Report Nightinrosette's Profile

Wpadłam tylko stwierdzić, że masz śliczną Dalian w nowym avatarze (^^)

Mam podobnie. Do tego stopnia, że czasem czuję się wręcz winna, że nie jestem obeznana z jakimś tytułem. Cóż, taki już mój charakter, co czasem jest uciążliwe.
Szczerze mówiąc, jeżeli miałabym wybierać między RDG do Sasami-san@Ganbaranai, to pewnie wybrałabym (po namyśle) tę drugą opcję. Sasami jest bardziej abstrakcyjne, absurdalne wręcz, a ja ostatnio lubię tego typu anime. No cóż, ale chwilowo utknęłam z obydwoma tymi tytułami, i chwilowo średnio mam jak nadrobić (a to nie mam czasu, a to mam problemy z komputerem, a to próbuję wreszcie skończyć tłumaczyć Chronicle 2nd, choć najczęściej mi się po prostu zwyczajnie nic nie chce).
Tak samo, jak chwilowo nie wzięłam się dalej za Karneval, wybacz...
Ah, nawet mi nie wspominaj o parach w anime <333
Szczerze mówiąc, mnie też zaskoczyły charaktery głównych bohaterów. Są takie bardziej... naturalne, realistyczne. Izumiko nie jest heterą ani tsundere, a Miyuki nie jest uległym "psem". To pewna odmiana.

Cieszę się, że ci się spodobało ^^
Chwilowo obejrzałam jeden odcinek, ale bardzo mnie zainteresował. Z jednej strony mamy głównego bohatera (a przynajmniej jednego z głównych), który jest do granic niewinny i nieuświadomiony w niczym, że zakrawa na moe (w sumie słodki), a jednak mamy ciekawą i dość dynamiczną fabułę, z nutką tajemnicy. Tak, jeżeli niczego nie zepsują w następnych odcinkach, nie pożałuję, że zaczęłam oglądać tą serię

W porządku, każdemu mogło się zdarzyć :)
Też podobał mi się ten odcinek. Ale mnie akurat to nie przekonało. Lubię fikcję (czy to prozę, czy film/animację, jak w tym przypadku) o wojnach, ale mam problem z faktami. Po prostu za bardzo się emocjonuję, jak o tym czytam, co najczęściej kończy się u mnie bólem głowy albo rzuceniem książki w kąt.
Też przyznam, że gdybym miała wybierać, to Ganta mniej działa mi na nerwy.

Pierwszy odcinek Karneval już mi się ładuje. Zaraz nadejdzie moment prawdy :D Cieszę się, że dasz szansę "Shingeki no Kyojin". Mam nadzieję, że ci się spodoba (ale zrozumiem, jeżeli będzie odwrotnie). ^^

Z tego co mi wiadomo, w Moira nie jest pisana przez ö - to nazwa grecka, nie niemiecka, a zarówno w starożytnej, jak i nowożytnej grece takiej litery nie ma. ^^
Ogólnie uwielbiam historię, i podzielam twoje zamiłowanie do tych epok (średniowiecze mi jakoś nigdy specjalnie nie podchodziło, tak samo jak wiek XX). Jeżeli chodzi o ósmy horyzont (jeżeli zostanie wydany przed dziewiątym :P), to czytałam o plotce jakoby miał on w jakiś sposób dotyczyć "Boskiej Komedii" Dantego. O Rewolucji Francuskiej raczej nie będzie traktował (przynajmniej nie z miejsca Francji), skoro mamy już Roman... A w sumie szkoda. Choć i tak uważam, że jest to bardziej prawdopodobne niż horyzont polski x.x

Za to ty masz więcej mang! Ja jestem na nie zbyt leniwa.
A poza tym, nieważne ile się obejrzało. Ważne, że ogląda się to, co się lubi ^^

Jeżeli chodzi o "Shingeki no Kyojin" - no cóż, osobiście nie przyrównałabym Erena do dwóch wymienionych przez ciebie postaci (za którymi również niespecjalnie przepadam), choć może posiadają cechy wspólne. Lecz jakoś w tym przypadku nawet nie zwróciłam na to uwagi lub nie przeszkadzają mi one, bo i tak go polubiłam. Bardziej mi przypomina typ bohatera z shounenów (do których też wszyscy lgną i często gęsto, nawet jeżeli byli na początku wrogo nastawieni, zostają przyjaciółmi. Cóż poradzić, urok głównego bohatera :/)

