Statistics
All Anime Stats Anime Stats
Days: 125.7
Mean Score:
6.79
- Watching9
- Completed478
- On-Hold18
- Dropped24
- Plan to Watch190
- Total Entries719
- Rewatched8
- Episodes7,580
All Manga Stats Manga Stats
Days: 51.8
Mean Score:
7.20
- Total Entries136
- Reread0
- Chapters8,897
- Volumes1,035
All Comments (391) Comments
Najbardziej podobał mi się pierwszy odcinek Barakamona, ale drugi i trzeci również były w porządku. Trochę brakowało mi naszego polskiego tłumaczenia, ponieważ oglądałam je po angielsku. I po prostu nie czułam tego genialnego klimatu: jak mówi główny bohater i ludzie ze wsi :D
Za to Zankyou no Terror to mój faworyt. Mam nadzieję, że mnie nie zawiodą i jakoś ładnie zamknąć to w 11 odcinkach. Może to być faktycznie mało, ale liczę, że przynajmniej niczego nie spieprzą, jak na tak krótką serię.
Co do Rainbow i włosów... Też się nad tym zastanawiałam, ale wiesz co. Przecież tej przywiezionej szóstce zgolili włosy, tylko An-chan i starci więźniowie je mają. Czyli po prostu później się nie fatygują i tego nie robią :P Można się przyczepić, ale czy jest sens? Odrobinę jest przedramatyzowane, ale myślę, że realne. Ja tam uwielbiam serię i mam nadzieję, że jeszcze się do niej przekonasz :P
EDIT
Zapomniałam napisać o Nozakim. Seria jest w porządku, chociaż spodziewałam się czegoś więcej. Na razie takie 7 - nie mniej, nie więcej i myślę, że się to nie zmieni. Dobrze się ogląda i jest bardziej nastawiona na komedię niż romans. Miło się ogląda, więc szansę możesz dać ;)
W każdym razie miałam ci polecić serie z tego sezonu, ale widzę, że zaczęłaś już Zenkyou no Terror i Barakamon (dwie serie, po których najwięcej spodziewałam się po pierwszym odcinku. Teraz więcej spodziewam się po Zenkyou no Terro xD). Jeszcze chodzi o resztę, to nie sądzę, aby coś jeszcze ci się spodobało, a nie ma sensu, abyś oglądała na siłę.
Widziałam, że zaczęłaś Rainbow. I jak tam? ;>
Tak samo co sądzisz o Texhnolyze jak na ten moment?
Tak, moje mangi się trochę pozmieniały. Uwielbiam obie serie The Breaker i teraz dumnie kolekcjonuję pierwszą na swojej półeczce dzięki wydawnictwu Yumegari, które wydaję tę cudowną mangę.
Cat Street również polecam! Króciutkie, a takie genialne! Takie inne shoujo, które stara się unikać denerwujących schematów. No i kocham wynik trójkątu xD
W ogóle w ostatnim czasie obejrzałam sporo serii, które mi poleciłaś. Shinsekai Yori, Steins;Gate, Sword of the Stranger... Nie pamiętam, czy coś jeszcze, ale to już coś. Pierwsze dwie serie pokochałam, film był taki sobie według mnie. Tzn. po prostu dobry, ale oczekiwałam czegoś lepszego.
Ogólnie jedną z największych zalet jest opening. Ta muzyka jest tak klimatyczna. Kompletnie się w niej zakochałam <3
Arii obejrzałam kiedyś jeden odcinek i prawie zasnęłam, więc nie sądzę, abym w najbliższym czasie sięgnęła o nią ponownie. Haibane Renmei mam w planach :d
Tego filmu nie widziałam wcześniej ani razy, więc nawet przejrzałam sobie jego stronę na MALu i dodałam do plan to watch. Ogólnie pewnie dam szansę, ale mam wrażenie, ze ja szukam w seriach czegoś innego niż ty. Tobie często seria plusuje za samą grafikę czy animację, a u mnie te rzeczy mogą być beznadziejne, a mimo tego serię pokocham. Dla mnie najważniejsza jest fabuła i bohaterowie.
