fajny w połączeniu z komedią, każdy z tych tagów lubię ale żeby drink smakował musi być wymieszany w dobrych proporcjach, a nie których nie łączę bo mnie mdli. DxD pierwszy sezon obejrzałem cały był spoko tym bardziej że byłem fanem ecchi jak już wspomniałem, można było się pośmiać, ale było płasko i widoków dobrych nie było, podczas gdy sądzisz że robi się poważnie i jest walka mc odstawia cyrki na koniec rozbierając wszystkie panienki skillem, wychodziła z tego zwykła tandeta a nie humor. Ogólnie im nowszy sezon tym był gorszy, drugi porzuciłem pod koniec natomiast widząc pierwsze odcinki trzeciego wiedziałem że zrobiłem dobrze. Dla mnie ocena jeden jest równoznaczna nic mi się nie podobało. Oceny zawsze są subiektywne inaczej żadnemu bym nie wystawił 10 czy 1, bardziej chodzi o to że jeżeli jedna rzecz ci się w anime nie podoba a ty dajesz 1. To znaczy nie sugerowałem że jakieś tagi Ci się nie podobają, powiedziałem że połączenie którego nie lubisz, ale fakt, zmęczony napisałem ecchi + romans zamiast harem + romans (a o to łatwo, biorąc pod uwagę jak często pokrywa sie ecchi i harem). Także sam wybrałeś bajkę z połaczeniem drinków 'które Cię mdli' :P A co do tych ocen to prawda i ogólnie mógłbym powiedzieć o moich jedynkach że nic mi się nie podobało. Ale pewnie dałoby się znaleźć jakiś drobny element, design którejś postaci czy coś, który nie był chujowy - i na forum spotkałem się z opinią, że za to już należy się jakaś ocena. Ja się nie zgadzam, liczy się ogólna jakość. Całość nie jest sumą części w przypadku twórczości. Ja osobiście do ocen podchodzę w taki sposób, że same w sobie one nic nie znaczą, nie przypisuje żadnych kryteriów, ale tworzą mniej więcej jakaś skalę, od najgorszych bajek które widziałem na jedynce do najlepszych na dziesiątce. |
Jun 24, 2019 2:24 AM
#126
Nigdy nie zrozumiem fenomenu Kimi no na wa.. Co prawda soundtrack był dobry i grafika również nie najgorsza, ale fabuła i ogólnie cały pomysł... Meh, nie. Oczekiwałam romansu, nie plucia i macania się po częściach intymnych. |
Jul 4, 2020 3:28 AM
#127
1. Naruto - Wytrwałem do 42 odcinka shippudena, Anime nudne i irytujące. 2. Eromanga-sensei - Anime irytujące i bez jakiejś konkretnej fabuły. 3. Fairy tail- Nic dodać, nic ująć. |
Jul 4, 2020 2:59 PM
#128
zdecydowanie Lucky Star - nudnawe bardzo, nieśmieszne i irytujące postacie... |
Jul 5, 2020 12:10 AM
#129
Gotoubun no Hanayome - mam wrażenie, że jest popularne tylko dlatego, że można wybrać sobie jedną z pięciu waifu i jej kibicować, ale dla mnie to anime było mocno słabe, a najsłabszym punktem jest chłopak, który dla mnie jest co najwyżej pierdołą. Przytoczę jeszcze Demon Slayera, nie dlatego, że uważam za słabe, ale dlatego, że jest przehypowane, być może ze względu na animacje. Najsłabsza strona tego anime to rzecz jasna walki, które są przeciągnięte przez monologi o oddechu, przez co wg mnie mocno na tym traci dynamika walki, poza tym ten żółtowłosy to zdecydowanie najbardziej irytująca postać jaką widziałem w anime EVER! Jak słyszę, że to ma być anime roku i porównam to z Vinland Sagą to łapię się za głowę. |
Jul 7, 2020 5:47 AM
#130
Główne anime po którym się zawiodłem, po de facto 3 raz to Serial Experiments Lain Zapraszam do jakiejkolwiek dyskusji na ten temat. Priv lub tutaj, obojętne. Bardzo chciałbym, żeby mi ktoś wytłumaczył co w tym anime jest takiego nadzwyczajnego, że jest wynoszone na takie dzieło sztuki. Może przeoczyłem coś oczywistego... Czytanie recenzji nie pomogło a wręcz przeciwnie, zmieszało mnie jeszcze bardziej czemu akurat "tym" się tyle ludzi zachwyca. Moje odczucia zapisałem sobie w notkach w malu więc po prostu je skopiuję, jeżeli kogoś interesują to są pod Spoiler. Zwyczajnie spisałem