Ah, anime z elementami historycznycznymi! Wiedziałam, że zapomniałam wymienić coś ważnego. Tak samo jak ty uwielbiam.
Z tego co kojarzę, "Dantalian no Shoka" była w oryginale light novel, więc może z tego powodu manga jest okropna. To jakaś taka dziwna zależność - jeżeli anime zrobione na podstawie light novel jest dobre, to najprawdopodobniej manga jest do bani. Przykładowo "Durarara!!" czy "Kamisama no Memochou".
Lubię krwawe anime, niekoniecznie nawet nawalanki, choć często na jedno wychodzi <3
Widuję sporo "Karnevala" na tumblrze i zastanawiam się, czy dać mu szansę. Hmm, skoro polecasz, to może obejrzę jeden odcinek i zobaczę, czy mi się spodoba

Ten mem mówi wszystko :D
Poprawny zapis to Moira, nie Moria (przepraszam za ten zrzędliwy akcent, ale widzę tą pomyłkę tak często, że już jestem wyczulona). Osobiście fascynuję się mitologią, więc jest to jeden z powodów, dla których mnie ta płyta zainteresowała od samego początku. potem już z górki. Roman... Ah, czy jest tu jakaś Historia? Piękna płyta, choć szczerze mówiąc, jest w mojej klasyfikacji na jakimś bardziej odległym miejscu orz
Szczerze mówiąc, to ja też nie jestem Laurantem aż tak długo - dołączyłam do fandomu około pierwszej rocznicy wydania Märchen, więc nie będzie jeszcze nawet półtora roku. Przesłuchałaś już wszyskie płyty (ukryty sens tego pytania - przesłuchałaś też płyty z ery Doujin)?

Taa... "Oglądam". Zacznę jakieś anime, obejrzę dwa lub trzy odcinki, po czym odkładam na pół roku. Jeżeli coś idzie w sezonie, to zmuszę się do obejrzenia odcinka co tydzień (chyba że dopadnie mnie całkowite lenistwo :P). Ot, cała tajemnica.
Sezon wiosenny - średnio. Jak na chwilę obecną jestem zafascynowana najbardziej "Shingeki no Kyojin" (przyznaję - zainteresowałam się tym, ponieważ Linked Horizon robił opening. Ale już wcześniej słyszałam o tej mandze, lecz w końcu nigdy nie zaczęłam jej czytać). "Red Data Girl"też wydaje się nawet interesujące. Oglądam jeszcze parę innych, ale jakoś żadne mnie specjalnie nie zachwyca.
Jeżeli chodzi o typy anime... Szczerze mówiąc różnie. Lubię zarówno poważne typu dramat, tajemnice, psychologiczny, horror, jak i lekkie: komedie czy jakieś romanse. Ale generalnie mówiąc nie przepadam za przesłodzonymi anime albo moe. Niespecjalnie mnie pociąga również gatunek mahou shoujo (Puella Magi to wyjątek - zresztą, jest to nietypowe mahou shoujo).

Szczerze, to ja też nie jestem za bardzo aktywna na MAL'u. Praktycznie to traktuję go bardziej jako listę, jakie postępy zrobiłam w którym anime/mandze (choć na to drugie jestem najczęściej zbyt leniwa) oraz co może mnie zaciekawić. No cóż, dobre jest jak chcę jakiejś konkretnej serii albo postaci szukać na pixivie :)
Ja szczerze mówiąc czuję, że moja figura niespecjalnie pozwala mi ubieranie się jak lolita, więc poza podziwianiem strojów i osób, których ubrania ten styl reprezentują, nie robię specjalnie nic w tym kierunku, by coś "lolitowskiego" znalazło się w mojej garderobie.


Nikt do końca nie zinterpretował utworów SH, może oprócz Revo ^^ Poza tym, choć niektóre teorie są bardziej popularne od innych, to sam Revo stwierdził, że każda interpretacja jest prawidłowa, więc każdy Laurant może mieć na nie inne spojrzenie.

Moje ulubione to Märchen (oraz Ido e Itaru Mori e Itaru Ido - cały horyzont siódmy), Thanatos oraz Moira. To są typy, których jestem pewna, gdybym miała wymieniać dalej, to miałabym problem xD
A w twoje ulubione płyty/horyzonty? Jak długo jesteś Laurantem?

Ah... Moje zainteresowanie lolita fashion jest dość powierzchowne. Lubię oglądać ubrania w tym stylu, ale sama się raczej na nim nie wzoruję w ubiorze.

(Ps. To akurat nie jest damska wersja Mära, ale Elisabeth, jeśliby była na jego miejscu ^^)

Mnie również miło ciebie poznać!
Widzę, że obserwuję cię na tumblrze, to dobrze :)