Report Krwawa_Marchefa's Profile

Ano ja jakoś zaczęłam kilka nowych animców, bo wciąż nie mogę się zabrać za skończenie starych XD Nie przebiły ulubionych, ehh... Jakoś nie wiem, mogę zmieścić godzinkę lub dwie na anime, do książek w tygodniu nie siadam bo wiem że jak mi się spodoba to nie będę mogła się oderwać i całe popołudnie minie... Ostatnio tak miałam z "Igrzyskami śmierci" XD Jak znajdziesz jakiś ciekawszy tytuł, to podziel się :D

Hmm, ja w sumie też za bardzo nie miałam czasu oglądać, skończyłam Mirai Nikki i Another i tak sobie szukam czegoś ciekawego... Oba mi się tak podobały że teraz nie mogę znaleźć nic lepszego ._. Miałam tak parę razy po Code Geass albo Death Note, nic nie mogło przebić przez jakiś czas XD

Zależy jaki kto wynik uznaje za masakryczny,eh :D Ale jak na przyszłą uczennicę 3 LO (a przynajmniej mam nadzieję), to pewnie jest lepiej niż myślisz, tu wszyscy tacy skromni XDD
Hmm... laureatka? Mi konkurs nie poszedł, więc musiałam pisać, ale i tak rąbnęłam 50/50 XD

Hm, ludzie właściwie jakby nie patrząc, wszędzie będą podobni >.<
Trzymam kciuki! Nadal nie potrafię sobie odpuścić jak na polaku zmieniłam dwie poprawne odpowiedzi na złe w jakimś amoku sprawdzania czy mam dobrze :P Ze ścisłymi chyba nie ma co się martwić, na szczęście matma chyba nie stanowi większości testu, chociaż szczerze to nie wiem jak teraz wyglądają egzaminy ^^

Haa :D Mimo wszystko mam nadzieję że zostaniesz przy 3 i będziesz na liście przyjętych, zawsze to trochę więcej ciekawych osób do rozmów :D

Hmm, w porównaniu z biochemem gdzie próg był chyba 160 pkt to niewiele, 128 xDD
Chcialam albo na to, albo na humana, i jak wyszły wyniki to stwierdziłam że po hiszpanie zostanie mi więcej w głowie, bo nowy język i w ogóle... a że też planuję zostać tłumaczką to im więcej ich tym lepiej :D
Oni palą wszystko XD Czasem z łazienek czuć wyzierający na cały korytarz zapach dymu papierosowego, ale w sumie jak jest cieplej to sobie wychodzą gdzieś poza teren szkoly :P

Ja ta jakąś wielką fanką nie jestem, wolałabym francuski, ale uznałam że i ten język mi się przyda, no i przepadam za rozmowami z native'ami, chociaż na razie nie do końca ich rozumiemy... ^^
Hmm, starym dobrym tekstem - "witam w klubie" tumanów matematyczno-fizycznych, w życiu nie skorzystam z połowy tego, co nas uczą na tej matmie, nie widzę celu >_<
A społeczeństwo III zacne, co do ubioru faktycznie każdy może nosić to co mu się podoba, czułam ogromną zmianę przez pierwsze kilka miesięcy, w porównaniu z gimnazjum gdzie przeplatały się chyba wszystkie możliwe typy ludzi, tutaj jest kulturka :D Co do lansu to jedyne co zauważyłam to spore grono "alkoholowych zapaleńców", no ale co kto woli... może to ja jestem jakoś przewrażliwiona ^^

Heh, pamiętam jak rok temu pisałam, ze stresu zmieniłam dwie poprawne odpowiedzi na błędne ._.
Wahałam się nad tymi samymi szkołami, jednak wybrałam III i nie żałuję ^^ Konkretnie klasę hiszpańską, trochę niby minus że 4 lata, ale przynajmniej język jakiś zostanie... A o jakich profilach myślałaś? :D

No tak właśnie się zastanawiałam co mogło się stać, w każdym razie dobrze 'widzieć' Cię ponownie :D
Hmm, jakoś egzystuję starając się żeby całkiem nie zaprzepaścić ocen do wakacji, z marnym efektem bo chęci już brak, ale przynajmniej teraz mała przerwa od nauki ^^
A u Ciebie wiele się zmieniło przez te... 2 miesiące? O.o

To wszystko przez zły wpływ szkoły, dodając do tego równie nieciekawy widok za oknem, mi też coś się powoli przestawia O_o
Hmm, jak na walentynki to były całkiem miłe, szkoda tylko że to święto przypada w tak paskudną porę roku...

U mnie podobnie... od razu kilka nowych testów zapowiedzieli, na pocieszenie... XD
Jeden plus że miałam nieco mniej lekcji, bo w szkole trwały próbne matury... chociaż w sumie nie wiem czy jest się z czego cieszyć, muszę znów przyzwyczajać się do porannego wstawania >_<

Mam tak samo, do tego śpię do 15 więc praktycznie resztę dnia spędzam w domu... Ale nadal jest czas na przełom! :D

No tak, o ile ludzie o tym nie zapomną, i znowu będą próbować to przepchnąć na siłę na plecami całego narodu :P
Heeh... A tak lubiłam pana premiera... Niestety tą decyzją stracił moją sympatię, bezpowrotnie :D