no w sumie to racja. ^.^ Mam nadzieję, że Kubo wyskoczy z czymś takim, że aż spadniemy z krzesła. xd"
I też ciekawe są motywy Gina... rozumiem, ze był "szkolony" przez Aizena od najmłodszych lat, ale widać, że koleś swój rozum ma i też może coś kombinować...
Taa, na początku sprawiał wrażenia gościa z kiepską przeszłością, w dodatku z manią sprawiedliwości i może lekko zagubionego, ale znośnego. Później dopiero okazało się, że to szuja. : D
Mam nadzieję, że już niedługo odpadnie. *w*
A mnie ciekawią konkretne motywy Aizena. Chce stworzyć jakiś dziwny Klucz królów (?) - coś w ten deseń - i zniszczyć (?) SS, ale po co to robi? oO To dziwne. Rozumiem, że to Bleach i tu nie trzeba za dużo logiki, tyle dobrych nawalanek, ale ten motyw wydaje mi się jak na razie strasznie naciągany i trochę głupi - mam nadzieję, że wyjdzie na to, że ta sprawa ma jakąś głębie, drugie dno.
Num, nie dość, że ma TAKIE imię, to jeszcze jest jakąś kanalią, co odcięła Grimmowi rękę! toż to za coś takiego powinien go spotkać los gorszy niż śmierć! ><""""""
O tak! Zmartwychwstanie Szayela byłoby ziszczeniem moich marzeń! : D I Nnoitry też - lubię gostka, bardzo lubię. I Ggio - taaaaak! On był taki kjutny, świetny bish. : D A na Il Forte, to mi nie zależy.
Z tych, co mieliby umrzeć, to się zgadzam, acz Mayuriego bym zostawiła. Nawet za nim przepadam (chociaż za czasów SS mnie wkurzał, potem jakoś mi się zmieniło).
All Comments (27) Comments
(Yaro)
(Oshare Kei ssie)
I też ciekawe są motywy Gina... rozumiem, ze był "szkolony" przez Aizena od najmłodszych lat, ale widać, że koleś swój rozum ma i też może coś kombinować...
Mam nadzieję, że już niedługo odpadnie. *w*
A mnie ciekawią konkretne motywy Aizena. Chce stworzyć jakiś dziwny Klucz królów (?) - coś w ten deseń - i zniszczyć (?) SS, ale po co to robi? oO To dziwne. Rozumiem, że to Bleach i tu nie trzeba za dużo logiki, tyle dobrych nawalanek, ale ten motyw wydaje mi się jak na razie strasznie naciągany i trochę głupi - mam nadzieję, że wyjdzie na to, że ta sprawa ma jakąś głębie, drugie dno.
Z tych, co mieliby umrzeć, to się zgadzam, acz Mayuriego bym zostawiła. Nawet za nim przepadam (chociaż za czasów SS mnie wkurzał, potem jakoś mi się zmieniło).