Ostatnio obejrzałam dwie ciekawe serie. Pierwsza to Gokusen (nawet przeczytałam mangę) i oceniłam ją na 9 (mangę na 10). Seria jest genialna według mnie, ale z dramatem ma niewiele wspólnego xD Świetna komedia, bardzo oryginalna kreska, którą pewnie zjedziesz. Ale ja byłam zachwycona xD
A drugą serią jest Saiyuuki (trzy serie. Pierwsze dwie oceniłam na 8, drugą na 7), ale ogólnie naprawdę mi się podobało. Tylko to taki mini-tasiemiec. Sto odcinków wychodzi łącznie za wszystkie serie, ale bardzo dobrze mi się oglądało. Sporo jest odcinków typowo fillerowych, ale, o dziwo, to właśnie tego typu odcinki polubiłam najbardziej, a rzadko mi się to zdarza. Pewnie dlatego, że humor powalał mnie na kolana, a czwórka głównych bohaterów to takie indywidualności. Pokochałam dwóch z nich xD
W ogóle jestem w trakcie robienia listy moich ulubionych postaci i właśnie oni swoje tam są xD
Powiem tak... Coraz bardziej nudzi mnie Sidonia no Kishi. Nawet nie wiem dlaczego, ale po prostu ciągle jest to samo i już mnie to jakoś nie powala.
Tak, tytuł AKB0048 ma jakiś sens, ale nie żeby był jakiś bardzo pomysłowy xD
Akurat Macross Frontier mnie trochę nudziło. A obawiam się, że gdyby teraz oglądała, to nudziłoby mnie nawet bardziej niż wtedy.
Dobra, w sumie tak nie chce mi się odpisywać na wszystkie drobne szczegóły z poprzedniej wiadomości. Spytam o coś innego. Co planujesz oglądać w najbliższym czasie? Lub co obejrzałaś ostatnio i możesz polecić? :)
Ale bardzo się cieszę, że poleciłaś mi tę serię. Jest świetna.
Trochę na pewno. Ja nie jestem aż tak źle nastawiona do słodkości, ponieważ niektóre serie typowo słodziutkie mi się podobały. I jestem wręcz pewna, że chociaż jedna powinna ci się spodobać: Yumeiro Pattisiere - uwielbiam tę serię, mimo tego, że głównymi bohaterami są dzieci. Taka ciepła i przyjemna.
Co do AKB0048. W takim razie prześlę ci dwie piosenki. Ciekawe, co o nich powiesz na tle Love Live i inny idolek xD Chociaż z drugiej strony tutaj jest science fiction i drobne elementy fantasy, które cię pewnie zadziwią :P
1 or 2
Ale chyba i tak ci się nie spodoba. Ja po prostu lubię czasami takie przyjemne rzeczy, jak są nieźle wykonane i fajnie się je ogląda :P
Tak, manga Glass no Kamen cały czas wychodzi, ale jak kiedyś do niej zajrzałam, to była wcześniej niż anime Oo' Ale ogólnie serie uwielbiam i cieszę się, że ci się podobała :D
Wiesz, ja prawie nie mam życia po za anime i studiami xD Prawie całe dnie spędzam na oglądaniu, w między czasie wycwaniam się i tak na pół gwizdka robię rzeczy na studia, aby nie mieć problemów xD Dlatego dużo oglądam :D Chociaż i tak często siedzę i myślę, co by tu obejrzeć i nagle mija cały dzień :P
To JoJo na 4 miejscu u ciebie... Widać, że mało oglądasz. Jak możesz dać JoJo wyżej niż Soredemo czy Isshuukan Friends? No tego nie wybaczę! Tak mnie obecnie nudzi ta seria. Pierwszą część obejrzałam w miarę wszystko, ale teraz... No kurde. Co to są za widma duchowe? -.-' Co odcinek, to gorzej. Ty też narzekasz na tę serię, mówisz, że Soredemo i Isshuukan ci się podobają, ale JoJo dajesz wyżej w rankingu. Nielogiczne.
Wiesz co ci powiem, zastanawiałam się, czy obejrzeć Sidonię no Kishi. Co prawda oglądanie śmierci non stop na ekranie średnio mnie kręci, ale dam szansę. Nie wiem, czy przypadnie mi do gustu, ale warto spróbować.
Mekakucity Actors... Cóż. Ja nie odczułam, aby przez minutę był pokazany róg stołu, ale w gruncie rzeczy nie mogę obiecać, że tak właśnie nie było. Dziwna seria, ale jakoś ją oglądałam. Bakemonogatari wyłączyłam po minucie ;)
Z Love Live mam taki problem. Ja pp prostu kocham serie o artystach. Muzyczne, taneczne, plastyczne... Po prostu wszystko. I w większości przypadków mi się naprawdę podobają. Pierwsza seria Love Live nie była dla mnie taka tragiczna i nawet nieźle się ją oglądało, ponieważ ja po prostu lubię muzykę w anime. Ale ta druga... Jak można stworzyć coś tak słodkiego, że aż mdli? Myślałam, że ta seria AKB0048 będzie słodka do przesady, a zobacz, jak mam ją ocenioną! Nie wiem dlaczego, ale naprawdę bardzo mi się podobała, szczególnie na tle innych pop-idolek (lub idoli w UtaPri). A muzyka! Weź! Tutaj jest tyle piosenek. Nie to co w niektórych seriach muzycznych, gdzie przez 13 odcinków jest ciągle ten sam utwór muzyczny i ta sama choreografia do tańczenia (rączka w prawo, rączka w lewo, nóżka do przodu... -.-).