swój słowotok myślowy więc może nie być za bardzo gramatycznie czy składnie. Huh? This is my 3rd rewatch of this series, and the first time commenting on it for future reference but I think again..? the first that comes to mind is "huh?". I feel as if I just finished a BAD philosophy book that was stating the obvious in most vague ways possible or sometimes simply stating the obvious while TRYING to be vague, ambiguous or philosophical. Stating the obvious, never getting to the point, stretching the truth only to leave you with more questions... about the author's mental health or reasons. I mean... what was it even about? I was thinking about slapping a "fantasy" tag on it because I still don't know, whether it's a parallel world, fantasy world, sci-fi future or surreal, abstract mind projecting present setting. After some actual thinking after the last episode and a glass of scotch (cheers, my future self!), I think the "world" is actually showing a mental break-down and slow degradation with paranoia and split personality OF EITHER Lain OR actually Arisu and the latter actually making more sense with a tiny spice of Chuunibyou along the way. Lain is simply a personification of Arisu breakdown or a portrayed and distorted character to fit Arisu's breakdown. She might actually not even exist and be only a projection of Arisu mind which in turn actually makes sense of the series because nothing else does or at least not as much. Arisus problems, reasons and even technology she uses is more to ground and real compared to "our world". Of course, technically that's not important in such a series, I guess what's most important is it's meritum/merit or message. What was that again...? That series made more sense or was more relatable when I first watched it, in ~2006 when the technology was NOWHERE it is now. Which is kind of weird if you think about it. I mean even then, the concept of losing self in the digital was present. Because I guess that's what the series is mostly about if not about a mental breakdown and protagonists' psychedelic thoughts projected into reality. So losing self in the digitalization or even the virtual world, impact it has on society (both individual, group and civilization levels) and the psychological aspect it has on them. We could go with Carl Jung theories with Shadows and Anima, Aniumus... maybe, but that doesn't explain A LOT of what's happening in this series. Or it's similar in approach to Kant's model of the mind and Consciousness of Self OR even his explanation of music as a form of art or its lack on human mind/society. Which kind of relates, as the show generally lacks music of any kind... Maybe it's also about peoples' connection (both in reality and internet) and their loneliness with a lack of either of the side and exploring the existential self in relation to the whole world (again, both digital and real). Again everything points in the "blur of reality" which is shallow... really that's all it was about? I actually liked the "GOD" references and tries to explain the phenomenon itself. It was a budget show if I remember correctly so I won't go into art, drawing style or animation as it wasn't the point of the series but it wasn't high-line that's for sure. There wasn't really much to enjoy in this series... If I want philosophy, and bad philosophy at that I can just reach Thomas Aquinas or Carl Schmitt works. I watch anime to enjoy it and not try to decipher shallow, vague and unmeaningful philosophy problems or watch a show trying to do everything it can to look smart and vague all the while being obvious, straightforward and amphoric (in a bad way). Reszta: Afro Samurai Mirai Nikki Sakamoto Desu ga? Elfen Lied Bakemonogatari Durarara!! Mob Psycho 100 Devilman: Crybaby Natsume Yuujinchou |
