In my 20s, simple fan, enjoining stuff. English literature mayor, translator and teacher. Movies, literature, poetry, art, manga and anime, all stuff is just fine. I specialize in horror and gothic stories, or like my friends say, "deep stuff of crazy shit". And being very bright and sunny about that. Feel free to be friends with me!
Witam.
Po długiej nieobecności powraca nasza największa klubowa impreza - Wolumin! Okazja do poznania nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach oraz zasmakowania atrakcji przygotowanych przez ekipę AŁC. Nadchodzący "Wolumin" odbędzie się 23.10.2011 (niedziela) w klubie Jazzga.
Szczegóły oraz miejsce do potwierdzenia swojej ewentualnej obecności znajdziecie w tym wątku: CLICK
P.S.: Informacje o tym przesyłam za pośrednictwem komentarzy ponieważ nadal nie funkcjonuje wysyłanie prywatnych wiadomości.
Pozdrawiam.
No właśnie nie posiadam :) (w końcu, gdyby nie AŁC to nawet i na MAL-u konta bym nie miał) A co pisuję ? Odpowiedź przedstwię chyba jednak gdzie indziej ;)
Nic oryginalnego, pisanie i gra na gitarze (kiedyś jeszcze rysunek, ale poziom moich prac mnie delikatnie mówiąc nie satysfakcjonował ^^). A jakie filmy polecam ? Hmm, pierw chyba jednak musiałabyś, określić w jakim gatunku mąją być ;)
Cóż jak będziesz chciała to jeszcze kilka filmów mogę polecić :) Co do ilości oglądanych filmów...nigdy nie obejrzę chociaż połowy filmów, których bym chciał, ani nie przeczytam połowy książek, które mnie interesują. Nie wspomnę o muzyce i Anime, poza tym jeszcze trzeba rozwijać jakieś bardziej twórcze hobby.
Tak w Łodzi :) Z okazji MFKiG i zagra koncert wspólny z CKOD. (Boże ile skrótów w jednym zdaniu xD). REC był dobry (ja ogólnie lubię hiszpańskie horrory) choć zdecydowanie nie jest to mój ulubiony z tej części Europy (tu palmę pierwszeństwa ma "Genesis" - Nacho Cerdy). Zresztą nie skłamię jeśli powiem, że ogólnie kino jest jedną z moich pasji.
Mi również tylko Silent Hill przypadł do gustu ;) (ale duża w tym zasługa muzyki Akiry Yamaoki - swoją drogą już niedługo będzie w Łodzi na koncercie ^^). Musimy przyzwyczaić się do adaptacji gier, branża filmowa i growa powoli się asymilują... za kilkanaście lat spora część młodych reżyserów, będzie dosłownie wychowana na grach. Ale nie będę narzekał na kino, ostatnio jest w całkiem niezłej formie, szczególnie jeśli nie patrzy się na nie tylko przez pryzmat Hollywood ;)
Cóż nick jest "Very Nice" ^^ Po znakomitym Paragrafie 22, żaden ciąg "logiczno-chronologiczno-cokolwiek" jest mi nie groźny ;) (no jeszcze "Memento" daje w kość, zresztą sam Nolan to przyznaje, ale to już ekstremum xD). "American Mcgee's..." - prawa do ekranizacji ostatnio posiadała Sarah Michelle Gellar, ale w 2008 pomysł upadł z tego co kojarzę...
I ja po Alicji spodziewałem się czegoś innego... i chyba to jedyny film Burtona, który mnie rozczarował (aż żałuję, że nie wziął się za ekranizację "American Mcgee's Alice"...). Właśnie nie dawno zacząłem czytać "Axis Powers Hetalia" , ale nie zwróciłem, uwagi któż mógłby być podobny do osławionego Edwarda ^^ . Dobrze, że chociaż nie miałem, przez "Zmierzch" żadnych problemów z nickiem (jak Ty ). Hendrix jednak dość jednoznacznie się kojarzy(jeśli kojarzy się w ogóle). VN, cóż po profilu w Deviancie, mogę wywnioskować, że masz na imię Natalia (i starszy pseudonim, byłby prosty do odczytania ;p), ale skoro inaczej rozwijasz akronim - VN, to zmienia postać rzeczy :P
Właśnie widzę, że z komentarzu na komentarz liczba wersów się wydłuża ;)
Wiem. Jestem wielkim fanem Burtona (oraz jego nadwornego kompozytora Dannego Elfmana) i również mam nadzieję, że "Dark Shadows" nie zawiedzie :D Ja wytrzymałem tylko jedną część "Zmierzchu" , a wersji książkowej nie dokończyłem nawet, choć jedyny powód, przez który starałem się przebrnąć to zasada - znaj swojego wroga :) Jako ciekawostkę mogę podać, że zaczynam mieć osobisty stosunek do "zachodzącej" sagi :P Ponieważ po ścięciu włosów, na jednym ze spotkań Anime Łódź Klubu, znajomi zaczęli mówić na mnie per "Edward" . Domyślasz się, że mnie jako fanowi Ann Rice, nie przypadła do gustu ta "nazwa" xD ( hmm chyba mało ciekawa ta "ciekawostka ^^)
Tak muzyka była jedynym jasnym punktem "Królowej...". Zresztą od tego czasu "krwiopijcy" radzą sobie w kinie średnio (czego jest ukoronowaniem saga "Zmierzch' ^^). Obecnym filmom daleko też do tego prawie poetyckiego przedstawienia Wampirów rodem z "Bram Stoker's Dracula" - F.F. Coppoli i "Wywiadu..." (a już w ogóle nie będę obecnego kina porównywał do klasyki ekspresjonizmu - "Nosferatu – symfonia grozy" ...). Nomen omen jednak kilka przyzwoitych filmów wyszło, żeby nie było, że tylko narzekam ;p
Na szczęście :) Szkoda, że o kolejnym filmie tak nie można powiedzieć - "Królowa Potępionych" . Już nawet nie będę wspominał o roli Lestata - bo Stuart Townsend, kompletnie się nie sprawdził, ale cały film uderzył w nutę, przeciwną moim gustom związanym z szeroko pojętą kinematografią :)
All Comments (43) Comments
Witam.
Po długiej nieobecności powraca nasza największa klubowa impreza - Wolumin! Okazja do poznania nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach oraz zasmakowania atrakcji przygotowanych przez ekipę AŁC. Nadchodzący "Wolumin" odbędzie się 23.10.2011 (niedziela) w klubie Jazzga.
Szczegóły oraz miejsce do potwierdzenia swojej ewentualnej obecności znajdziecie w tym wątku: CLICK
P.S.: Informacje o tym przesyłam za pośrednictwem komentarzy ponieważ nadal nie funkcjonuje wysyłanie prywatnych wiadomości.
Pozdrawiam.
Właśnie widzę, że z komentarzu na komentarz liczba wersów się wydłuża ;)