Wysłałabym ci jakiś utwór, ale prawie wszystkie są w jakim stopniu spoilerem xD
I żeby nie było. Seria nie jest rewelacyjna, ale jest oryginalna w tym gatunku! I według mnie świetnie się ją ogląda, mimo kilku niedociągnięć.
Haikyuu również jestem zachwycona, ale akurat u mnie to nic nowego. Ja prawie każdą serią sportową jestem wniebowzięta xD Tutaj jest dodatkowo siatkówka, którą wprost uwielbiam <3 Nie będę się rozpisywać, ponieważ po prostu niektórzy rzeczy nie da się wyrazić słowami xD
To teraz po kolei inne serie:
Akuma no Riddle - kiepski horror, kiepska fabuła, za dużo dziewczyn. Krótko mówiąc takie 4/10 - zdecydowanie nie polecam.
Baby Steps - Jeszcze się nie rozkręciło, więc trudno oceniać. Mi się podoba, ale ja po prostu uwielbiam serie sportowe. Uważam, że Baby Steps jest słabsze niż Ace of Diamond i Yowamushi Pedal, więc może nie oglądaj :P
Black Bullet - z odcinka na odcinek coraz lepiej. Takie zwykłe przygodowe fantasy, ale daleko temu do tragedii. Niestety do rewelacji również :P
Blade & Soul - no comment. Jestem na dobrej drodze, aby to porzucić xD
Bokura wa Minna Kawaisou - ugh... Zaczęłam, bo romans, a ja lubię romanse. A ta seria. No po prostu nie. Postacie są tak żałosno-denerwujące -.-'
Isshukan Friends - nie do końca mój styl, ale niezłe. Myślę, że mogłoby ci się spodobać. Warto dać szansę. właśnie zauważyłam, że to oglądasz xD
Jojo - śmiem twierdzić, że gorsze niż pierwsza seria, a już nawet ona mnie nie zachwyciła. Według mnie tylko dla prawdziwych fanów, ale i tak obejrzę xD
Kamigami no Asobi - a wiesz, że mnie pozytywnie zaskoczyło? Harem, dużo przystojnych panów, dziwna fabuła... Nie byłam przekonana, ale naprawdę nieźle się ogląda. Znacznie lepsze niż Amnesia, Brothers Conflict i Diabolik Lovers razem wzięte.
Kiniro no Corda: Blue Sky - w razie czego to nie jest kontynuacja. Odrębna historia osadzona po prostu w podobnych realiach co poprzednia seria. Chociaż wypada słabiej. Po Nodame Cantabile wszystkie serie muzycznie wypadają beznadziejnie. Kiniro no Corda jest bajecznie nierealna i naprawdę mnie wkurza xD
Love Live Schol Idol Project 2 - jak pierwsza seria nie była nawet tragiczna, to druga to kompletna porażka. Dajesz wiarę, że jest to jeszcze gorsze? Pamiętam, że oceniłaś pierwszą serię na 3, więc dla drugiej zabrakłoby ci skali xD Chyba na minusie :P Jak pierwszą mam na 6, to druga wypada u mnie na jakieś 3 xD
Mahouka Koukou no Rettousei - sama nie wiem, co mam sądzić o tej serii. Fabuła dosyć skomplikowana i wciąż na etapie rozwoju, więc trudno o niej mówić. Bardzo lubię głównego bohatera i chyba on jest największym plusem serii, chociaż ostatnio mi się trochę przejadł. Nie wiem, czy nie za idealny jest. Ale ogólnie jestem na tak :P
Mangaka-san... - powiem krótko. NIE!!!
Mekakucity Actors - największe dziwadło z tego sezonu xD Oryginalna kreska, dosyć zwykła fabuła, ale przestawiona w niesamowicie pokręcony sposób, że w sumie nie wiesz, o co chodzi tak do końca. Na pewno nie dla wszystkich, ale zadziwia xD
No Game No Life - cholernie nie wiem, jak to ocenić. Niby wkurza mnie kreska, wkurza mnie odrobinę fabuła, wkurzające mnie postacie, ale z drugiej strony podoba mi się podejście do gry i ogólny pomysł na świat. Zobaczymy, co zrobią dalej. Ach... Podoba mi się podejście "Zostanę królem --> Ludzie zostaną najlepszą rasą --> Pokonam Boga" xD
Ryuugajou... (długi tytuł xD) - zaczęłam to niedawno i bardzo mi się podoba. Takie trochę z elementami detektywistycznymi. Nawet trochę bardziej niż trochę xD Jedna z lepszych serii w tym sezonie.