Jul 9, 2020 9:41 AM
#131
Optys said: Przytoczę jeszcze Demon Slayera, nie dlatego, że uważam za słabe, ale dlatego, że jest przehypowane, być może ze względu na animacje. Najsłabsza strona tego anime to rzecz jasna walki, które są przeciągnięte przez monologi o oddechu, przez co wg mnie mocno na tym traci dynamika walki, poza tym ten żółtowłosy to zdecydowanie najbardziej irytująca postać jaką widziałem w anime EVER! Jak słyszę, że to ma być anime roku i porównam to z Vinland Sagą to łapię się za głowę. KnY to zdecydowanie najbardziej perfidne i podstępne anime, które próbuje urzec Cię piękną kreską i animacjami, ale pod względem treści ma do zaoferowania tyle co ulotka lokalnej pizzerii. Do tego obraża inteligencję osób powyżej 7. roku życia dzięki totalnie jednowymiarowym postaciom i wymuszonemu nieśmiesznemu humorowi. Głównemu bohaterowi nie zamyka się morda i analizuje wszystko po pinćdziesiąt razy,do tego siostra kawai zwierzatko, człowiek-dzik-debil i rudy z przerysowanymi zaburzeniami lękowymi. Oprócz warstwy wizualnej dno totalne. |
Jul 9, 2020 10:54 AM
#132
Dla mnie takim anime jest JoJo, za bardzo przytłacza mnie sztuczne zachowanie postaci i ich wręcz obrzydliwy wygląd. |
Jul 9, 2020 1:15 PM
#133
To ''sztuczne'' zachowanie to jest to co najlepsze. Jojo 2012 > Part 4/5 > Part 3 jak dla mnie W partach 4 i 5 brakowało mi tej randomowości z 2012 xD |
Jul 10, 2020 3:28 AM
#134
jurekjurek said: KnY to zdecydowanie najbardziej perfidne i podstępne anime, które próbuje urzec Cię piękną kreską i animacjami, ale pod względem treści ma do zaoferowania tyle co ulotka lokalnej pizzerii. Do tego obraża inteligencję osób powyżej 7. roku życia dzięki totalnie jednowymiarowym postaciom i wymuszonemu nieśmiesznemu humorowi. Głównemu bohaterowi nie zamyka się morda i analizuje wszystko po pinćdziesiąt razy,do tego siostra kawai zwierzatko, człowiek-dzik-debil i rudy z przerysowanymi zaburzeniami lękowymi. Oprócz warstwy wizualnej dno totalne. Dno totalne to może nie. Jak już wspominałem anime nie jest słabe, ale nie rozumiem okrzykiwania go jednym z najlepszych. Historia bohatera, który próbuje wyleczyć siostrę jest spoko, postacie poza żółtowłosym też są ok, a człowiek-dzik-debil akurat był moją ulubioną postacią, bo jego debilizm mnie rozbawiał xD. Piętą achillesową tytułu są walki, które wg mnie powinny być najważniejsze w takim tytule, a są nadmiernie przedłużone, zbyt długie analizy protagonistą i pierdzielenia o oddechu. Anime jest całkiem dobre, ale ludzie okrzykujące to arcydziełem są właśnie omamieni warstwą wizualną. Do Vinland Sagi nie ma to anime podjazdu, myślę że do takich tytułów jak Dr. Stone czy Promised Neverland też. |
Jul 10, 2020 4:48 AM
#135
Nie rozumiem popularności Ao Haru Ride. Od początku do końca anime widziałem prawie same klisze. Romans stoi w miejscu i próby jego rozwoju to tanie sztuczki albo pożal się boże sceny "uczuciowe" pokroju: Kou przygniata MC, a potem mówi jej, że gdyby był zły to by ją zgwałcił. Historia zwyczajnie nieciekawa, coś tam się zaczyna, ale rozwinięcia nie ma. Coraz powtarza się scenariusz: Kou coś odjebie, Futaba idzie mu pomóc, za nią cała reszta, gdzieś się po drodze przewinie członek rodziny, problem zażegnany. Z postaci na pewno najlepiej prezentuje się właśnie Kou, potem Futaba. Z paczki znajomych i rodzin MCs nie da się wyciągnąć niczego wielkiego, a i często są mocno irytujący (wątek miłosny nauczyciel-uczennica jest bardzo słaby i przeciągany nie wiadomo po co). Nie rozumiem czemu pchać się w dramat/romans, który z natury powinien bazować na charakterach, podczas gdy tu nie ma nic ciekawego prócz wcześniej wspomnianej dwójki. Animacja nie jest zła, muzyka na pewno na plus, ale nie wyratuje tego anime. Generalnie tyle co się nasłuchałem jakie to nie jest ambitne show, i jak głębokie też jest, to mam po prostu wrażenie, że to zbiór pustych kliszy, który z jakiegoś powodu jest odbierany przez wiele osób naprawdę pozytywnie. |
Nov 2, 2020 12:06 AM
#136
Kimetsu no Yaiba - nie wiem co mnie nie przekonało, bo animacja, muzyka, kreka i pomysł fabuły są wybitne, nie mam nic do zarzucenia, ale po prostu do mnie nie przemówiło Fairy Tail - tak dziecinne, że można się porzygać, poza tym to niesamowite, jak wolno może posuwać się i tak niemiłosiernie powolna fabuła Free - za dużo scen bishonen których nie cierpię, poza tym nie polubiłam nikogo poza Haru i Rinem Haikyuu - cały czas porównywałam do Kuroko no Basket i nie mogłam się przekonać, poza tym nie lubię siatkówki KonoSuba - powiedziałabym, że jest dla stulejarzy, lubiłam jedynie Aque Toradora - ni to ciekawe, ni zabawne Given- Mafuyu był strasznie ciotowaty, irytują mnie takie postacie |
ZuclynNov 2, 2020 12:18 AM
Nov 2, 2020 8:59 AM
#137
Nov 2, 2020 4:19 PM
#138
Ile ty tego goblin slayera widziałeś, gównoburze na twitterze? XD |
Nov 3, 2020 1:32 AM
#139
Axsas said: Fairy Tail - infantylne Konosuba - jak wyżej Goblin slayer - anime które nie ma nic do zaoferowania fabularnie, ładna wydmuszka. Nahajpowana przez stulejarzy bo gwałcą... Bez kitu typ obejrzał 1 odcinek tylko xD. Rozumiem gdyby podał tam więcej powodów lecz on podaje tylko o gwałcie z 1 odcinka xD A tak dodam też parę anime co oglądałem od ostatniego posta: Given - Muzycznie klapa, postacie dno, fabularnie trochę lepiej jednak mocno za mało. Yuru Camp - za cholerę nie mogłem się przemóc do tej sielanki. Fabularnie idealny usypiacz. Tonari no Totoro - jak lubię studio Ghibli tak ta filmówka kompletnie do mnie nie trafiła. Nie pamiętam dokładnie co mnie tak mocno odrzucało bo kawałek czasu temo to oglądałem |
MrBlOoDcrewNov 3, 2020 1:43 AM
Nov 3, 2020 2:07 AM
#140
Nov 3, 2020 2:27 AM
#141
lftr said: jesteście na myanimelist to możecie zobaczyć cudza listę żeby się dowiedzieć np. że kolega @Axsas obejrzał cały pierwszy sezon Goblin Slayer Ba nawet mangę czytałem do 49 chaptera i Goblińskiego Palladyna Btw. Podałem 2 powody, 1 ważniejszy... |
AxsasNov 3, 2020 2:36 AM
Nov 3, 2020 2:35 AM
#142
Jest taki jeden typek, którego znam jeszcze od podstawówki, przyjaciele z nas najlepsi byli, prawie bracia normalnie i on polecił mi kiedyś Darling in the Franxx, no to obczajam, widzę całkiem pochlebne recenzje, on sam mówi, że to najlepsze anime, jakie widział... od tej pory już się z tym podludziem nie zadaję, jakie to było gówno, to ja nawet nie |
Nov 7, 2020 5:45 AM
#143
Boku no Hero Academia Już możecie mnie pobić fani Bnha, ale dla mnie to jest typowy, przewidywalny shounen. Nie podchodzi mi, a widziałam 4 sezony i nadal nie jestem przekonana. I tylko 4 sezon mi się podobał swoją drogą XD Na 1 sezonie to spałam, wiedząc co się stanie. Pomysł dobry i postacie, ale wykonanie dla mnie mogłoby być lepsze. Mangi nie czytałam i nie mam zamiaru. |
More topics from this board
» Generowanie postaci anime w AILukass17911xd - Mar 9 |
1 |
by EdgyEcchiSenpai
»»
Mar 9, 12:57 PM |
|
» Guys check my oil painting of Kimi no Na wa, Tenki no Ko, and Suzume no Tojimari.mufarari - Jan 20 |
7 |
by EdgyEcchiSenpai
»»
Feb 15, 1:56 PM |
|
» Jakie miasto? ( 1 2 3 4 5 ... Last Page )Soulkai - Feb 17, 2009 |
1189 |
by Marietta
»»
Feb 14, 2:02 PM |
|
» Co się dzieje, co oglądacie?owned - Aug 12, 2023 |
23 |
by Kithann_
»»
Jan 18, 3:26 PM |
|
» Igrzyska czas powtórzyć: Wasz wybór na serię roku 2023Asmitha90 - Dec 25, 2023 |
7 |
by jurekjurek
»»
Jan 10, 9:36 AM |