Soredemo Sekai wa Utsukushii - widzę całą masę wad tej serii, ale wprost ją KOCHAM! No po prostu nie mogę... Taki baśniowy klimat, fajne postacie. Znając życie, wszyscy będą krytykować tę serię, a ja ją kocham :P
Soul Eater Not - lepsze niż się spodziewałam, ale to jednak nie to, co normalne Soul Eater. W sumie głównie dla fanów, którzy i tak będą niezadowoleni xD
Jeśli chodzi o moją kolejność to:
1. Haikyuu
2. Soredemo Sekai wa Utsukushii
I dalej mam problem. Godne uwagi są: Baby Steps (ale nie dla ciebie), Mahouka, Mekakucity Actors i Ryuugajou. Kilka innych jest niezłych, a część to totalna porażka xD
A wracając do poprzedniej wiadomości.
Nie jestem do końca zadowolona, ale nadam mam przyjemność z oglądania OP. Już samo to, że mogę popatrzeć na Słomkowych jak się ruszają, sprawia mi ogromną radość. W ogóle przy ostatnim odcinku obejrzałam dokładnie opening i przyglądałam się grafice i animacji w anime. ja tam widzę poprawę! Przede wszystkim w openingu Nami i Robin były na powrót piękne! Nawet nie wiesz, jak mnie to ucieszyło. I odcinek mi się bardzo podobał. Wkurzające są tylko nieruchome tła. Zoro sobie biegnie, a ludzie za nim stoją nieruchomo. No cóż. Pewnie nie zwróciłabym aż tak na to uwagi, gdybym się na tym nie skupiała, ale jednak.
Glass no Kamen urzekło mnie swoim klimatem i realnością (do pewnego stopnia xD). Pewnie nie ocenisz tak wysoko jak ja, ale mam nadzieję, że uznasz, że to niedoceniona perełka. Mało kto zna tę serię, niestety. I jak już wygooglowałaś, wątek miłosny jest. I mnie osobiście bardzo on zaskoczył, bo myślałam, że będzie to wyglądało zupełnie inaczej xD
Ja miałam Kill la Kill przez chwilę na 5, ale po 14 odcinku znowu zmieniłam na 4. Nie, to nie jest seria dla mnie. Zero fabuły (tzn. fabuła jest, ale w żadnym stopniu mi się nie podoba), mnóstwo fanserwisu, którego nienawidzę, postacie mocno średnie lub wkurwiające (Mako czy jak ona tam miała na czele xD). Oglądam, bo chcę skończyć, ale marzę, aby mieć tę serię już w complited.
Tak, miałam piąty sezon na 10, ale stwierdziłam, że według mnie pierwszy jest lepszy. Jasne, podobał mi się wątek Goro z Kaoru, jednak mimo wszystko to właśnie pierwsza seria wywarła na mnie największe wrażenie. Mimo że ja też wolę mecze pomiędzy dorosłymi aniżeli dzieciakami xD
Proszę, nawet nic nie mów o OP. Ostatnio się dobiłam, ponieważ obejrzałam kilka starych odcinków z piękną Nami i Robin i włączyłam obecne, gdzie wygląd kobiet mnie przeraża - one wyglądają strasznie. Kurde, przecież w mandze się tak nie zmieniły -.-' Kocham One Piece, ale to studio to sobie w kulki leci. Wiem, że czego by nie zrobili, seria i tak pozostanie moją ukochaną i będę miała ją ocenioną na 10, ale mnie wkurzają. Oda powinien ruszyć swój zadek i coś z tym zrobić.
Glass no Kamen i Emma - dwie mega genialne i dojrzałe serie <3 Emma jest u mnie oceniona na takie 9+, ponieważ nie dorównuje tym seriom, które mam na 10, ale była genialna pod każdym względem. Nie mogę się doczekać twoich opinii. Ogólnie jak tam Glass no Kamen po kilku pierwszych odcinkach?
Texhnolyze i Haibane Renmei mam w planach. A teraz... Hmm... Myślę nad Mushishi i wieloma innymi seriami. Ciężko mi się zdecydować. Ale chyba najpierw ponadrabiam wszystkie serie, które obecnie oglądałam. A niektóre już mnie tak męczą (chociażby Space Dandy. To już nawet Kill la Kil mi się bardziej podoba -.-).